25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Sen mara, Bóg wiara

Ocena: 0
3402

Istnieje wiele teorii dotyczących zjawiska snu

Moja ciocia miewa często sny o treści religijnej. Za bardzo nie wierzyłam cioci, dopóki mnie się nie przyśnił trzykrotnie taki, długi i poważny, sen. Przestraszyłam się, że może to być rodzinne. Czy sny mają wartość dla człowieka wierzącego?

Pisałem kiedyś, że istnieją sny, których nie pamiętamy. Dalej są sny, które pamiętamy tylko w chwilę po przebudzeniu. Kiedy opowiemy o nich, wtedy zapamiętamy ich treść. Trzeci rodzaj snu stanowią te wyraziste, niezapomniane, żyjące długo w nas.

Istnieje wiele teorii dotyczących zjawiska snu. Senniki pozwalają na wiele sposobów interpretować ten sam, konkretny sen. W tradycji Kościoła znajdujemy wyważone podejścia do snów. Należy je doceniać, ale nie przeceniać. Z jednej strony sny odegrały poważną rolę w Biblii. Stały się przestrzenią doświadczenia obecności i pouczeń Boga. Z drugiej strony, wobec spisanego słowa Bożego, ludzkie wizje senne są dużo mniej ważne. Wyraża to kapitalnie polskie powiedzenie używane po ciężkich snach: sen mara, Bóg wiara.

Przez sen może przemawiać i Bóg, i ludzka podświadomość, niekiedy także zmarli i duchy. Jednak w większości sny stanowią produkt przepracowywania przez człowieka dziennych przeżyć. Ujawniają naszą niewidoczną stronę. Psychologia ceni fakt, że sny są w dużym stopniu wolne od mechanizmów obronnych. Mogą być ciekawym lustrem, w którym zobaczymy prawdę o sobie. Bywają źródłem inspiracji. Jednak stały kłopot stanowi interpretacja snów.

Interpretacji snu dokonuje po przebudzeniu. Można więc świadomością zakłamać czy wykręcić sen. Z pewnością najprostsze są sytuacje, kiedy śni się ktoś zmarły jako głodny, smutny, brudny, w podartych ubraniach. Domyślamy się, że prosi nas o modlitwę. Potem, po modlitwie, przyśni się nam kiedyś czysty, uśmiechnięty, pięknie ubrany. Rozumiemy, że chce nam podziękować.

Inaczej jest ze snami symbolicznymi. Być może chodzi nie tyle o zrozumienie snu, ale o siłę jego inspiracji. Sny o nadprzyrodzonym charakterze są bardzo rzadkie. Jako ksiądz słyszałem sprawozdania z wielu snów religijnych. Wartość większości z nich wydawała mi się niewielka. Były jednak i takie sny, które wedle mojego rozeznania należy uznać za prawdziwe skarby. Zmieniały życie ludzi, utwierdzały ich w dobru, umacniały w godzinie próby. Nie ma więc co się bać mar sennych. Skoro nie wywołuje ich Pani i nie szuka ich sama, zapewne będą dla Pani bezpieczne. Bóg kocha człowieka. Usypianie i budzenie się z myślą o opiece Bożej stanowi dobre lekarstwo na uspokojenie snów.

Idziemy nr 39 (625), 24 września 2017 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest proboszczem parafi i św. Patryka w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter