19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Hiszpańska wojna o pamięć

Ocena: 0
1965

 

W ocenie prof. Orelli Martíneza tylko w pierwszych latach II Republiki, pomiędzy 1931 r. a 1936 r., liczba osób zabitych w ramach prześladowań Kościoła w Hiszpanii wyniosła 74, a rannych 345. W ciągu zaledwie pięciu lat komuniści, anarchiści oraz inni reprezentanci skrajnej lewicy podpalili ponad 100 obiektów kościelnych. – Ofiarami byli głównie ludzie Kościoła, członkowie prawicowych ugrupowań politycznych, ziemianie oraz członkowie organizacji katolickich – wskazał historyk, według którego Ustawa o pamięci demokratycznej w Hiszpanii może działać niczym „przepisy z tzw. państw demokracji ludowej Europy Środkowej i Wschodniej przed 1989 r.” – takich jak PRL.

 


TYSIĄCE NA OŁTARZE

Na niebezpieczeństwo przepisów o tzw. pamięci demokratycznej zwraca uwagę emerytowany wykładowca historii na uniwersytecie Alcalá prof. Javier Paredes. Wskazuje on, że ustawa ta może utrudnić studia nad heroicznością cnót wielu potencjalnych świętych i błogosławionych Kościoła katolickiego z Hiszpanii, wciąż w drodze na ołtarze są bowiem tysiące katolików zamordowanych za wiarę w dekadzie lat 30. XX w. Ekspert odnotowuje, że w kraju nie brakuje głosów, że projekt nowego prawa jest dalszym etapem indoktrynacji młodzieży, a także służy tuszowaniu debaty i studiów nad genezą wojny domowej w Hiszpanii, którą zapoczątkował gen. Franco w 1936 r., po etapie wcześniejszych kilkuletnich prześladowań ugrupowań prawicowych i Kościoła przez środowiska lewicowe.

Z szacunków Konferencji Episkopatu Hiszpanii (CEE) wynika, że w sumie w dekadzie lat 30. XX w. w kraju tym zamordowanych zostało ponad 10 tys. ludzi Kościoła, w tym ponad 7 tys. duchownych. Juan Antonio Martínez Camino, biskup pomocniczy archidiecezji Madrytu, szacuje, że najbardziej krwawym okresem prześladowań były lata 1934–1939, zakończone nastaniem frankizmu. Sprecyzował, że w okresie tym zabito blisko 18 proc. hiszpańskich duchownych, mężczyzn. Oszacował, że zamęczono wówczas ponad 4100 księży i seminarzystów, a także 2300 braci zakonnych. Z kolei liczba zakonnic zabitych w tym okresie przekracza jego zdaniem 280. Biskup przypomniał, że z tak dużego grona męczenników świętymi i błogosławionymi Kościoła zostały dotychczas „zaledwie” 2053 ofiary represji dokonanych przez zwolenników II Republiki Hiszpańskiej.

 


LIKWIDACJA SYMBOLI

Swoich licznych sympatyków, nie tylko wśród zwolenników frankizmu, ma opinia, że już zatwierdzona w 2007 r. przez hiszpański parlament ustawa zwana Prawem pamięci historycznej uruchomiła proces przesuwania winy za początek wojny domowej na zwolenników gen. Franco. Lewicowi i separatystyczni parlamentarzyści nie ukrywają, że głównym celem szeregu wprowadzanych w ostatnich latach przepisów jest delegalizacja wszystkich organizacji popierających i popularyzujących frankizm. Opinię taką wyraża m.in. szef frakcji Republikańskiej Lewicy Katalonii (ERC) w niższej izbie parlamentu, Kongresie Deputowanych, Gabriel Rufian. W ocenie separatystycznego polityka „rozliczenie z przeszłością jest konieczne”, a jako niezbędny warunek stawia on konieczność zamknięcia wszelkich instytucji mających związek z frankizmem. Póki co liderzy PSOE nie spieszą się jednak z podejmowaniem radykalnych decyzji, które w dobie pandemii i koronakryzysu mogłyby doprowadzić do pogłębienia niezadowolenia społecznego. Nie oznacza to, że hiszpańska lewica wyhamowała z usuwaniem pomników związanych z frankizmem. Przy okazji środowiska antykatolickie skorzystały z okazji, aby likwidować symbole katolickie. Jak wskazują władze Hiszpańskiego Stowarzyszenia Prawników Chrześcijańskich (AEAC), od czasu wprowadzenia w życie Prawa pamięci historycznej radykałowie pokroju Rufiana w różnych zakątkach kraju pod pozorem walki z frankizmem usunęli około 20 krzyży, tłumacząc, że te rzekomo były reliktami po reżimie. Kierownictwo organizacji wskazuje, że innych 28 krzyży jest zagrożonych z powodu przesadnej troski lewicowych i separatystycznych polityków o rzekomą prawdę historyczną. Władze AEAC odnotowują, że część środowisk lewicowych nadużywa ustawy do tego stopnia, że za pozostałości po reżimie gen. Franco uważa również tabliczki informujące o ludziach Kościoła zabitych podczas II Republiki ulokowane w miejscach ich męczeństwa.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter