Białoruska organizacja praw człowieka Wiasna (Wiosna) na swym twitterowym koncie publikuje regularnie informacje na temat liczby więźniów politycznych w tym kraju. Ostatnia informacja: 817 osób.
fot. Andrew Keymaster/Unsplash.comTa liczba stale wzrasta, tak jak wzrasta liczba osób, które od ubiegłorocznych wyborów prezydenckich były represjonowane: trafiły do aresztu, zostały skazane na grzywnę lub przynajmniej kilka albo kilkanaście dni za kratami. To ponad 40 tys. ludzi, a niektórzy siedzą już długo. Akurat minęło 400 dni od uwięzienia Marfy Rabkowej, koordynatorki wolontariuszy Wiasny – a nie było nawet jej procesu…
Aleksander Łukaszenko postanowił zdławić wszystkie formy sprzeciwu. Jakakolwiek krytyka jego osoby czy w ogóle władz białoruskich uznawana jest za przestępstwo, a nawet gorzej – za działalność ekstremistyczną. Ekstremizmem jest nie tylko rozpowszechnianie niechętnych wobec reżimu wiadomości, ale też ich czytanie albo słuchanie.
KGB WALCZY Z „TERRORYSTAMI”
Pod koniec września doszło do dramatycznego wydarzenia. Do mieszkania informatyka Andreja Zelcera wdarli się jacyś ludzie. Ponieważ jest nagranie z tamtych wydarzeń, wiadomo, że byli w cywilnych ubraniach, a na głowach mieli bejsbolówki. Zelcer myślał zapewne, że to jakiś bandycki napad. Jako myśliwy miał w domu strzelbę – całkowicie legalnie. Chwycił ją i oddał strzał. W efekcie zginął Dmitrij Fedosiuk, jak się później okazało, funkcjonariusz KGB z oddziału Alfa. Zelcer po chwili sam został zastrzelony.
Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu drukowanym
Idziemy nr 45 (836), 07 listopada 2021 r.
całość artykułu zostanie opublikowana na stronie po 10 listopada 2021