Nie, to wcale nie będzie artykuł z przepisami na świąteczne potrawy.
fot. Joanna Lenkiewicz
Chcę dziś napisać kilka słów o obrusach. Oczywiście biały, odświętny, najlepiej lniany obrus to szczyt marzeń wielu pań domu. I nie jest to utopia, bo jeśli o to zadbamy, z czasem możemy nadać stołowi przy okazji Bożego Narodzenia wyjątkową elegancję. Choć wiemy dobrze o tym, że święta, jak pisał ks. Jan Twardowski, są po to, żeby je przeżyć, a nie przeżuć…
Nie będę pisać o tym, jak wywabić zeszłoroczne plamy, bo mam przykrą wiadomość: efekt, jaki osiągniemy, będzie raczej marny. Jak już pisałam w artykułach o plamach, skuteczność w 80 proc. zależy od czasu. Im szybciej, tym bardziej efekt będzie zadowalający – co nie znaczy, że jeśli w czasie wigilii kapnie kilka kropel barszczu, trzeba przerwać wieczerzę i natychmiast wywabić plamę!
Podsunę jednak kilka rad, które pomogą w wyborze obrusu na stół. Po pierwsze, należy dobrać odpowiedni kształt i rozmiar. Dobrze dobrany obrus do kuchni czy jadalni nie powinien dotykać siedzisk. Zasada ta podyktowana jest zarówno funkcjonalnością, jak i estetyką. Standardowo przyjmuje się, że w przypadku stołów prostokątnych z każdej strony dodaje się na zwis materiału ok. 20–25 cm. W przypadku stołów okrągłych do średnicy stołu należy doliczyć dodatkowe 50 cm. Jest to wielkość, przy której tkanina obrusowa ładnie opada ze stołu, a jednocześnie nie jest za długa.
Najlepiej nadaje się tkanina lniana o gramaturze 240 g/m2. Obrus z kompletem serwetek to doskonały prezent. Oczywiście warto dyskretnie poznać wymiary stołu w jadalni, aby dobrać rozmiar. Można też ozdobić obrus haftem, co nada mu wyjątkowego charakteru. Pamiętam doskonale celebrację posiłku przy stole przykrytym stuletnim obrusem lnianym z pięknym haftem richelieu…
W świątecznej promocji uraczę Państwa przepisem. Może nie jest to receptura z typowej polskiej kuchni
wigilijnej, ale przecież takowych mają Państwo pod dostatkiem w swoich przepiśnikach. Tym razem deser subtelny i piękny, jak podobno baletnica, na której cześć powstał.
PAVLOVA
Składniki: 120 g białek (3,5 białka) | 230 g cukru | 10 g mąki ziemniaczanej | 1 łyżka octu winnego
Sposób przygotowania: Ubić białka z połową cukru. Kiedy już piana jest trochę sztywna, dodać resztę cukru, na koniec mąkę ziemniaczaną i ocet. Wyłożyć na blaszkę wyścieloną papierem do pieczenia, formując wysoki na 3–4 cm walec. Piec w temperaturze 130°C przez godzinę. Po przestudzeniu udekorować bitą śmietaną i owocami.