24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Upomnienie z miłością

Ocena: 0
925

Jezus posługuje się słowem bardzo obrazowym.

fot. pexels.com

Owszem, do ludzkiego oka może wpaść coś małych rozmiarów (czyli „drzazga”, o której mówi Chrystus), jednak „belka”, która miałaby się tam znaleźć – jest już rzeczą trudną do wyobrażenia. Zastosowanie kontrastu pomaga nam zrozumieć naukę, którą Zbawiciel chce przekazać, mobilizując nas do tego, by zająć się właśnie ową „belką”, czyli rzeczą większą, wymagającą pilniejszego działania. O czym więc mówi nam Pan?

W kontekście zatroskania o to, by usuwać u innych to, co złe, chcemy występować z pozycji kogoś, kto poprawia innych, zwraca uwagę na cudze błędy, poucza, podkreślając dostrzeżone złe postawy i niewłaściwe zachowania. Owszem, istnieje wiele takich sytuacji, w których jedna osoba patrzy na słowa i czyny innej osoby oraz dokonuje właściwych korekt. Dzieje się tak m.in. w domu rodzinnym, kiedy rodzice, ucząc i wychowując dzieci, zwracają uwagę na ich różne złe zachowania. Podobnie w kontekście szkoły, uczelni, nauki zawodu – prowadzący zajęcia musi poprawiać błędne odpowiedzi czy postępowanie, chcąc przekazać właściwą wiedzę czy umiejętności. I są to sytuacje jak najbardziej dla nas zrozumiałe.

Bardzo łatwo jednak takie korygowanie przenosi się na inne sytuacje, gdzie wypowiadane słowa krytyki, oceny, nie zawsze są dobrze przyjmowane i stają się powodem pogarszania relacji międzyludzkich i pojawiania się różnych konfliktów. Może tak się dziać, kiedy w zwróconej uwadze czy komentarzu na temat postępowania innej osoby brak miłości bliźniego, dążącej do prawdziwego dobra tej osoby, której zostało udzielone pouczenie. Bez względu bowiem na to, jaka jest relacja między zainteresowanymi osobami: rodzic–dziecko, nauczyciel–uczeń, relacje przyjacielskie, koleżeńskie, sąsiedzkie… – zawsze musi być obecna miłość bliźniego, pragnąca prawdziwego dobra osoby poprawianej, upominanej, a nie chęć poniżenia, wyśmiania, potępienia tejże osoby. Z taką postawą miłości bliźniego powinna się łączyć też pewna pokora osoby upominającej, która wyrazi się w świadomości posiadania własnych wad, słabości, nad którymi również trzeba pracować. W sytuacji takiego braku miłości człowiek naprawdę jest obarczony „belką”, a więc czymś o dużym znaczeniu, co może bardzo łatwo stać się przeszkodą w rzeczywistym pomaganiu innym na drodze ku prawdziwemu dobru.

Niech wszystkim naszym zachowaniom wobec drugiego człowieka zawsze towarzyszy chrześcijańska miłość bliźniego!

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest kapłanem diecezji łomżyńskiej,
kapelanem opactwa benedyktynek w Łomży

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter