19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nie takie proste

Ocena: 0
2870
Skoro Chrystus nauczał o Królestwie Bożym w przypowieściach, wypada teraz przypomnieć sobie, czym są owe przypowieści i jak je interpretować. Jezus opowiadał je przez cały czas publicznej działalności. W Ewangeliach znajdziemy ich blisko 40. Dawał pierwszeństwo plastycznym obrazom przed teorią abstrakcyjnych pojęć.

Fundamentem każdej przypowieści jest porównywanie dwóch elementów. Pierwszy jest obrazem wziętym z codzienności, a drugi, niewidzialny, potrzebuje już bardziej umysłu niż zmysłów. Treść obrazu ma przybliżyć nadprzyrodzoną prawdę, dlatego Jezus rozpoczynał: „Królestwo Boże podobne jest do…”. Jeżeli przypowieść jest więc barwnym porównaniem, to trzeba znaleźć w tekście jego dwa składniki, czyli zestawić człon oznaczający (obraz) z członem oznaczanym (Królestwo). I odnaleźć zachodzące podobieństwa między tymi różnymi sferami rzeczywistości.

Aby dobrze interpretować przypowieści, trzeba zrozumieć ich gatunek literacki oraz poznać specyfikę życia w Palestynie i mentalność ludzi starożytnego Bliskiego Wschodu.

Oprócz przypowieści warto też przypomnieć sobie środek stylistyczny, jakim jest przenośnia, czyli metafora, która już nie porównuje dwóch składników, lecz cechy pierwszego przenosi na drugi. Wyrazy uzyskują wtedy nowe znaczenie (Mt 16,18-19). Natomiast rozbudowana przenośnia jest już alegorią. Tu, podobnie jak w metaforze, każdy element obrazu znaczy coś innego, niż przekazują słowa w potocznym odbiorze. Stąd nie wolno dosłownie interpretować wyrazów alegorii, bo mają głębsze znaczenie (J 10,11-16).

Żeby było ciekawie, przypowieści Jezusa są koktajlem gatunków literackich. Jest tak, bo jak wyjaśnia znany biblista i redaktor naukowy Biblii Tysiąclecia ojciec A. Jankowski OSB, „Jezus posługiwał się przypowieścią typu maszal”, w której wiele bliskich sobie gatunków literackich się stapia.

A przypowieść jest to oparte na porównaniu fikcyjne opowiadanie, w treści bardzo prawdopodobne, mające na celu wyjaśnienie natury i wymagań moralnych Królestwa Bożego.

Cel wydaje się oczywisty: lepsze przedstawienie myśli wobec niskiego poziomu umysłowego słuchaczy. Jednak nie jest to takie proste, gdy przeczytamy intrygujące teksty: Mt 13,10-15; Mk 3,5; 4,10-13.33-34; Łk 8,9-10. Ten rodzaj edukacji był czasem niejasny nawet dla apostołów (Mt 13,36; J 16,25). A może nauczanie w przypowieściach było rodzajem kary? Mesjasz nie został przyjęty przez rodaków, więc wybrał trudno zrozumiałą formę – łatwą do odrzucenia – aby uwypuklić ich zaślepienie zasługujące na Bożą karę? Tym zajmiemy się w następnym odcinku.

ks. Jan Sawicki
Idziemy nr 35 (364), 26 sierpnia 2012 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter