29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Prezent Trumpa dla Netanjahu

Ocena: 0
2390

Prezydent USA zadecydował, że Stany Zjednoczone oficjalnie uznają syryjskie Wzgórza Golan za część Izraela. To bezprecedensowe i bardzo niebezpieczne posunięcie.

Wzgórza Golan ? widok od strony twierdzy Nimrod; fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy

„Agresywne działania ze strony Iranu i grup terrorystycznych w południowej Syrii, w tym Hezbollahu, sprawiają, że Wzgórza Golan pozostaną potencjalnym miejscem dokonywania bardzo brutalnych ataków na Izrael” – wskazywał amerykański prezydent. A obecny w Białym Domu premier Izraela Benjamin Netanjahu uznał tę decyzję za „akt historycznej sprawiedliwości”. A przeciez teren ten został zajęty przez Izraelczyków w wyniku wojny sześciodniowej w 1967 r. i jest przez nich okupowany. Donald Trump usankcjonował więc przejęcie siłą cudzego terytorium.

Z punktu widzenia prawa międzynarodowego sprawa jest oczywista: nie można siłą przyłączać cudzego terytorium, nawet jeśli to inny kraj jest agresorem. Przeciwko decyzji Trumpa ostro zaprotestowały więc władze Syrii, potępiła ją Rosja i Turcja oraz Liga Państw Arabskich, a sekretarz generalny ONZ Antoniu Guterres oznajmił, iż „jest jasne, że status Wzgórz Golan się nie zmienił”.

Podobnego zdania jest Polska. Specjalne oświadczenie wydali ambasadorzy pięciu krajów – członków Rady Bezpieczeństwa ONZ: Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Polski i Belgii. „Aneksja terytorium siłą jest zakazana przez prawo międzynarodowe”, a wszelkie jednostronne zmiany granic są sprzeczne z „międzynarodowym porządkiem opartym na zasadach i Karcie Narodów Zjednoczonych”.

Chodzi o obszar szczególny, pas ziemi na pograniczu Izraela i Syrii. W przeszłości był to region może niespecjalnie zaludniony, ale żyło tam dużo więcej osób niż dziś – w samej Al-Kunajtirze mieszkało ponad 20 tys. ludzi (dziś zaledwie ok. 150!). Obok czterech wiosek syryjskich istnieją obecnie 32 osiedla izraelskie, liczące blisko 18 tys. ludzi. Głównym centrum jest powstałe w 1977 r. Katzrin, ale ma zaledwie 7 tys. mieszkańców i nie jest miastem. Na Wzgórzach żyje też ponad 25 tys. Druzów. Nie ma żadnego przemysłu, a zatrudnienie można znaleźć jedynie w rolnictwie i turystyce. Ambitne plany ściągnięcia większej liczby Izraelczyków się nie powiodły.

 

Region strategiczny

To nie góry, a raczej pagórki, kopulaste wzgórza do wysokości 500 metrów. Na zachodzie ich granicą jest Jezioro Tyberiadzkie i Rów Jordanu, na południu okolice rzeki Jarmuk, na wschodzie płaskowyż Hauran, a na północy góra Hermon i granica z Libanem.

W czasach starożytnych przez jakiś czas były częścią Królestwa Izraela, uważane za część Kanaanu, a więc Ziemi Obiecanej. Potem był okres rzymski, później, na wieki, trafiły we władanie Arabów, a następnie Turków. Po I wojnie światowej wzgórza – będąc częścią Syrii – były zarządzane przez Francuzów w ramach mandatu udzielonego przez Ligę Narodów. Państwo syryjskie powstało w okresie międzywojennym, ale uzyskało niepodległość dopiero podczas II wojny światowej; wojska francuskie opuściły Syrię w 1946 r. Po powstaniu Izraela Wzgórza Golan okazały się bardzo ważne ze strategicznego punktu widzenia. Pozwalały Syryjczykom na ostrzał północnego Izraela, a w razie ich zajęcia Izrael mógł ostrzeliwać Damaszek. Arabowie silnie je ufortyfikowali.

W 1967 r. Syryjczycy dysponowali 75 tys. żołnierzy i 300 czołgami, głównie wojennej produkcji niemieckiej. Gdy 5 czerwca Egipcjanie ostrzelali żydowskie osiedla, Izrael uznał to za rozpoczęcie wojny, nazywanej do dziś „wojną sześciodniową”. Przeprowadził błyskawiczny atak na Egipt, a potem na Jordanię. Do wojny włączyła się Syria, niszcząc liczne kibuce z Północnej Galilei i bombardując Hajfę. W odpowiedzi Izraelczycy rozpoczęli bombardowania Syrii – 9 czerwca cztery izraelskie brygady rozpoczęły natarcie na Wzgórza Golan. Izraelczycy ponosili ciężkie straty, ale w nocy z 9 na 10 czerwca, naruszając neutralność Libanu, obeszli północne skrzydło wojsk syryjskich i uderzyli na ich tyły. Równocześnie na tyłach oddziałów syryjskich wylądowali izraelscy spadochroniarze. W efekcie, po zaledwie dwóch dniach ciężkich walk, armia syryjska została pobita, a wojska izraelskie zdobyły miasta Al-Kunajtira i Tawafiq.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz, politolog, analityk, działacz społeczny. W przeszłości związany z "Tygodnikiem Demokratycznym", "Kurierem Polskim" i "Rzeczpospolitą". Specjalizuje się w tematyce wschodniej.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter