19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Za Jezusem czy przed Nim?

Ocena: 0
887

Wyznanie wiary przez Piotra jest wydarzeniem przełomowym, gdyż zaraz po nim – jak słyszymy w dzisiejszej Ewangelii (Mt 16,21-27) – Jezus zaczyna otwarcie mówić swoim uczniom, że musi udać się do Jerozolimy, aby wiele wycierpieć, zostać zabity i zmartwychwstać trzeciego dnia.

fot. archiwum

Ta zaskakująca zapowiedź Jezusa powoduje natychmiastową reakcję Piotra, który ostro Mu się sprzeciwia, a wręcz Go karci (jak wskazuje użyty tutaj grecki czasownik epitiman), jakby już zapomniał, kim jest on sam i kim jest Ten, którego przed chwilą wyznał jako Mesjasza i Syna Bożego.

Mówiąc: „Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie”, Piotr chce ochronić Jezusa przed zapowiadanymi dramatycznymi wydarzeniami. Jego słowa, podyktowane miłością i szczerą troską o Jezusa, są jednak wyrazem myślenia tylko po ludzku i zdradzają głębokie niezrozumienie Bożych planów, które Jezus realizuje.

Dlatego Jezus reaguje również bardzo stanowczo, odpowiadając Piotrowi słowami, które w polskim tłumaczeniu brzmią: „Zejdź mi z oczu, szatanie”. Jednak użyte tutaj greckie sformułowanie hypage opis? mouznaczy dosłownie: „stań za mną” (czy „wycofaj się za mnie”). Jezus więc nie odrzuca Piotra, nie odpędza go od siebie, lecz nakazuje mu, aby stanął za Nim, nie przed Nim. Jako Mistrz traktuje poważnie swego ucznia i wskazuje mu jego właściwe miejsce (tak samo jak w Mt 4,19; 10,38; 16,23). Zadaniem ucznia jest podążać za Mistrzem. Nigdy przed Nim. Ta kolejność nigdy nie może być odwrócona. Słowa Jezusa, choć surowe, są wyrazem Jego bezgranicznej miłości, dają Piotrowi i wszystkim uczniom szansę bycia prawdziwymi uczniami.

Użyte tutaj przez Jezusa słowo „szatan” może dziwić, czy nawet szokować. Czy Piotr aż tak bardzo nie rozumie Mistrza i Bożych zamysłów, że zasłużył sobie na ten straszny epitet? Trzeba pamiętać, że w języku hebrajskim i aramejskim słowo „szatan” znaczy ‘przeciwnik’. Używając tego słowa, Jezus nie utożsamia Piotra z diabłem, lecz nazywa go przeciwnikiem, przeszkodą, kiedy ten nieświadomie staje Mu na drodze, przeszkadza w realizacji misji, której żadna przeszkoda nie może zatrzymać.

W dalszych słowach skierowanych do uczniów (Mt 16,24-26), Jezus wyjaśnia, że aby pójść za Nim, trzeba się „zaprzeć samego siebie, wziąć swój krzyż i Go naśladować”. To jedyny sposób, aby wejść w autentyczną relację z Nim i ocalić własną duszę. Ale trzeba pamiętać, że na tej drodze On jest zawsze pierwszy i to On przewodzi.

Nieraz rodzi się pokusa, aby dyktować własne warunki, oceniać i decydować po swojemu. Ale jeśli chcemy, aby On naprawdę wszedł w nasze życie, jeżeli chcemy szczerze wyznać Go naszym Panem i być Jego uczniami, to musimy stanąć za Nim, nie przed Nim. Zawsze w tej kolejności. Czy nam na tym zależy? Czy naprawdę tego chcemy?

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest kapłanem diecezji łomżyńskiej, biblistą, wykładowcą i wicerektorem Wyższego Seminarium Duchownego w Łomży

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter