29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kampania z anarchią w tle

Ocena: 0
1571

 

W wielu innych wielkich miastach sprawy mają się niewiele lepiej. Paraliż policji doprowadził do przypadków masowych rozbojów i rabunków w śródmieściach Chicago, Nowego Jorku, Waszyngtonie, czy Portland. Gwałtownie wzrosła liczba dokonanych morderstw. Szczególnie dotknęło to dzielnice zamieszkiwane przez czarnoskórych. Kilka dni temu w Waszyngtonie w ostatniej chwili udało się policji wyrwać z ciężkich opresji republikańskiego senatora Rand Paula, który nieopatrznie wracał piechotą ze spotkania w Białym Domu i został napadnięty przez liczący kilkadziesiąt osób motłoch.

 


KENOSHA PŁONIE

O tym wszystkim media głównego nurtu na ogół milczą. Według oficjalnej wersji mamy do czynienia z „w zasadzie pokojowymi demonstracjami”. Ten idylliczny obrazek został zburzony, gdy w mieście Kenosha w stanie Wisconsin policjant oddał siedem strzałów w plecy czarnoskórego Jacoba Blake’a.

Na pierwszy rzut oka rzecz wyglądała na jeszcze bardziej potworną powtórkę tego co w maju w Minneapolis spotkało Floyda. Kłopot w tym, że incydent był wynikiem skargi byłej partnerki Blake’a, którą miał on napastować. Nie był to pierwszy taki przypadek: w maju nie tylko używał w stosunku do niej przemocy, ale także ukradł jej samochód i kartę bankową. Za ten poprzedni napad był poszukiwany przez policję i owego fatalnego dnia policjanci usiłowali go aresztować. Na opublikowanym w internecie filmiewidać wyraźnie, że Blake nie stosuje się do poleceń policjanta, czyli używając tutejszego określenia, stawia opór w trakcie aresztowania. Fakt ten uprawnia policję w USA do użycia siły. Zanim policjant użył broni wobec Blake’a, usiłował go obezwładnić przy pomocy pistoletu elektrycznego (Taser), ale nie odniosło to skutku.

Oczywiście, na początku media nic na temat okoliczności obciążających Blake’a nie pisały i natychmiast rozpoczęły się protesty. Skupiły się one na dzielnicy murzyńskiej, która została doszczętnie zrujnowana, sklepy i zakłady pracy spalono do cna. Jak i w innych przypadkach, opanowane przez Demokratów władze stanu i miasta zaczęły zwalać winę na „rasizm”. Tylko dlaczego w ramach walki z rasizmem czarnoskórzy podpalali sklepy i przedsiębiorstwa innych czarnoskórym?

Z powodu panującego w Kenosha chaosu biali zaczęli wystawiać przed swymi zakładami pracy uzbrojone po zęby posterunki. W takich okolicznościach doszło do zastrzelenia przez siedemnastolatka dwóch „demonstrantów”. Początkowo sprawa została przedstawiona jako atak skrajnie prawicowego bojówkarza na „pokojowych” demonstrantów. Z czasem okazało się, że młodzieniec był prawdopodobnie zaatakowany przez uzbrojoną lewicową bojówkę i działał w samoobronie.

 


UNIWERSYTETY W OBJĘCIACH MARKSIZMU

Media nie są osamotnione w podgrzewaniu anarchistycznej atmosfery, wtóruje im wiele wyższych uczelni. Świat akademicki, szczególnie najbardziej znane uczelnie, od lat są wylęgarnią skrajnej lewicy. Stąd dziś rektorzy i dziekani zapowiadają zdecydowaną walkę z wszelkimi przejawami „faszyzmu”, a pod ten termin podciąga się wszelkie poglądy nie będące w zgodzie z neo-marksowską ortodoksją. Tym samym władze wielu uczelni ochoczo wspierają organizacje szerzące zamęt i anarchię.

W pierwszym rzędzie atakowane jest wszystko co łączy się z tradycją i patriotyzmem. Doskonale było to widać już u zarania demonstracji, gdy wręcz z rewolucyjnym entuzjazmem burzono pomniki nawet generała U. Granta, dowódcy wojsk Północy, który pokonał armię Południa podczas wojny secesyjnej. Jego grzechem jest to, że żona pochodziła z rodziny posiadającej niewolników. Jego teść darował im jednego, którego Grant uwolnił (bez wykupu!) jeszcze przed wybuchem wojny domowej. Tak dzisiaj skrajna lewica „dziękuje” człowiekowi, który położył ogromne zasługi w zniesieniu niewolnictwa.

Płonące zakłady pracy i sklepy nie są zjawiskiem, które zachęcają Amerykanów do głosowania na polityków, którzy pośrednio, czy bezpośrednio przykładają rękę do takiego postępowania. D. Trump od początku nazywał rzeczy po imieniu, podczas gdy Demokraci stanęli murem za protestującymi tłumami.

Przez całą swą prezydenturę Trump cieszy się małą popularnością. Wyraźnie więcej Amerykanów wyraża o nim ujemną opinię, niż pozytywną. Niemniej, wyborcy posiadający umiarkowane poglądy, czyli ci, którzy w istocie rzeczy decydują o tym kto zwycięży 3 listopada – mając do wyboru pomiędzy Trumpem i Bidenem, politykiem kojarzonym z „antyrasistowskim” ruchem odpowiedzialnym za wandalizm i rosnącą falę przestępczości – zaczynają skłaniać się ku temu pierwszemu. Znajduje to odbicie w przedwyborczych badaniach opinii publicznej.

Tym sposobem, zabójstwo Floyda, które zdopingowało cześć polityków Partii Demokratycznej do ukazania swego prawdziwego skrajnie lewicowego oblicza, może przyczynić się do ponownego zwycięstwa Donalda Trumpa.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest profesorem ekonomii w Hollins University w stanie Wirginia, USA

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter