18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - XI Niedziela zwykła

Ocena: 5
539

Jezusowe nawiązanie do ziarna pokazuje, że nasze duchowe życie nie ma nic wspólnego z fast-foodem. Tu nic nie dzieje się błyskawicznie. Nasienie, aby wydać plon, potrzebuje czasu. Podobnie jest z naszym dojrzewaniem w wierze i człowieczeństwie.

-teksty czytań-

Fot. flickr.com/ by BlikStjinder

komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: Wawryniuk Agnieszka

Pierwsze czytanie: Ez 17, 22-24

W słowach zapisanych przez Ezechiela widać zapowiedź Jezusa. Syn Boży pochodził z rodu Dawida zajmującego ważne miejsce w historii Izraela. Górę, o której wspomina prorok, możemy zaś utożsamiać z Golgotą. To na niej wyrosło drzewo życia, które wydało owoc w postaci zbawienia całej ludzkości. Zamieszkaliśmy pod nim i skryliśmy się w jego cieniu. Nie ma na świecie bardziej płodnego i błogosławionego drzewa niż krzyż Chrystusa. Jego gałązkami były stróżki krwi wypływające z ran Zbawiciela. To w niej mamy źródło uświęcenia, oczyszczenia, uzdrowienia i umocnienia. Gałązkami są także łaski płynące dla tych, którzy nie boją się wpatrywać w krzyż Syna Bożego, którzy szukają w nim sił i pociechy. Nie bójmy się stawać w jego cieniu, nie lękajmy się jego ramion. Korzystajmy z Owocu, jaki na nim wisiał. Nigdzie nie znajdziemy tyle miłości, miłosierdzia i przebaczenia co u jego stóp. W każdym położeniu nieustannie odwołujmy się do męki i śmierci Jezusa. Jego krzyż jest darem dla każdego z nas.

Psalm responsoryjny: Ps 92, 2-3.13-14.15-16

Modlitwa uwielbienia i oddawanie czci Bogu dają człowiekowi szczęście.     Każdy poranek jest okazją do dziękowania za dobrodziejstwa, które otrzymujemy z rąk Stwórcy. Pomyślmy dziś o tym, w czym doświadczamy Bożej łaskawości. Nie zapominajmy, że wszystko, co mamy, jest łaską. Każde przebudzenie, każdy oddech i uderzenie serca powinny skłaniać nas do wdzięczności za to, że Pan nieustannie podtrzymuje nasze życie. Psalmista radzi, by wieczór i noc były dla nas porą dziękczynienia za Bożą wierność. Mało kiedy zdajemy sobie sprawę, że Najwyższy jest przy nas cały czas, w każdej minucie naszego życia, że jest wierny w swojej miłości i obietnicach. Spostrzega to ten, kto jest sprawiedliwy przed Bogiem, kto postępuje uczciwie i według Jego słowa. Łaskawość i wierność Boga dostrzega ten, kto jest w Nim zakorzeniony i zanurzony. Taki człowiek nieustannie jest młody i gotowy do czynienia dobra. Przekonany o bliskości Boga zawsze chce mówić o Jego miłości. W Nim widzi skałę, na której warto budować. W odróżnieniu od świata nie przypisuje Mu zła. On wie, że Bóg zawsze jest dobry. Takiego Pana trudno więc nie wychwalać.

Drugie czytanie: 2 Kor 5, 6-10

Święty Paweł daje nam dziś receptę na dobre życie. Podpowiada, czym mamy się kierować w naszym postępowaniu i decyzjach. Każdy nasz czyn i zamiar winno poprzedzać zasadnicze pytanie: „Czy to, co zrobię, będzie podobać się Bogu”? Nie powinniśmy więc w pierwszej kolejności oglądać się zbytnio na opinię ludzi; na to, czy w danej sprawie odniesiemy jakieś korzyści, czy to lub owo nam się opłaci. To argumenty drugiej kategorii. Mamy podobać się Bogu a nie światu. Im bardziej jesteśmy związani z Panem, tym mocniej żyjemy według Jego woli. Jeśli naprawdę mamy Boga w sercu, to nie posuniemy się do czynów, które są grzeszne. Jeżeli rzeczywiście wierzymy w Najwyższego i traktujemy Go poważnie, to nasza wiara i życie duchowe nie będą oderwane od codzienności. Relacja z Panem nie ogranicza się przecież do systematycznej modlitwy i poszczenia w piątki. Nasza więź z Bogiem każe nam kochać innych, przebaczać, czuć odpowiedzialność za bliźnich oraz Kościół i być otwartym na potrzeby tych, których mamy wokół. Przyjdzie czas, gdy będziemy musieli zdać z tego wszystkiego relację przed tronem Boga. Nikogo to nie ominie. Wtedy w pełni poznamy, jak bardzo albo jak mało kochaliśmy naszego Stwórcę.

Ewangelia: Mk 4, 26-34

Pod pojęciem „Królestwo Boże” trzeba rozumieć obecność, działanie i panowanie Boga. Jak to się ma do naszego życia? Jezusowe nawiązanie do ziarna pokazuje, że nasze duchowe życie nie ma nic wspólnego z fast-foodem. Tu nic nie dzieje się błyskawicznie. Nasienie, aby wydać plon, potrzebuje czasu. Podobnie jest z naszym dojrzewaniem w wierze i człowieczeństwie. Popatrzmy na swoje życie. Na jakim etapie rozwoju dziś jesteśmy? Czy mamy solidne korzenie? A może już kwitniemy albo wydajemy owoc? Każde dobro wymaga czasu i cierpliwości. Poszukajmy dziś „Królestwa Bożego” w naszej pracy, posłudze, małżeństwie, macierzyństwie lub ojcostwie… Jak odpowiadamy na Boże wezwania i na działanie Pana? Czy przyjmujemy Jego natchnienia i zaproszenia? On jest najlepszym Ogrodnikiem ludzkiej duszy. Zależy Mu na naszym wzroście. To On uzdalnia nas do pięknego owocowania. Nie zamykajmy się na to, co chce nam uczynić. On wie, jak sprawić, byśmy prawdziwie wzrastali na pożytek ludzi i na Jego chwałę.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter