Lider Nowoczesnej Ryszard Petru wezwał do solidarności instytucje międzynarodowe, w tym m.in. Komisję Wenecką, Parlament Europejski, Trybunał Praw Człowieka i ONZ w związku z uchwaleniem przez Senat ustawy o KRS oraz ustawy o ustroju sądów powszechnych.
Swój apel do senatorów amerykańskich: Johna McCaina, Richarda Durbina, Bena Cardina oraz Komisji Weneckiej, Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego, Trybunału Sprawiedliwości UE, Organizacji Narodów Zjednoczonych i OBWE, Petru zamieścił na swoim profilu na Twitterze.
Petru podkreślił w liście, że polska opozycja parlamentarna jest zdecydowana, by "bronić państwa prawa i Konstytucji RP". Zwrócił się także z prośbą do przedstawicieli tych organizacji, żeby odwiedzili Polskę w dniach 18-20 lipca, kiedy to będzie odbywało się posiedzenie Sejmu i kiedy – jak dodał – najprawdopodobniej będzie procedowany projekt ustawy o SN.
Polityk przypomniał, że w nocy o godz. 2.30 PiS przyjęło w Senacie "dwie niekonstytucyjne ustawy". Jak zaznaczył, "ich wejście w życie będzie skutkowało całkowitym uzależnieniem władzy sądowniczej od władzy wykonawczej – od tego dzieli nas jedynie podpis prezydenta".
– Złożony pod tymi ustawami podpis prezydenta położy kres monteskiuszowskiemu podziałowi władzy w Polsce. Nazwa partii Prawo i Sprawiedliwość jest wyraźnie niewłaściwa. Partia ta postawiła sobie za cel zakończenie rządów prawa oraz wprowadzenie ustroju autorytarnego w naszym kraju – dodał Petru.
Petru w apelu zaznaczył, że ustawa o KRS oddaje kontrolę nad Krajową Radą Sądownictwa ministrowi sprawiedliwości, a ustawa o sądach powszechnych przekazuje szefowi MS pełną kontrolę nad codziennym funkcjonowaniem sądów. Jak dodał obie ustawy zmieniają podstawy działania polskiego sądownictwa i są obecnie szeroko komentowane i krytykowane przez niektóre środowiska sędziowskie.
Do senat.USA J.McCaina, R.Durbina, B.Cardina, K.Weneckiej, K.Europ., Parl.Europ., Trybunału Sprawiedli., Trybunału Praw Człowieka,ONZ i OBWE pic.twitter.com/IwDdKN3lSx
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 15 lipca 2017
"Sytuację pogarsza fakt złożenia przez posłów PiS projektu kolejnej ustawy «reformującej» – tym razem – Sąd Najwyższy. Projekt ten ma na celu realizację rażąco niezgodnego z Konstytucją RP postulatu usunięcia obecnych sędziów Sądu Najwyższego i zastąpienia ich sędziami wskazanymi przez ministra sprawiedliwości" – stwierdził lider Nowoczesnej.
"Sąd Najwyższy jest organem zatwierdzającym ważność wyborów parlamentarnych, prezydenckich i samorządowych w Polsce. W sytuacji, gdy straci swoją niezależność, polski ustrój przestanie być nie tylko demokracją liberalną, ale też demokracją w ogóle" – dodał polityk.
W środę wieczorem na stronach Sejmu pojawił się projekt PiS, który przewiduje m.in. trzy nowe Izby SN, modyfikacje w powoływaniu sędziów SN i umożliwienie przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku. Art. 87 stanowi, że "z dniem następującym po dniu wejścia w życie niniejszej ustawy sędziowie SN, powołani na podstawie przepisów dotychczasowych, przechodzą w stan spoczynku, z wyjątkiem sędziów wskazanych przez Ministra Sprawiedliwości".
W sobotę w nocy Senat bez poprawek, po kilkunastogodzinnej debacie, przyjął nowelizacje ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz o ustroju sądów powszechnych. Teraz trafią one do prezydenta Andrzeja Dudy. (PAP)