24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pragnienie i gniew

Ocena: 0
237

Ambiwalentne uczucia towarzyszące pragnieniu dziecka są normalne. Stanowią jeden z etapów przeżywania trudności z poczęciem

Od kilku lat mamy problemy z poczęciem dziecka. Przez to tyle we mnie gniewu, pretensji, sprzecznych uczuć. Wiem, że uczucia są neutralne moralnie. Jednakże to, co się we mnie teraz dzieje, niepokoi mnie swoją intensywnością i sprzecznością. Czy inne bezdzietne pary też tak mają?

Ambiwalentne uczucia towarzyszące pragnieniu dziecka są normalne. Stanowią jeden z etapów przeżywania trudności z poczęciem dziecka. Z jednej strony występują wielkie marzenia o dziecku – „księżniczce” czy „księciu”. W wyobraźni marzenia te przyjmują kształt konkretnego dziecka. Z drugiej strony pojawiają się różnorodnie wyrażane lęki i poczucie bezsilności wobec nich. Wśród tych lęków jest także lęk przed ciążą i ewentualnymi kłopotami związanymi z dzieckiem. Narasta podświadoma obawa, że każda kobieca czynność płciowa będzie bolesna i krwawa. Lęki kobiety przed dzieckiem rosną wraz z pragnieniem jego posiadania. W psychologii, zwłaszcza psychoanalizie, znana jest koncepcja ambiwalencji uczuć towarzyszącej trudnościom. Marzy się o osobie kochanej i chce się przed nią uciec. Mechanizm takiego związku pomiędzy dwoma pozornie przeciwstawnymi zjawiskami bywa też nazywany sprzężeniem zwrotnym.

Na etapie uczuć ambiwalentnych pojawia się też gniew. Jest to gniew na dziecko, które nie przychodzi. Może on być też kierowany w stronę współmałżonka, lekarza prowadzącego badania nad przyczyną niepłodności, przeciw klinice, w której dokonywane są testy na niepłodność, oraz przeciwko samym badaniom.

Nie wiadomo – aż w 70 proc. – co ostatecznie decyduje, że dziecko się poczyna. W ośrodku adopcyjnym pojawia się mnóstwo par fizycznie zdrowych. I przeciwnie: przypadki ciąży u osób z orzeczoną medycznie niepłodnością nie należą do cudów i rzadkości. Coraz mocniej podkreśla się znaczenie psychiki i ducha w staraniach o poczęcie dziecka. Dziecko się rodzi, bo Bóg je kocha i chce tego dziecka. Rodzi się także z miłości i z woli życia rodziców. Dobry stan psychiczny i duchowy jest tak samo ważny, jak parametry zdrowia fizycznego. Warto dbać o odpoczynek, rozwój osobisty, miłość do ludzi i pielęgnować zainteresowania.

Ważną rzeczą jest zamiana w myśleniu: „bądź wola moja” na „bądź wola Twoja”. Współcześni małżonkowie chcą mieć całkowitą kontrolę nad życiem. A skoro nad płodnością nie można mieć panowania, wpadają we frustrację. Trzeba zawierzać sprawy Bogu: „Panie, Ty się tym zajmij”. Warto ufać, że Boże drogi są dla Pani drogami miłości. Miłosierny jest Bóg i łaskawy.

Idziemy nr 30 (616), 23 lipca 2017 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest proboszczem parafi i św. Patryka w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter