Bardzo dziękuję za to światło. Jest ono nam potrzebne, niech rozświetla życie wszystkich Polaków - powiedział premier Mateusz Morawiecki odbierając od harcerzy Betlejemskie Światło Pokoju.
Premier zwracając się do harcerzy podkreślił, że poprzez pomoc, którą niosą oni ludziom, pokazują jak można zmieniać świat na lepsze. "My też chcemy przede wszystkim nieść pomoc ludziom i dlatego właśnie bardzo, bardzo dziękuję za to Betlejemskie światło pokoju" - powiedział szef rządu. Premier na prośbę harcerzy podpisał też się na pamiątkowej bombce choinkowej.
Betlejemskie Światło Pokoju to symbol zrozumienia i pojednania między narodami. W tym roku przekazaniu światła towarzyszy hasło "Światło, które daje moc". Harcerze rozwożą je po raz 29. Przedstawiciele Związku Harcerstwa Polskiego odebrali światło z rąk skautów słowackich na Krzeptówkach w Zakopanem w niedzielę rano. Stamtąd światło rozpoczęł wędrówkę po kraju - w tym roku pod hasłem "Światło, które daje moc", które nawiązuje do słów Jana Pawła II wypowiedzianych na krakowskich Błoniach w 1979 r.
Idea przekazywania Betlejemskiego Światła Pokoju sięga 1986 r. Akcji od 1987 r. patronują austriaccy skauci, którzy przewożą do swojego kraju płomień z groty betlejemskiej - miejsca narodzin Chrystusa. W Wiedniu ma miejsce ekumeniczna uroczystość, podczas której płomień jest przekazywany mieszkańcom miasta i przedstawicielom organizacji skautowych z wielu krajów europejskich.
Związek Harcerstwa Polskiego organizuje Betlejemskie Światło Pokoju od 1991 r. Tradycją stało się, że ZHP otrzymuje Światło od słowackich skautów. Przekazanie Światła odbywa się naprzemiennie raz na Słowacji, raz w Polsce – w tym roku przypadła kolej na Polaków. Polska jest jednym z ogniw betlejemskiej sztafety. Harcerki i harcerze przekazują Światło dalej na wschód: do Rosji, Litwy, Ukrainy i Białorusi, na zachód do Niemiec, a także na północ – do Szwecji.