– Zgodziliśmy się, że wzrost nakładów na wynagrodzenia powinien skutkować zobowiązaniem do pracy w Polsce i na rzecz polskich pacjentów, przynajmniej przez okres dwóch lat po skończeniu specjalizacji – powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski po spotkaniu z rezydentami.
fot. PAP/Tomasz GzellMinister podkreślił, że lekarze rezydenci "bardzo odpowiedzialnie podeszli do rozmów i do oczekiwań Polaków". Zaznaczył, że była zgoda co do tego, że wzrost wynagrodzenia powinien skutkować czasowym zobowiązaniem do pracy w Polsce.
– Jedną z największych bolączek ochrony zdrowia jest – jak państwo wiecie – drenaż mózgów, wyjazdy młodych lekarzy po specjalizacjach za granicę; druga wążna bolączka to nadmierne obciążenie lekarzy specjalistów, którzy, aby osiągnąć przyzwoite wynagrodzenie, bardzo ciężko pracują – nierzadko w kilku miejscach – powiedział Szumowski.
Podkreślił, że przyjęte porozumienie odpowiada na te bolączki i zakłada, że "lekarz specjalista, który zechce pracować w jednym miejscu pracy otrzyma godziwe wynagrodzenie".
– To pozwoli na pochylenie się nad pacjentem, na znalezienie dla niego czasu oraz poprawi ciągłość opieki nad nim – ocenił Szumowski.
Marcin Chomiuk, Katarzyna Lechowicz-Dyl (PAP)