12 grudnia
czwartek
Dagmary, Aleksandra, Ady
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wobec pracoholika

Ocena: 5
383

Praca to pierwotne powołanie ludzi: „Czyńcie sobie ziemię poddaną” (Rdz 1, 28).


fot.freepik

Mój mąż jest pracoholikiem, ale rozmowa z nim na ten temat jest bardzo ciężka. Według niego wszyscy tylko pracują, tak w pracy, jak i w domu. Mąż pracuje od 7.30 do 22.00 i pozwala sobie na urlop raz na pięć lat, i to z niebywałym trudem. W niedzielę mówi, że nie pracuje. Lepiej jest rano, ale po południu już zaczyna przygotowania do pracy. Piszę do Księdza, bo kiedy przynoszę „Idziemy” w niedzielę do domu, to mąż czyta akurat Księdza odpowiedzi i może to do niego trafi. Bardzo go kocham i chcę, żeby spędzał z nami więcej czasu i nie był taki zmordowany.

Praca to pierwotne powołanie ludzi: „Czyńcie sobie ziemię poddaną” (Rdz 1, 28). Stwórca nakazuje Adamowi w ogrodzie Eden, „aby uprawiał go i doglądał” (Rdz 2, 15), czyli aby pracował. Praca była dla Adama radością. Dopiero po grzechu pierworodnym stała się ciężarem. Mamy ten trud przyjąć jako element pokuty i z miłością. Święty Augustyn w słynnym powiedzeniu uczy: „Kto miłuje, ten trudu nie czuje, a jeśli czuje, to ten trud miłuje”.

Pismo Święte zakazuje lenistwa: „Kto nie chce pracować, niech też nie je” (2 Tes 3, 10). Zwróćmy uwagę, że św. Paweł pisze: „nie chce”. Są bowiem ludzie, którzy nie mogą pracować, np. ze względu na chorobę. Pozbawieni są szczęścia pracy. „Bo z pracy rąk swoich będziesz pożywał, będziesz szczęśliwy i dobrze będzie ci się wiodło” (Ps 128, 1n).

Trzeba jednak – jak uczą księgi mądrościowe – bardzo doceniać pracę, ale jej nie przeceniać. Lubić, ale nie ubóstwiać. „Wszelki trud i powodzenie w pracy rodzi u bliźniego zazdrość. I to jest marność i pogoń za wiatrem” (Koh 4, 4).

To prawda, że jako ludzie mamy dużo i solidnie pracować. „Człowiek wychodzi do swojej pracy, do trudu swego aż do wieczora” (Ps 104, 23). Kłopot współczesnych polega na tym, że pracują po zachodzie słońca, czyli dłużej, niż kazał Bóg. Nadmierna praca w nic się obraca. Trud „po wieczorze” nie ma błogosławieństwa Bożego.

Księga Wyjścia przypomina, że do pracy konieczny jest odpoczynek siódmego dnia (Wj 20, 9. 11). Jeśli Bożego niedziałania, czyli niedzieli, zabraknie, wchodzimy w niewolnictwo pracy. Faraon jest wobec Mojżesza i ludu symbolem szatana, który zmusza do coraz cięższej pracy. Pracoholizm nie jest więc małym grzechem. Stanowi formę zniewolenia. Dzień święty jest obwarowany w Dekalogu nakazem święcenia, a łamanie tego nakazu wchodzi w kategorię grzechu ciężkiego (Wj 20, 9. 11). Praca nad tym grzechem to przede wszystkim nawrócenie się w kwestii niedzieli. Odpoczynek niedzieli tkwi w zmianie formy zajęć, ale przede wszystkim w powrocie do Boga i do rodziny.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest proboszczem parafi i św. Patryka w Warszawie


xmarekk@o2.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 12 grudnia

Czwartek, II tydzień adwentu
Dzień Powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe
Niebiosa, spuśćcie Sprawiedliwego jak rosę, niech jak deszcz spłynie z obłoków,
niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 11, 11-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do Chórów Anielskich 10-18 XII

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter