28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Bułki z serem

Ocena: 0
5143
Wrzesień to miesiąc, kiedy ziemia jakoś szczególnie pachnie. Powoli odbiera jej się to, co się na wiosnę włożyło jako małe ziarno. – Czuje się już w powietrzu babie lato – zaczyna Stanisława Cieślik z Podlasia, idąc powoli po miedzy swojego pola. W tym roku szybko przyszedł czas na ziemniaki, bo już w pierwszym tygodniu września większość rolników miała je wykopane. Oj, niedokładnie zebrane… – kręci głową i podnosi z ziemi dużą bulwę ziemniaka.

Dziś pani Stasia nie bierze już udziału w wykopkach, są młodsi. – Ale co to były dawniej za wykopki! – wspomina z uśmiechem.

Kiedy gospodarz ocenił, że ziemniaki już dojrzały, chodziło się po wsi i zbierało ludzi do pracy. Zasada była prosta: ty pomożesz mnie, ja pomogę tobie. Tak wykopki trwały i z tydzień! – Nasza wieś liczyła wtedy 10 domów i prawie każdy uprawiał ziemniaki. Chodziło się więc od jednego do drugiego – tłumaczy Stanisława Cieślik.

Najpierw wyznaczało się metę dla każdego. Krokami odmierzało się skiby, a na początku każdej kładło się wiklinowy koszyk. Kiedyś to jeszcze każdy motykę dostawał i kopał, z czasem jej miejsce zastąpił koń ciągnący za sobą kopaczkę, teraz są już traktory i mechaniczne urządzenia. Ci, co zebrali najwcześniej, mogli razem z dziećmi w ramach przywileju wracać do domu na wozie z ziemniakami. Gospodyni zrywała się zaś trochę wcześniej, aby przygotować dla pozostałych coś do jedzenia. – Ja zwykle miałam już w domu wszystko przygotowane, więc tylko rozczynić ciasto, zagnieść i upiec. A wóz, który przyjechał z kolejną stertą ziemniaków, zawoził jeszcze gorące i pachnące bułki z serem na pole. Ale to była radość w oczach dzieci, trzymających te pulchne buły. A trzeba było jeść szybko, bo kurz był potworny.

Najlepsze było zaś wieczorem, bo po ciężkiej pracy zapraszało się wszystkich do izby i robiło wielkie przyjęcie. Zapraszało się nawet takiego miejscowego grajka, który przygrywał na harmonii. – Szykowano wtedy wszystko, co się dało: jakieś dania gorące i wędliny, i sery, i ciastka… A zabawa z tańcami i śpiewami trwała długo. Potem na chwilę się człowiek położył i znów na pole do sąsiada zbierać ziemniaki! – śmieje się Stanisława Cieślik.


Ciasto na bułki z serem:


Składniki: 30 g drożdży • 1 szkl. mleka • 1/2 kg mąki • 1/2 szkl. cukru • 1/4 szkl. oleju • 1 cukier waniliowy • 1 jajko • szczypta soli

Nadzienie:
1 kostka białego sera • 1 jajko (lub 1 żółtko, a białko odłożyć do posmarowania bułek przed pieczeniem) • 5 czubatych łyżeczek cukru • cukier waniliowy • rodzynki

Sposób przygotowania: Drożdże rozkruszyć w ciepłym mleku z 1 łyżką cukru i 1 łyżką mąki, rozmieszać i odstawić do wyrośnięcia. Dodać pozostałe składniki i wyrobić na gładkie ciasto, odstawić do wyrośnięcia. Ser zmielić, połączyć z pozostałymi składnikami. Z ciasta uformować podłużne bułeczki i nadziewać serem. Piec ok. 20 minut w temp. 170 stopni. Przed włożeniem do piekarnika można posmarować białkiem wierzch bułek, by ładnie się zarumieniły.

Marta Kawalec
Idziemy nr 38 (367), 16 września 2012 r.
fot. Marta Kawalec/Idziemy


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter