28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wiara przez czyny

Ocena: 0.04
953

W pierwszym czytaniu z Księgi proroka Izajasza słyszymy słowa Sługi Pańskiego. To postać tajemnicza, której cierpienie miało stanowić skuteczne zadośćuczynienie za grzechy i niewierności Narodu Wybranego.

fot. www.brooklynmuseum.org/opencollection/objects/13431

Sługa Jahwe w obrazie otworzonego ucha ukazuje swoją zażyłość z Bogiem i Jego słowem. Słucha słowa, aby później mieć siłę do przyjęcia wszystkich prób. Ani przemoc, ani związana z nią hańba nie potrafią złamać hartu ducha cierpiącego Sługi Jahwe. Jak echo w monologu, wypowiedzianym przecież przez samego Sługę, powraca myśl o niezaprzeczalnej wartości wypływającej z bliskości Boga. Może to być nauka również dla nas. Jeżeli chcemy zachować siłę do pokonania wszelkiego trudu, potrzebujemy uważnie słuchać słowa, które rodzi bliskość z Tym, kto je wypowiada.

Wytrwałość Sługi Pańskiego w znoszeniu cierpień pokazuje nam jeszcze więcej. Bliskości Boga towarzyszy moc Jego Ducha, którą widać. Uwidacznia się ona przez konkretne czyny. Sługa Jahwe przyjmuje i mężnie znosi cierpienie. Apostoł Jakub w drugim czytaniu zachęca z kolei do ukazywania życiodajnej mocy Ducha przez dzieła miłości. Wiara nie może pozostawać tylko sferą światopoglądu zamkniętego w piękne słowa. Jakub mocno przestrzega przed taką postawą swoich słuchaczy. Wie, o czym mówi, ponieważ sam był świadkiem czynów Jezusa Chrystusa. Na czele z męką i zmartwychwstaniem Zbawiciela. Wiara – więź z Bogiem, którą żył Jezus – była właśnie pełna mocy Bożej i czynów z niej wypływających. I Jakub chce, żeby uczniowie wybierali drogę miłości realizującą się przez czyny.

W dzisiejszej Ewangelii widzimy scenę podróży Pana Jezusa z uczniami w okolicy Cezarei Filipowej. Słynna scena, w trakcie której Jezus zadaje uczniom pytanie o to, kim jest według ludzi i według samych uczniów, by później wypowiedzieć naukę o cierpieniu i krzyżu. Centrum wydarzenia jest rozmowa Mistrza z Piotrem. Książę apostołów właściwie odczytał tożsamość Jezusa – „Ty jesteś Mesjasz”. Jednak nie zgodził się na drogę krzyża, którą jako jedyną wskazał Mistrz. Został za to skarcony w słowach nieznoszących sprzeciwu: „Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku”. Droga krzyża jest drogą do Boga. Izajasz zapowiadał ją w osobie cierpiącego Sługi Jahwe. Jezus zapowiadał ją uczniom, mówiąc o sobie. W drodze do Boga nieważne ostatecznie stają się słowa, za którymi nie idzie czyn. Dopiero wiara, która realizuje się przez czyny miłości, ukazuje moc Boga i łączy z Nim. Ludzkie myślenie spowalnia na tej drodze, a nawet zatrzymuje zupełnie, odwracając w przeciwnym kierunku. Nie wystarczy wiedzieć tylko, za Kim się idzie, trzeba również wiedzieć, jak iść.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest wikariuszem parafii św. Wacława na Gocławku w Warszawie

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter