20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Prezent Trumpa dla Netanjahu

Ocena: 0
2420

Według tygodnika „Time”, radio Damaszek poinformowało o upadku Al-Kunajtiry na trzy godziny przed kapitulacją oddziałów syryjskich w tym mieście, co dramatycznie osłabiło morale obrońców i przyczyniło się do klęski Syrii. Zginęło, wedle różnych danych, od tysiąca do 2,5 tys. żołnierzy tego kraju. W sumie w wojnie śmierć poniosło kilkanaście tysięcy Arabów i poniżej tysiąca Izraelczyków, z czego zaledwie 115 na froncie syryjskim. 10 czerwca o godz. 18.30 ogłoszono zawieszenie broni na froncie izraelsko-syryjskim. Dwie trzecie Wzgórz Golan pozostała pod okupacją Izraela (1,2 tys. km. kw.), a jedna trzecia – pod kontrolą Syrii.

 

Za „fioletową linią”

W ten sposób pomiędzy Izraelem i Syrią powstała tzw. „fioletowa linia” zawieszenia broni; oprócz Wzgórz Golan był to fragment stoków góry Hermon. Według różnych danych, z tego terenu uciekło do 130 tys. Syryjczyków; pozostało zaledwie 7 tys. Rząd syryjski twierdził, że większość tych ludzi została zmuszona o wyjazdu. Na Wzgórzach pozostali przede wszystkim Druzowie.

Rząd izraelski rozważał zwrócenie tych terenów Syrii. W zamian oczekiwał na porozumienie pokojowe. Jednak we wrześniu 1967 r. w Chartumie została ogłoszona deklaracja państw arabskich, która w swym punkcie trzecim zawierała „trzy »nie«”: „»nie« dla pokoju z Izraelem, »nie« dla uznania Izraela, »nie« dla negocjacji z nim”. Liga Państw Arabskich domagała się też powstania państwa palestyńskiego. Zamiast oddać Wzgórza Golan, Izraelczycy rozpoczęli tam budowę swoich osiedli. Pierwszy był kibuc Merom Golan, zlokalizowany w wulkanicznym kraterze Góry Benta, na 700 osób. Całe terytorium znajdowało się pod władzą wojska.

W grudniu 1981 r. Kneset – izraelski parlament – przyjął specjalną ustawę w sprawie Wzgórz Golan. Premier Menachem Begin tak się spieszył, że wszystkie trzy czytania projektu ustawy przeprowadzono jednego dnia. Poparło ją 63 deputowanych, przeciw było 21. Choć nie ma w niej mowy o przejęciu okupowanego terytorium, faktycznie oznaczała aneksję. Wprowadzała bowiem prawo izraelskie i administrację Państwa Izrael na całym obszarze.

Kilka dni później Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła jednogłośnie rezolucję 497, uznającą ustawę za „nieważną i bez międzynarodowych skutków prawnych” i wzywającą Izrael do jej anulowania. Izrael oczywiście nie zastosował się do rezolucji. W lutym 1982 r. nadzwyczajna sesja Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych przyjęła rezolucję apelującą o bojkot Izraela.

W latach 70. istniał jeszcze tzw. plan Allona, opracowany przez izraelskiego polityka Yigala Allona, który proponował skomplikowany podział Zachodniego Brzegu Jordanu między Izrael i Jordanię oraz stworzenie Państwa Druzów ze Wzgórz Golan i południa Syrii. Autonomiczne druzyjskie państwo Dżabal ad-Duruz istniało w latach 1922-1936 i 1939-1944 na terenie mandatu francuskiego. Jednak z tych planów nic nie wyszło, bo zostały odrzucone przez Arabów, Allon zaś, minister, wicepremier, a w 1969 r. p.o. premiera, zmarł w lutym 1980 r. i wówczas jego projekt został ostatecznie porzucony.

 

Sporne wzgórza

Izraelski „Haaretz” pisze: „Proklamując izraelską suwerenność na Wzgórzach Golan, prezydent USA Donald Trump mógł wzmocnić kampanię wyborczą premiera Benjamina Netanjahu, ale nie jest jasne, czy pomógł komukolwiek, kto mieszka w tym regionie, zarówno Żydom, jak i Druzom, którzy tam mieszkali, zanim Izrael przejął władzę w tym regionie po wojnie sześciodniowej”. A gazeta „Jerusalem Post” podkreśla, że Trump został „prywatnym Świętym Mikołajem Netanjahu”.

Tymczasem Wzgórza Golan, choć ważne ze strategicznego punktu widzenia, niewiele Izraelowi przyniosły. Yehuda Wohlman, szef Rady Regionalnej Golan, mówił „Haaretzowi”: „Golan to wciąż obszar z ograniczonymi możliwościami wykorzystania. Szkoli się tam armia izraelska. Są pastwiska. Są rejony zaminowane. Nie ma możliwości osiedlenia się na każdej górze czy pod każdym krzakiem”. A Shefi Mor, mieszkanka Wzgórz od 1982 r., podkreśla, że nie wie, jak oceniać włożone w ten teren miliony szekli, ale jej zdaniem „wartości dodanej nie widać w statystykach wzrostu ludności”. I trudno się dziwić – brak tam opieki zdrowotnej, instytucji kulturalnych, transportu i, co ważne, brak także miejsc pracy.

Tak naprawdę – podkreślają komentatorzy zarówno w Izraelu, jak i USA – decyzja Trumpa nic nie zmienia. Pogrążona w wojnie domowej Syria musi najpierw uporać się z własnymi problemami. Większość krajów świata po prostu nie uznała posunięcia amerykańskiego prezydenta za wiążące prawnie. Nikt też nie śpieszy się z nakładaniem sankcji na Stany Zjednoczone, tak jak na Rosję po zajęciu Krymu, czy też wcześniej na Turcję po agresji na Cypr.

Można się natomiast spodziewać negatywnych konsekwencji, np. zaprzestania dialogu izraelsko-palestyńskiego. Jeśli u władzy pozostanie Netanjahu i współpracujące z nim partie ultrakonserwatywne, taki dialog jest mało prawdopodobny. Paradoksalnie, pogłębia się konflikt między Netanjahu i organizacjami Żydów amerykańskich, których większość nie popiera Trumpa. W ostatnich wyborach 75 proc. z nich głosowało na demokratów. Ich rodacy z Izraela Trumpa popierają – według ostatnich badań cieszy się on zaufaniem aż 69 proc. Izraelczyków.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz, politolog, analityk, działacz społeczny. W przeszłości związany z "Tygodnikiem Demokratycznym", "Kurierem Polskim" i "Rzeczpospolitą". Specjalizuje się w tematyce wschodniej.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter