Zaufanie

Jezus przez pewien czas nauczał ludzi zgromadzonych nad brzegiem jeziora z łodzi należącej do Szymona Piotra. Następnie polecił Szymonowi, aby wypłynął jeszcze dalej na wody jeziora i zarzucił sieci. Takie słowa zapewne zaskoczyły Szymona, doświadczonego rybaka, jak również pozostałych rybaków, którzy się tam znajdowali. Owszem, zrozumiała była prośba, by nieco odpłynąć od brzegu – by móc nauczać. Jednak polecenie, by zarzucić sieci, nie wydawało się rozsądne, czemu dał wyraz Szymon, mówiąc o bezowocnej całonocnej pracy przy połowie. Jako doświadczony rybak, znający także ten konkretny akwen, mógł przewidywać, że połów w ciągu dnia tym bardziej będzie skazany na porażkę…

Mimo swoich zastrzeżeń uczeń zdecydował się spełnić polecenie Nauczyciela: „Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci”. Nad swą ludzką wiedzę i doświadczenie pracy rybackiej przedłożył zaufanie słowu Jezusa. Efekt okazał się zaskakujący: połów był tak obfity, że konieczna była druga łódź i pomoc innych ludzi. Można więc powiedzieć, tak po ludzku: „opłacało się” posłuchać Jezusa, choć ludzkie rozumowanie kwestionowało zasadność takiego zachowania.

Postawa Szymona Piotra, jego pozytywna odpowiedź na polecenie dane mu przez Chrystusa, to jakże ważna wskazówka dla wszystkich uczniów Pana, w tym dla nas, uczniów Jezusa żyjących w XXI w. Zachowanie tego, który zostanie powołany, by stać na czele wspólnoty uczniów Zbawiciela po Jego wstąpieniu do nieba, uczy nas podobnego zaufania w odniesieniu do słów Biblii. Przecież słowa te są Bożą nauką skierowaną także do nas. Możemy słuchać tej nauki, biorąc do ręki Pismo Święte i czytając oraz rozważając poszczególne jego fragmenty. Możemy słuchać tej nauki, uczestnicząc w liturgii Mszy świętej, kiedy czytane są teksty zaczerpnięte z Bożej księgi. Możemy to czynić i wiele razy czynimy. Jednak czy jest w nas taka właśnie postawa zaufania nauce Bożej, której przykład dał nam Szymon – rybak i apostoł? Może niejednokrotnie podążamy przez życie, podejmując decyzje wbrew Bożemu słowu, ufając bardziej własnej mądrości, ulegając pokusie bycia niewiernymi Bożemu nauczaniu? Może chcielibyśmy nieraz bardziej słuchać słów osób, które wskazują nam zupełnie inne zachowanie niż to, które wynika z nauki Pana?

Pogłębiajmy w sobie zaufanie Jezusowi i Jego słowom. Niech ta nauka wskazuje nam drogę w wielorakich sytuacjach codzienności, w podejmowanych decyzjach, w każdej sprawie, wobec której trzeba nam stawać.