18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Skąd się biorą słowa?

Ocena: 0
6739
Ogólnie rzecz biorąc, można wyróżnić trzy sposoby wzbogacania zasobu słownictwa danego języka.
Po pierwsze, możliwe jest tworzenie nowych wyrazów z innych wyrazów i cząstek już istniejących w języku. Zasadniczo w ten sposób powstają neologizmy.

Po drugie, możliwe jest nadawanie słowom nowych znaczeń, które niekiedy funkcjonują obok znaczeń tradycyjnych, niekiedy zaś je całkowicie wypierają. W takich przypadkach mówimy o neosemantyzmach lub neologizmach semantycznych.

Po trzecie, możliwe jest przejmowanie wyrazów i wyrażeń (a także znaczeń) z języków obcych – takie jednostki nazywamy zapożyczeniami.

Dział językoznawstwa, który bada pochodzenie wyrazów, to etymologia; osoby zainteresowane tym aspektem słownictwa mogą sięgać do specjalnych słowników etymologicznych.

Specyficzną grupę stanowią w języku te wyrazy i wyrażenia, które pochodzą od nazw własnych: imion, nazwisk czy nazw miejscowych. Fachowo nazywa się je eponimami. Wiele takich jednostek to tzw. internacjonalizmy: występują one w identycznej lub bardzo podobnej postaci w wielu różnych językach. Istnieją jednak i takie, które są charakterystyczne tylko dla jednego języka i związane są z postaciami czy miejscami ważnymi wyłącznie dla jednej kultury. Chciałbym dziś przypomnieć czytelnikom kilka przykładów eponimów i podać nazwy, od których one pochodzą. Sądzę, że często zaskoczeniem będzie uświadomienie sobie tego, iż pospolity rzeczownik ma swoje źródło np. w nazwisku konkretnego człowieka.

Szczególnie dużo eponimów znaleźć można wśród nazw produktów kulinarnych – wiele z nich pochodzi od nazw miejsc, w których te produkty wytwarzano, lub od nazwisk osób, które przyczyniły się do ich powstania bądź też spopularyzowania. Oto kilka przykładów:

alasz (napój alkoholowy) – od nazwy miasta Allasch pod Rygą;
armaniak (napój alkoholowy) – od nazwy francuskiego regionu Armagnac;
beszamel (sos) – od nazwiska francuskiego smakosza Louisa de Bechameila;
camembert (ser) – od nazwy francuskiego miasta Camembert;
cheddar (ser) – od nazwy miejscowości Cheddar w Anglii;
dom perignon (szampan) – od nazwiska francuskiego mnicha Dom Pierre’a Perignona;
emmentaler (ser) – od nazwy szwajcarskiej doliny Emmenthal;
graham (pieczywo) – od nazwiska amerykańskiego dietetyka Sylvestra Grahama;
kronselka (jabłoń) – od nazwy miejscowości Cronsels we Francji;
melba (deser) – od pseudonimu śpiewaczki operowej Nellie Melba;
mokka – od nazwy portu Mokka nad Morzem Czarnym;
pilzner (piwo) – od nazwy miasta Pilzno w Czechach;
pralinka (czekoladka) – od tytułu marszałka Francji Cesara de Choiseul, hrabiego Plessis-Praslin.

Za tydzień kolejna porcja eponimów – już nie „kulinarnych”.


dr Tomasz Korpysz
Idziemy nr 45 (322), 6 listopada 2011 r.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter