29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nasze zmartwychwstanie

Ocena: 0
4107
Na ziemi człowiek ma inne ciało jako dziecko, inne jako dorosły, inne jeszcze na starość – a jednak ciągle pozostaje tą samą osobą. Bóg kocha nas z duszą i ciałem i po śmierci nie zmienia nas w kogoś innego - o zmartwychwstaniu ciała pisze ks. Marek Kruszewski.
Moje dziecko zadało pytanie, na które nie mam odpowiedzi. Dlaczego niewiasty w dzień zmartwychwstania szły namaścić ciało Pana Jezusa? Po co zmarłemu wonności? Ja także mam pytanie o zmartwychwstanie: czy otrzymamy po śmierci to samo ciało, tylko o nowych właściwościach? Czy będzie to ciało na nowo stworzone z prochu? Dla mnie to ważne, bo nie do końca akceptuję swoje ciało.

W judaizmie czasów Pana Jezusa nauka o zmartwychwstaniu nie była jednobrzmiąca. Saduceusze, jak pamiętamy z Ewangelii, negowali sam fakt przyszłego życia. Według innych odłamów judaizmu warunkiem zmartwychwstania było zachowanie w grobie szczątków ciała zmarłego. Z tego powodu zapewne „trzy Maryje” pragnęły zadbać o namaszczenie ciała Pana Jezusa wonnościami powstrzymującymi rozkład. Z wiary w zmartwychwstanie ciał wynika także żydowska troska o zachowanie miejsca pochówku swoich bliskich wstanie nienaruszonym. W tym kontekście uświadamiamy sobie, jak wczasach II wojny światowej tragiczne dla religijnej tożsamości żydowskiej było spalenie ciał realizowane przez hitlerowców w niemieckich obozach zagłady.

Jacy będziemy po zmartwychwstaniu? Popatrzmy na Jezusa. Ślady ran, które Zmartwychwstałemu pozostały po ukrzyżowaniu, świadczą, że było to ciało Jezusowe. Nie sprawdzano, w ilu procentach było to ciało identyczne z tym przed śmiercią. Wiemy, że zmartwychwstały Jezus okazywał nowe właściwości ciała. Znajomi nie od razu Go rozpoznawali. Przechodził przez drzwi, był w dwóch miejscach naraz, unosił się w górę. Ważne było, aby apostołowie uznali, że to Jezus i nie sądzili, że mają przed sobą ducha. Dlatego Pan Jezus jadł w ich obecności.

Podobnie – wnioskuje teologia – ma być w naszym przypadku. Po śmierci, nawet kiedy będzie żyła tylko nasza dusza, pozostaniemy tymi samymi osobami, którymi byliśmy w czasie naszego ziemskiego życia. W czasie zmartwychwstania otrzymamy ciało, stworzone na nowo. Nasze ciało będzie odmienne od dotychczasowego, ziemskiego, ale podobne; będzie „nasze”, nie będzie wzięte od kogoś innego. Kościół mówi o tzw. ciele chwalebnym. Proszę zauważyć, że nawet na ziemi człowiek ma inne ciało jako dziecko, inne jako dorosły, inne jeszcze na starość – a jednak ciągle pozostaje tą samą osobą. Bóg kocha nas z duszą i ciałem i po śmierci nie zmienia nas w kogoś innego.

Podsumowując: po zmartwychwstaniu będzie Pani odmieniona, ale nie utraci Pani swojej tożsamości i… będzie Pani akceptować swoje ciało.


Zajrzyj na blog ks. Marka!



ks. Marek Kruszewski
Idziemy nr 17 (346), 22 kwietnia 2012 r.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter