19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Dlaczego dzieci cierpią?

Ocena: 0
2635
Cierpienie nie jest absolutnym złem, jeśli się je połączy z cierpieniem Jezusa.
Na kazaniu słyszałam słowa, że w życiu ma wartość jedynie krzyż, cierpienie. Trudno mi przyjąć taką prawdę. Boli mnie cierpienie zwierząt i dzieci.
To zrozumiałe, że krzyż, cierpienie odstrasza. Sam Jezus modlił się w Ogrodzie Oliwnym o oddalenie kielicha męki. Mamy prawo unikać cierpienia, leczyć się, brać środki przeciwbólowe.

Nie oznacza to jednak, że cierpienie jest absolutnym złem. Nie jest, jeśli się je połączy z cierpieniem Jezusa. Gdy patrzymy na wartość cierpienia poprzez Mękę Pana Jezusa, traci ono swoją bezsensowność. W Jezusie cierpienie nabrało wartości zbawczej. Nasze cierpienie samo z siebie nie zbawi nikogo, ale połączone z Jego cierpieniem ma wielką moc. Ofiarowane Mu może pomoc innym.

Proszę się zastanowić na spokojnie nad innym zagadnieniem: jaki czyn jest najbardziej wartościowy? Obiektywnie: wielkie odkrycia. A patrząc oczami Boga? To, co człowieka najwięcej kosztowało. Pan Jezus uczył, że dwa pieniążki ubogiej wdowy znaczą więcej niż dużo większe sumy wrzucane przez bogatszych. Dała najwięcej. Nierzadko też nauczyciele w szkole nagradzają za trud. Św. Ignacy Loyola mówił, że ten łobuz, który całe życie walczył ze swoim trudnym charakterem, będzie w niebie wyżej od grzecznego zakonnika, który mając łagodne usposobienie, bardzo mało pracował nad sobą. Skoro niektórym łatwo coś przychodzi, mają małą zasługę z tej pracy. Jeśli ktoś musi się napracować, żeby wykonać trudną dla niego czynność, ma wielką zasługę. Ile wysiłku musi włożyć w przeczytanie książki geniusz a ile człowiek z niedorozwojem intelektualnym? Bóg widzi każdy trud. Każdą łzę zachowuje w swoim bukłaku.

A co nas najwięcej kosztuje? Cierpienie.

Boli Panią cierpienie dzieci i zwierząt? Rozumiem, że porusza Panią cierpienie istot niewinnych i takich, które nie mogą sobie wytłumaczyć jego sensu. Mam podobnie. Jest mi szalenie trudno odwiedzać oddziały dziecięce w szpitalu. Jednak logicznie myśląc, cierpienie to cierpienie. Tak samo bolesne i ważne jest cierpienie osób dorosłych i starych. Nasza wiara chrześcijańska każe nam wierzyć, że Bóg, dopuszczając cierpienie, dodaje człowiekowi proporcjonalną łaskę do jego zniesienia. Na wielkie cierpienie zostaje nam dodana wielka łaska. Na małe cierpienie – mała łaska. Wierzymy, że także dzieci w trakcie cierpienia są wspomagane potrzebną łaską i pociechą. Jednak patrząc z boku, widzimy ewidentne cierpienie, a nie dostrzegamy niewidzialnej łaski. Widzimy chorobę, a nie widzimy rzeszy aniołów, które się właśnie opiekują chorym dzieckiem. I bywa, że osądzamy Boga.

ks. Marek Kruszewski
Zajrzyj na blog ks. Marka

Idziemy nr 32 (361), 5 sierpnia 2012 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter