Emerytowany arcybiskup Barcelony kard. Lluís Martínez Sistach wezwał strony konfliktu w Katalonii do dialogu politycznego.
fot. Wikipedia,CC BY-SA 2.0Hierarcha określił jako “bolesne” konfrontacje między manifestantami a katalońską policją, do których doszło w niedzielę wieczorem. Zaapelował o szybkie rozpoczęcie rozmów w sprawie kryzysu w tym regionie. Stwierdził, że tamtejszy kryzys jest “problemem politycznym”, który kładzie się cieniem na stosunkach pomiędzy Hiszpanią a Katalonią.
Głównym żądaniem uczestników niedzielnych protestów, zorganizowanych przez trzy separatystyczne organizacje z Katalonii, było uwolnienie zatrzymanego kilkanaście godzin wcześniej w Niemczech byłego premiera regionu Carlesa Puigdemonta. Polityk wracał autem z Finlandii do Belgii, w której ukrywa się od końca października przed hiszpańskim wymiarem sprawiedliwości.
Według katalońskiej służby zdrowia w niedzielnych protestach ulicznych rannych zostało blisko 100 osób. Policja zatrzymała też dziewięciu uczestników manifestacji.
Najliczniejszą demonstracją była zorganizowana wieczorem pikieta pod konsulatem Niemiec w Barcelonie, gdzie pojawiło się ponad 55 tys. osób. W trakcie manifestacji doszło do konfrontacji z katalońską policją, która użyła pałek. Do starć manifestantów z oddziałami policji doszło też pod siedzibą barcelońskiego przedstawicielstwa rządu Hiszpanii.