28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Mniej znaczy więcej

Ocena: 5
1250

Większość zagadnień życia katolicyzm pozostawia sumieniu każdego chrześcijanina.

 

fot. pexels.com

Niezwykle podoba mi się idea minimalizmu, nazywanego też prostym życiem. Dążę do tego, aby w moim otoczeniu było jak najmniej rzeczy, mebli, papierów, książek, obrazków, bibelotów i pamiątek. Wielość mnie rozprasza. Rezygnuję z kupowania niepotrzebnych rzeczy, aby zyskać potrzebną przestrzeń, aby mieć mniej sprzątania, aby zyskać więcej oszczędności. Piszę do Księdza z zapytaniem o stosunek Kościoła do minimalizmu, bo mąż mi zarzucił, że bierze się to z religii japońskich, a więc jest obce duchowi chrześcijaństwa.

Generalnie katolicyzm nie jest religią fundamentalistyczną, czyli nie podpowiada ludziom, jak mają urządzać mieszkania, ogrody, kuchnie, biurka czy kalendarz. Magisterium Kościoła określa ogólnie dogmaty, wartości; dużo rzadziej normy szczegółowe, jak np. post czy przepisy liturgiczne. Większość zagadnień życia katolicyzm pozostawia sumieniu każdego chrześcijanina. To, co Pani nazywa minimalizmem, w Kościele nazywa się ascezą. Ludzie nie lubią słowa asceza, bo brzmi negatywnie.

Nazywając rzecz pozytywnie, chodzi o umiarkowanie. Jest to cnota kardynalna, czyli główna – a więc podstawowe spoiwo życia chrześcijańskiego. Obowiązuje ona świeckich i duchownych. Chrześcijanin – tak jak Pani – na pewno zyska, jeśli wprowadzi umiar i ład w swoje życie. Zalety umiarkowania Kościół uzupełnia wymaganiami miłości chrześcijańskiej. Święta Matka Teresa z Kalkuty uczyła swoje siostry, że jeśli nie użyją jakiejkolwiek rzeczy przez rok, będzie to znaczyło, że powinny ją bez zwłoki oddać innym. Pan Jezus wypowiedział tajemnicze zdanie, którego nie ma Ewangelii, ale jest przytoczone w Dziejach Apostolskich (20, 35): większa radość jest z dawania aniżeli z brania. Nie zgrzeszy ktoś mający więcej przedmiotów, jeśli tylko potrafi z nich korzystać z miłością do siebie i do innych. Miłość sprawia, że umiarkowanie nie będzie maskować chciwości, chorobliwego perfekcjonizmu czy egotyzmu.

Czy w minimalizmie może być coś niebezpiecznego? Jeśli minimalizm oznacza proste życie, to jest dobry. Chrześcijanin powinien dążyć do prostoty, bo Bóg jest prosty. Jeśli minimalizm oznacza umiarkowanie, to jest kardynalną cnotą. W czasach obecnego konsumpcjonizmu wyraża bardziej „być” niż „mieć” – to szalenie cenne. Próbuję zgadywać: co zaniepokoiło Pani męża? Przypuszczam, że zapewne nie tyle treść, ile intensywność czy styl Pani fascynacji. Warto podziękować mężowi, że troszczy się o rodzinę. Jak dobry stróż domu zadaje pytanie, czy to, co w nim funkcjonuje, jest bezpieczne.

Idziemy nr 03/2023

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest proboszczem parafi i św. Patryka w Warszawie

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter