Katolickie szpitale z nakazem wykonywania aborcji?

25 maja br. w Irlandii odbyło się referendum w sprawie zezwolenia na legalizację aborcji. Wiele osób w niewielkim stopniu toleruje aborcję, mimo to w głosowaniu 66% uprawnionych obywateli zgodziło się usunąć zapis z konstytucji, który zapewnia ochronę dzieci nienarodzonych. Po referendum Varadkar stwierdził, że to pokazuje ono, iż Irlandia staje się bardzo tolerancyjnym krajem. Po prowadzeniu ustawy zezwalającej na aborcję, katolickie szpitale musiałyby dostosować się do obowiązujących przepisów.

– Czy to nie jest dziwne, że z jednej strony ludzie, którzy głosowali „Tak”, są chwaleni za podążanie za swoim sumieniem, a teraz staramy się ich zmusić do robienia czegoś przeciwko niemu? – powiedział bp Alfons Cullinen, biskup Waterford and Lismore w Irlandii dla National Catholic Register. – Katolicki szpital w otwartym i tolerancyjnym społeczeństwie powinien mieć możliwość realizowania swojego etosu. Zmuszanie personelu katolickiego szpitala to robienia czegoś niezgodnie z nim jest przeciwko tolerancji, otwartości i szacunku – stwierdził bp Cullinen.

W 2013 r. w Irlandii dopuszczono możliwość dokonania aborcji w wypadku, gdy istnieje zagrożenie życia matki. Po wprowadzeniu tego przepisu Minister Zdrowia, James Reilly nalegał, aby zarządy dwóch dublińskich katolickich szpitali wskazywały, że w tych miejscach jest możliwość dokonania aborcji.

David Queen, który jest dyrektorem pro religijnej instytucji The Iona Institute, twierdzi, że podejście rządu do nowych przepisów jest drakońskie. – Polityka ta oznacza, że katolickie szpitale otrzymują pieniądze z funduszy publicznych, w efekcie muszą się stać publicznymi szpitalami, jedynie pod przykrywką katolickich wartości – powiedział.

Niestety, nie wszyscy duchowni chcą skomentować wypowiedzi Leo Varadkara. Abp Diarmuid Martin z Dublina, który jest zobowiązany do zapewnienia instytucjom funkcjonowania zgodnie z katolickimi wartościami, nie wypowiedział się na temat komentarzy premiera.

Przedstawiciele katolickich szpitali, pod warunkiem zachowania anonimowości, zgodzili się wypowiedzieć dla National Catholic Register. Potwierdzili, że w katolickich szpitalach nie została wykonana żadna aborcja. Zarządy szpitali zgodziły się przestrzegania prawa obowiązującego od 2013r. Członkowie poszczególnych zarządów uważali, że aborcje nie będą dokonywane ze względu na wąski zakres możliwych przypadków.

– Katolicka instytucja powinna opierać się za wszelką cenę, nawet wtedy, gdy zostanie zmuszona do działania wbrew swoim przekonaniom – powiedział bp Cullinan.

Irlandzki rząd nie chce zmienić swojego zdania. David Queen twierdzi, że nie jest to przegrana sprawa i katolickie szpitale mogą wygrać spór. Podaje przykład Dublin’s Mater Hospital, który otrzymuje bardzo wysokie fundusze na leczenie tysięcy pacjentów. – Czy rząd zmusiłby by go do zamknięcia w celu narzucenia aborcyjnego prawa? – zadaje pytania Queen.

Prawo aborcyjne jest w fazie przygotowań i ma zostać wprowadzone do końca roku. Premier zapowiedział, że niektórzy lekarze nie zostaną zmuszeni do przeprowadzania aborcji. Twierdzi, że szpitale, które są finansowane z funduszy publicznych, bez względu na to, jakimi zasadami się kierują, będą musiały podporządkować się nowemu prawu.

David Queen proponuje dwie rzeczy, które muszą się zdarzyć, aby szpitale katolickie wygrały spór. Po pierwsze: biskupi, którzy mają pod swoją opieką te instytucje, muszą głośno wypowiadać się na ten temat. Po drugie: szpitale, których dotyczy ta sprawa, również muszą zadeklarować, że nie dokonają żadnej aborcji.