Media o wizycie papieża Franciszka w Afryce

W relacji ze stolicy Sudanu Południowego, Dżuby „Radio Tamazuj” doniosło o tysiącach wiernych, którzy nie bacząc na „palące słońce” trwali w oczekiwaniu, aby zobaczyć papieża w jego małym białym fiacie. Rozgłośnia „EyeRadio” postrzega pierwszą papieską wizytę jako "historyczny moment" dla kraju również dlatego, że Franciszek przybył z „przesłaniem pokoju i pojednania” do regionu ogarniętego przemocą.

Po spotkaniu z prezydentem Salva Kiir Mayarditem i wiceprezydentem Riek Macharem Franciszek wezwał naród do „unikania nienawiści, podziałów i małostkowości”. „Dość przelewania krwi, dość konfliktów, dość przemocy i wzajemnych oskarżeń co do tego, kto się jej dopuszcza, dość pozostawiania ludzi spragnionych pokoju. Dość niszczenia, pora budować!”, przekonywał papież.

W czasie wizyty w najmłodszym państwie Afryki Ojcu Świętemu towarzyszą anglikański arcybiskup Canterbury Justin Welby i moderator Zgromadzenia Ogólnego prezbiteriańskiego Kościoła Szkocji pastor Iain Greenshields.

Południowosudański portal „Sudan Tribune” podkreślił, że ekumeniczna misja trzech zwierzchników kościelnych, której celem jest zaprowadzenie pokoju w rozdartym wojną kraju, „należy do rzadkości”. Już w pierwszym dniu wizyty zwrócili się oni „z bezpośrednim apelem” do polityków Sudanu Południowego.

Na symboliczne znaczenie podróży zagranicznej papieża zwracają też uwagę media zagraniczne. BBC zwraca uwagę, że „podróż ta odbywa się w czasie, gdy długoterminowy pokój i stabilizacja w Sudanie Południowym wydają się odległą perspektywą”. „Jego obywateli nęka straszliwa bieda, nie mają też zbyt wielkich nadziei wobec przywódców politycznych swego kraju”, napisał korespondent BBC.

W DRK, które Franciszek odwiedził od 31 styczna do 3 lutego, lokalne media przytaczają wiele pozytywnych głosów na temat papieskiej wizyty. Władze kościelne chwalą rząd za udany przebieg papieskiej wizyty, zadowolony jest rząd, reporterzy telewizyjni, a nawet sprzedawcy uliczni, podsumowało „Radio Okapi”. Podkreśliło, że młodzi ludzie bardzo by chcieli, aby papieska wizyta trwała dłużej. Jednocześnie rozgłośnia poinformowała, że na ulicach Kinszasy najlepiej sprzedawały się kalendarze, flagi i breloki z motywem papieskim, papierowa czapka kosztowała równowartość 45 centów.

Portal „Digital Congo” uważa, że również papież może być dumny ze swojej wizyty. Przecież w ostatnich dniach Franciszek „wypełnił swoją misję apostoła pokoju i pojednania”.