19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Państwo według Ratzingera

Ocena: 0
824

W dzisiejszej Europie dialog państwa i Kościoła na temat koncepcji państwa i jego powinności wobec obywateli jest sprawą kluczową dla przyszłości kontynentu – stwierdził Benedykt XVI.

fot. Radek Molenda

Napisał to w przesłaniu do uczestników konferencji poświęconej relacjom państwo-Kościół oraz właściwemu miejscu chrześcijan w Kościele i świecie w ujęciu Josepha Ratzingera. Konferencja odbyła się w siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski w związku z 90. rocznicą urodzin kard. Ratzingera – papieża Benedykta XVI.

Kierunek rozważaniom nadało już na początku odczytanie przesłania papieża emeryta. Zwrócił on uwagę na „sytuację wybuchową” konfrontacji dwóch fałszywych koncepcji państwa: radykalnie ateistycznego, do którego dąży się w Europie Zachodniej, i radykalnie religijnego, forsowanego tam przez ruchy muzułmańskie. „Te radykalizmy wymagają pilnie, byśmy rozwinęli przekonywujące pojęcie państwa, które udźwignie konfrontację między tymi wyzwaniami i pomoże je przekroczyć” – napisał Benedykt XVI.

W odniesieniu do tych słów już we wstępie konferencji abp Stanisław Gądecki zwrócił uwagę na obecne w nauczaniu kard. Ratzingera podejście uniwersalne, wskazujące na prawo jako źródło funkcjonowania demokratycznego państwa prawa. Jednak nie prawo stanowione subiektywnie, nawet stanowione przez większość społeczeństwa. – Kryterium to jest niewystarczające w przypadku prawa naturalnego, odnoszącego się do godności człowieka i człowieczeństwa. I służba temu prawu jest głównym zadaniem polityki – przekonywał przewodniczący KEP.

Tym śladem poszedł także prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Müller, przekonując za Benedyktem XVI, że „najlepszym zabezpieczeniem przed totalitarnymi ideologiami imperializmu, rasizmu, szowinizmu i komunizmu jest dziedzictwo kulturowe chrześcijaństwa”, gdyż podkreśla ono nadrzędną wartość wolności i godności człowieka. – Człowiek nie istnieje z woli państwa, ale państwo – z woli człowieka. Nigdy nie jest on środkiem do celu, ale porusza się swobodnie i świadomie ze względu na to, że jest człowiekiem, a w swojej samo-transcendencji i przekraczaniu świata jest istotą otwartą na Boga. Tę zasadę podmiotowości człowieka próbowały w wiekach XIX i XX kwestionować powyższe polityczne ideologie – mówił. Podkreślił, że prawo naturalne nie jest tożsame z prawem budowanym na podstawach religijno-teokratycznych, a współpraca Kościoła z państwem musi być traktowana z odpowiednim dystansem. Co do granic wpływu Kościoła na sprawy państwa, kard. Müller określił Kościół jako „adwokata wolności i godności człowieka”, ingerującego w sprawy państwowe, o ile jego prawa w tym względzie są zagrożone.

Do nauczania Benedykta XVI odnieśli się także polscy politycy. Marszałek senatu Stanisław Karczewski przypomniał papieskie słowa, że „cywilizacja europejska powstała ze spotkania wiary w Boga Izraela, filozofii Greków i prawa Rzymu”. Marszałek sejmu Marek Kuchciński zwrócił uwagę na „fundamenty działalności politycznej” w zasięgu relacji: państwo-Kościół. To m.in. człowiek jako podmiot prawa, odnowa życia publicznego, budowanie życia publicznego oraz sprawowanie władzy zgodnie z chrześcijańskim systemem wartości oraz odpowiedzialność Kościoła za ewangelizację obywateli. Z kolei prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników konferencji przypomniał, że Benedykt XVI w kwestiach takich jak wyrazista afirmacja tożsamości chrześcijańskiej czy dialog Kościoła ze światem był kontynuatorem pontyfikatu Jana Pawła II.

Na uwagę zasługują także dwa inne wystąpienia. Ksiądz prof. Krzysztof Góźdź z Instytutu Teologii Dogmatycznej KUL przywołał słowa kard. Ratzingera, że państwo ma prawo nakładać na obywatela pewne obowiązki, nie może jednak łamać jego wolności sumienia. Przypomniał także, że „państwo i Kościół są autonomiczne, ale jest to autonomia instytucji. Państwo natomiast nie ma autonomii od Boga”.

Profesor Aniela Dylus z UKSW podjęła z kolei bardzo ciekawy wątek Ratzingerowskiej definicji właściwie pojmowanej laickości obywateli jako „trzeciej drogi” miedzy dwiema postawami skrajnymi, wynikającymi z błędu antropologicznego. To z jednej strony swoisty konfesjonalizm, religijny fundamentalizm, prowadzący do „niedoboru” laickości, a z drugiej strony – absolutny relatywizm prowadzący do „przerostu” laickości, agresywnego laicyzmu. Obie te postawy kard. Ratzinger uważa za bardzo niebezpieczne. Między tymi skrajnościami „trzecią drogą” jest obywatel otwarty na świat, poddany prawu państwa, dla którego jednakże wartości moralne są „nienegocjowalne” i stoją ponad autonomią sfer politycznej i religijnej.

Spotkaniu i wystąpieniom towarzyszyła prezentacja wydanego przez KUL tomu IV Opera omnia Josepha Ratzingera, czyli dzieł zebranych Benedykta XVI.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Katolik, mąż, absolwent polonistyki UW, dziennikarz i publicysta, współtwórca "Idziemy" związany z tygodnikiem w latach 2005-2022. Były red. naczelny portalu idziemy.pl. radekmolenda7@gmail.com

 

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter