16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Zdrowie psychiczne

Ocena: 5
817

Od początku istnienia Kościoła kwestie związane z opieką nad chorymi, starszymi i biednymi były sprawą kluczową.

unsplash.com

W ramach Caritas parafialnej mam duży kontakt z chorymi. Coraz więcej obserwuję problemów natury psychicznej u podopiecznych. Często nie wiem, jak z nimi postępować…

Od początku istnienia Kościoła kwestie związane z opieką nad chorymi, starszymi i biednymi były sprawą kluczową. Pierwsze waśnie pomiędzy chrześcijanami dotyczyły dzieł miłosierdzia. Żaden chorujący nie powinien być zostawiony przez chrześcijan. Dziękuję za Pani pracę w Caritas.

Jak pomagać? Po pierwsze, to osoba, która choruje, ma obowiązek się leczyć. Kiedy obserwuje u siebie objawy choroby, winna prosić osoby bliskie, aby jej w miarę swoich możliwości pomogły. Koszty zwłoki w leczeniu bywają dotkliwe. Znanym przykładem są nowotwory, które wcześnie wykryte w większości można wyleczyć.

Podobnie nie należy zwlekać w przypadku chorób psychicznych, zwłaszcza zaburzeń schizofrenicznych. Rodzina, otoczenie, które zauważa jakieś dziwne zachowania człowieka, powinno dawać mu sygnały. Można na przykład zapytać: „Co się wydarzyło, że tak nieszablonowo zareagowałeś?”. Chory często nie dostrzega anomalii albo je wypiera. Kiedy dostanie kilka podobnych sygnałów o swoim dziwnym zachowaniu, być może sam skieruje się po pomoc do psychiatry czy terapeuty.

Oprócz wybitnych specjalistów większość z nas nie wie, jak się odnieść do zaburzeń psychiki. W internecie można znaleźć ogólne wskazówki, czego nie robić: „nie udzielaj rad, nie bagatelizuj, nie pouczaj, nie porównuj, nie oceniaj, nie osądzaj, nie zmuszaj…”. Poza sytuacją zagrożenia życia swojego albo innych osoba chora psychicznie ma prawo nie podjąć leczenia albo je odroczyć. Wtedy martwimy się, że coś się stanie. Nie mamy jednak możliwości strzec kogoś 24 godziny na dobę. Powierzmy te sytuacje opiece Boga.

Najlepiej, gdy decyzję o leczeniu podejmie osoba chora. W miarę możliwości trzeba jej mówić prawdę, jak to wygląda z naszej strony: „Widzę, że bardzo cierpisz”; „Wydaje mi się, że masz gorszy czas. Czy mogę ci pomóc?”.

Częstą sytuacją są ataki ze strony osoby chorej. Sumienie każdego człowieka jest w głębinach zdrowe, ale podczas choroby psychicznej nasz kontakt z sumieniem staje się zaburzony i utrudniony. Chory, nie radząc sobie z bólem, przerzuca go na innych. Ważne jest wtedy, żebyśmy my mocno pilnowali swojego sumienia. Nie dali się obciążyć albo wciągnąć w konfrontację. Osobiście staram się stosować zasadę lekkiego dystansu. Jeśli dam się napełnić czyimś bólem, przestaję choremu pomagać. Tonę z nim. Trzeba więc słuchać chorych, ale jeszcze bardziej słuchać swojego sumienia.

Idziemy nr 23 (814), 06 czerwca 2021 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest proboszczem parafi i św. Patryka w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter