23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kaczyński: musimy budować Polskę sprawiedliwą

Ocena: 0
1319
Prezes PiS chwalił także minister edukacji Annę Zalewską za reformę edukacji, która – jak mówił – została przeprowadzona mimo trudności. Dziękował szefowej MEN i jej ekipie oraz premier Beacie Szydło.

Mówiąc o sferze kultury ocenił, że w polityce kulturalnej wybuchł ogromny spór, w którym mamy do czynienia z wieloma nieporozumieniami. Według niego spór ten "można określić najkrócej jako spór o wolność kultury".

– Więc ja chciałbym powiedzieć to z ogromnym naciskiem: PiS było, jest i będzie partią wolności. W przeciwieństwie do naszych poprzedników, my nie mamy zamiaru niczyjej wolności ograniczać, odgrażać się autorom książek, które się nie podobają, próbować je zablokować, atakować uczelnie z powodu pracy magisterskiej, czy wpadać ze służbami specjalnymi do czyjegoś domu dlatego, że wydaje jakąś stronę internetową. To praktyki naszych poprzedników i naszych dzisiejszych przeciwników – przekonywał Kaczyński.

Prezes PiS podkreślił również, że PiS zarówno jak i środowisko Porozumienia Centrum, z którego się wywodzi, popierało wejście do UE. – Krótko mówiąc, nikt nam nie może zarzucić, bo to nam się wmawia, antyeuropejskości – powiedział.

Jak dodał, PiS bardzo sobie ceni środki europejskie, jednak to nie oznacza, że "tracimy przez to prawo do różnego rodzaju innych ocen, w tym także do ocen kontekstu historycznego". 

Kaczyński ocenił także, że środki unijne są dobrze wykorzystywane przez polskich rolników. Jak zaznaczył, „najwięcej nędzy dzieci” było na wsi. 

Mówiąc o zmianach dla wsi zauważył: "Dokonaliśmy także innego zabiegu. Zabezpieczyliśmy własność polskiej ziemi". Według niego były z tym związane kontrowersje, ale "to rzecz przełomowa".

Prezes PiS, odnosząc się do kwestii migracji, mówił, że gdyby Polska przyjęła zgodnie z deklaracją b. premier Ewy Kopacz, 7 tys. uchodźców, wówczas mógłby powstać problem związany z bezpieczeństwem, nie tylko jeśli chodzi o terroryzm.

– Nie eksploatowaliśmy tych państw, z których ci uchodźcy dziś do Europy przyjeżdżają, nie korzystaliśmy z ich siły roboczej i wreszcie nie zapraszaliśmy ich do Europy. Mamy pełne moralne prawo powiedzieć "nie" – podkreślił. Jak dodał, "mamy tym bardziej, że już pomagamy".

Nawiązując do historii Polski stwierdził, że Polska nigdy nie otrzymała rekompensaty za straty, w tym straty ludzkie, poniesione w wyniku II wojny światowej i dwóch totalitaryzmów.
 
– Polska się nigdy nie zrzekła tych odszkodowań. Ci, którzy tak sądzą, są w błędzie. Powinni wziąć pod uwagę kontekst ekonomiczny. Polska otworzyła swój rynek na 12 lat przed wejściem do Unii Europejskiej. Środki przedakcesyjne były, ale były dość ubogie i przyszły dużo, dużo później – mówił Kaczyński.

– Polska tania siła robocza – tania niestety ciągle – służy także tamtym gospodarkom – dodał. 

Prezes PiS mówił również o zmianach w ordynacji wyborczej. Podkreślił, że trzeba powrócić do pomysłów takich jak przezroczyste urny, kamery internetowe w każdym lokalu wyborczym, zmiana sposobu liczenia głosów, przechowywanie kart.

W ocenie lidera PiS, "jednomandatowe okręgi wyborcze w mniejszych gminach to sprawa bardzo wątpliwa z punktu widzenia demokracji", ponieważ zdarzają się w ich wyniku nadużycia i groźby wobec osób, które chcą konkurować na terenach wiejskich i małomiasteczkowych.

Dodał, że należy wziąć też pod uwagę możliwość powoływania dwóch komisji wyborczych: jednej do prowadzenia głosowania, a drugiej do liczenia głosów. 

Prezes PiS odniósł się też do spraw personalnych w obozie rządzącym. Jak podkreślał, ”nie może być najmniejszej tolerancji na nadużycia, nie możemy na nic przymykać oczu”.

Jak ocenił, pokusa nadużyć jest silna. – Musimy o tym pamiętać, a do tego dochodzi pokusa bardziej nawet groźna. Dokooptowania do grupy uprzywilejowanej. Jakiejś lokalnej, szerokiej, która dotąd różnego rodzaju nadużycia czyniła, nie ponosiła tego konsekwencji. Nie może być dla tego najmniejszej tolerancji – podkreślił.

– Tu trzeba bezwzględnego zdecydowania. Nie możemy zgadzać się na cokolwiek złego w tej dziedzinie. Nie możemy na nic przymykać oczu, musimy być w tych sprawach czujni – mówił.

Kaczyński odniósł się też do programu Mieszkanie plus, który jak stwierdził, obok programu Rodzina 500 plus jest jednym z najważniejszych. – Tutaj są zgrzyty. To szło, ale w pewnym momencie się zatrzymało. Tu są błędy, tu są różne sprawy, które można, wydaje mi się, wyjaśnić tymi subiektywnymi przyczynami. To musi być zmienione – podkreślił.

Zwrócił przy tym uwagę, że w listopadzie minie dwa lata, od kiedy PiS objęło władzę. – Będzie związana z tym ocena. Ta ocena to w wielkiej mierze będzie ocena z realizacji tego niezwykle ważnego, potrzebnego społecznie programu. Ludzie tego po prostu chcą. (...) Wiem, że to jest wielkie oczekiwanie milionów ludzi – mówił.
 
– My to musimy zrobić. To jest apel do pana ministra infrastruktury (Andrzeja Adamczyka – PAP). To musi być zrobione. To musi ruszyć, tu trzeba połączyć siły – dodał prezes PiS.

Kaczyński mówił też o bezpieczeństwie energetycznym. Jego zdaniem tu "jest postęp". – Mamy gazoport, to myślmy go otwarli i dokończyli, mamy już pierwsze dostawy, także amerykańskie – zwrócił uwagę. Dodał, że Polska jest też już blisko umowy dotyczącej gazociągu przez Bałtyk – z gazem z Norwegii. – To będzie 2022 r. Powinniśmy być wtedy bezpieczni pod tym względem – powiedział.

Prezes PiS mówił też, że należy zmienić system ubezpieczeń od klęsk żywiołowych. – Obecny system poprzez PZU jest drogi i nieefektywny. A gdyby to był fundusz państwowy, za te same pieniądze można by było zrobić dużo, dużo więcej – ocenił. 

Prezes PiS mówił też o stosunkach ze środowiskami twórczymi, które – jak zaznaczył – nie są łatwe, ale – podkreślił – "nie tracimy nadziei". – Chcemy powołać Akademię Literatury. To nawiązanie do okresu przedwojennego i do tradycji najbardziej znanej francuskiej, ale i hiszpańskiej. To naprawdę dobry pomysł. Już zrobiono parę kroków w tym kierunku – mówił Kaczyński.

– Może w ten sposób powstanie grupa rzeczywistych autorytetów, która będzie wpływała na innych. To jest ważne, bardzo ważne – dodał. Prezes PiS mówił, że jego ugrupowanie ma też w planach "system zachęt dla filmowców, dla dobrej produkcji". 

– Mamy w planach, jeszcze w tej kadencji, chociaż na pewno nie w tym najbliższym roku, przywrócić 50-proc. zniżkę jeśli chodzi o twórczość artystyczną – zadeklarował.

Kończąc swoje przemówienie Kaczyński mówił, "czy można było zrobić więcej, gdzie są jakieś rezerwy, rzeczy, które można naprawiać". – Są takie rezerwy. Nas zbytnio obciążają różnego rodzaju ludzkie słabości. One są nie do uniknięcia, ludzie są grzeszni, ze mną. (...) Ale te ludzkie słabości mogą być większe lub mniejsze – zaznaczył. 

– Mam wrażenie, że wiele spraw, które nie zostało załatwionych, jest przedmiotem różnych sporów, to są sprawy, które wynikają z tych subiektywnych przyczyn – dodał. (PAP)

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter