Premier sprawującej prezydencję Malty Joseph Muscat wykluczył przełożenie decyzji dotyczącej wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej na inny, niż czwartkowy, szczyt UE.
fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET– Podjęcie tej decyzji zaplanowano na dzisiaj (...). To, co znajduje się na agendzie, musi być zdecydowane – powiedział w czwartek dziennikarzom w Brukseli Muscat.
Szef MSZ Witold Waszczykowski zapowiedział wcześniej tego dnia, że Polska będzie chciała odłożyć decyzję w tej sprawie. Odnosząc się do tych słów Muscat powiedział, że "zasady są jasne".
– Każde państwo członkowskie ma prawo robić to, co jest w jego ocenie najlepsze. Nie mam zamiaru przeszkadzać w tym, co zdecydował polski rząd. Moja pozycja jest bardzo jasna, jako przewodniczący muszę szanować pozycję każdego państwa członkowskiego. Są jasne reguły dotyczące tego, co dzisiaj będzie się działo. Nie decyduję o nich ja, nie decyduje o tym żaden rząd ani prezydent, regulują to zasady i traktaty – powiedział maltański polityk. (PAP)