29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Przeciw Chinom i Rosji

Ocena: 0
1568

 


PRZECIW CYBERATAKOM

Kolejnym krajem poddanym krytyce przez przywódców G7 była Rosja. Z polskiego punktu widzenia jest ona bardzo niebezpiecznym sąsiadem, ale dla najsilniejszych tego świata nie jest zagrożeniem tak wielkim jak Chiny, bo gospodarczo i militarnie jest jednak od nich słabsza. ChRL jest mocarstwem „wschodzącym”, a Federacja Rosyjska – mocno już podupadłym.

Liderzy grupy przede wszystkim zażądali podjęcia działań przeciwko osobom przeprowadzającym cyberataki i używającym oprogramowania ransomware z jej granic. Wezwano Moskwę do „zaprzestania destabilizujących zachowań i złośliwych działań” oraz do przeprowadzenia śledztwa w sprawie użycia broni chemicznej na rosyjskiej ziemi.

Kwestia ataków cybernetycznych stała się szczególnie ważna po dramacie Colonial Pipeline, największego rurociągu paliwowego w Stanach Zjednoczonych. Historii tej warto poświęcić oddzielne miejsce. Ransomware (jest to zbitka angielskich słów ransom – „okup” i software – „oprogramowanie”) to program komputerowy, który blokuje dostęp do systemu komputerowego lub uniemożliwia odczyt zapisanych w nim danych, a następnie żąda od ofiary okupu za przywrócenie stanu pierwotnego.

Tym razem Amerykanie za odzyskanie kontroli nad rurociągiem musieli zapłacić 4,4 miliona dolarów, a mówiąc ściśle, odpowiadającą tej kwocie ilość bitcoinów, czyli kryptowaluty. Na szczęście udało się już odzyskać około 2,3 miliona dolarów – przede wszystkim dzięki temu, że transakcje przy użyciu bitcoinów można wyśledzić. Jest to pierwszy sukces niedawno utworzonej grupy zadaniowej amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości ds. wymuszenia cyfrowego. Ale w przypadku JBS Foods, amerykańskiego giganta żywnościowego, zapłaconych 11 milionów dolarów nie udało się odzyskać.

W oświadczeniu G7 wezwano do zakrojonych na szeroką skalę działań przeciwko atakom ransomware, stwierdzając, że mamy do czynienia z „narastającym zagrożeniem”. Kraje G7 są przekonane, że ataki pochodziły właśnie z Rosji. A jeśli nie z tego kraju, to przynajmniej przy wsparciu gangów w nim funkcjonujących. Wśród ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa panuje zgoda co do tego, że Moskwa przymyka oko na niebezpieczne działania i rosyjscy cyberprzestępcy mogą prowadzić swoje operacje, o ile nie biorą na cel Rosjan.

Przypuszcza się, że Colonial Pipeline został zaatakowany przez grupę nazywającą się DarkSide. Najprawdopodobniej ma ona swą siedzibę właśnie w Rosji, choć niekoniecznie znajduje się pod nadzorem rosyjskich służb specjalnych. Grupa ta m.in. udostępnia swoje programy do hakowania komputerów za 10 proc. od zysków z tego procederu.

Ale G7 zajmowała się nie tylko cyberatakami. Wezwała Rosję do przeprowadzenia dochodzenia w sprawie użycia broni chemicznej – chodzi oczywiście o otrucie nowiczokiem opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Zażądała też zakończenia walki z niezależnym społeczeństwem obywatelskim i mediami. Podkreśliła również swoje poparcie dla Ukrainy, żądając, by Moskwa wycofała wojska ze wschodniej granicy tego kraju i z Krymu.

 


G7, NATO I SPOTKANIE BIDEN–PUTIN

Do sukcesów szczytu należą z pewnością ustalenia w sprawie walki z pandemią. – Poprosiłem moich kolegów przywódców o pomoc w przygotowaniu i dostarczeniu dawek, których potrzebujemy, aby zaszczepić cały świat do końca 2022 r. – mówił Boris Johnson podczas konferencji prasowej kończącej szczyt. – Jestem bardzo zadowolony, że mogę ogłosić, że w ten weekend przywódcy zobowiązali się do przekazania ponad miliarda dawek bezpośrednio lub poprzez program COVAX – dodał.

Na ile wyniki kornwalijskiego spotkania okażą się pozytywne – dowiemy się dopiero za jakiś czas. Bo akurat w ostatnim czasie bezpośrednio po sobie miały miejsce ważne wydarzenia. Najpierw spotkanie G7, potem szczyt NATO w Brukseli, wreszcie – spotkanie Joego Bidena z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Komentatorzy dowodzą, że sugerowana dwa lata temu przez Macrona „mózgowa śmierć Sojuszu Północnoatlantyckiego” nie tylko nie nastąpiła, ale przeciwnie – NATO wyraźnie się umacnia.

Patrząc na agendę brukselskiej debaty, można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z dalszym ciągiem obrad G7. Zresztą, po części tak właśnie się stało: kraje grupy są jednocześnie członkami Sojuszu. Stąd też podobna tematyka obrad – zagrożenie ze strony Chin i Rosji – choć widziana w nieco innym kontekście, bo przede wszystkim militarnym. Można więc powiedzieć, że ten cykl spotkań wskazuje na to, że najsilniejsze gospodarczo i militarnie kraje Zachodu podjęły próbę pewnego przemodelowania naszego świata i przeciwstawienia się niekorzystnym dla siebie trendom. Czy się to powiedzie – pokaże czas.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz, politolog, analityk, działacz społeczny. W przeszłości związany z "Tygodnikiem Demokratycznym", "Kurierem Polskim" i "Rzeczpospolitą". Specjalizuje się w tematyce wschodniej.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter