– Cieszę się, że nasze podejście w sprawie uchodźców znajduje coraz większe zrozumienie w Unii Europejskiej – powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki w Brukseli, dokąd przybył na szczyt UE. Migracja będzie jednym z tematów tego spotkania.
fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET / POOL
Przed szczytem Morawiecki wraz z innymi szefami rządów krajów Grupy Wyszehradzkiej spotyka się z premierem Włoch Paolo Gentilonim.
– Będziemy przedstawiali nasze podejście do polityki relokacji, do polityki uchodźców, to jest bardzo ważne, bo jesteśmy na takim zakręcie w rozumieniu podejścia do polityki w sprawie uchodźców. Bardzo mnie cieszy, że to podejście znajduje coraz większe zrozumienie w Brukseli – powiedział dziennikarzom premier.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że państwa Grupy Wyszehradzkiej zadeklarują podczas spotkania z premierem Włoch wyłożenie w sumie 35 mln euro, aby wesprzeć Rzym w działaniach w Libii, mających powstrzymać nielegalną migrację. Do zbliżenia stanowisk w sprawie relokacji jest jednak daleko. V4 sprzeciwia się pomysłom rozdzielania uchodźców, natomiast Włochy nie wyobrażają sobie, by rozwiązania na poziomie unijnym nie miały takiego wymiaru.
Słowa Morawieckiego o coraz większym zrozumieniu stanowiska krajów Europy Środkowo-Wschodniej w sprawie uchodźców łączą się z deklaracją szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, który w liście do przywódców UE przed szczytem napisał, że wprowadzenie systemu kwotowania uchodźców okazało się nieskuteczne i podzieliło państwa członkowskie. Tusk zasugerował też rezygnację z koncepcji stałego rozdzielnika uchodźców, do którego Komisja Europejska przekonuje od kilku lat.
– Na pewno cieszę się ze wszystkich głosów, które wspierają naszą narrację, nasze podejście do problemu uchodźców. Wiem, że premier Grecji na przykład cały czas ma inne spojrzenie na ten temat – powiedział Morawiecki.
Dodał przy tym, że Polska wskazuje, iż warto przekazywać pieniądze w ramach funduszy na rzecz krajów Afryki na pomoc uchodźcom tam, skąd oni chcą uciekać. – Ta pomoc jest dużo bardziej efektywna tam na miejscu. Przypomnę, że my włożyliśmy 50 mln euro, czyli bardzo dużą kwotę, we współpracę w ramach Europejskiego Banku Inwestycyjnego i ponad 7 mln euro we współpracę głównie w Północnej Afryce, m.in. w Libii – przekonywał.
Morawiecki wypowiedział się też o innym temacie szczytu, czyli inauguracji stałej współpracy strukturalnej w dziedzinie obronności PESCO. – To jest coś, co niezwykle nas interesuje. Chcemy rzeczywiście rozwijać potencjał obronny całej Europy w pełnej kompatybilności, w pełnej zbieżności z NATO, ponieważ uważamy NATO za naszego głównego gwaranta bezpieczeństwa – powiedział Morawiecki.
Zwrócił uwagę, że głównym sojusznikiem Polski są Stany Zjednoczone, ale Europa ze względów geograficznych jest kluczowym partnerem. – Chcemy pogłębiać tę współpracę w zakresie polityki obronnej, będziemy na pewno to robić – zapowiedział premier.
Stała współpraca strukturalna w obszarze obronności została przewidziana w Traktacie Lizbońskim. Daje ona państwom członkowskim możliwość wspólnego rozwijania zdolności obronnych, inwestowania we wspólne projekty czy przygotowywania się do udziału w operacjach.
Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)