19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - Wtorek, XXVII Tydzień zwykły

Ocena: 4.85
579

Zdecydowana większość chrześcijan jest powołana do tego, by zarówno znajdować czas na modlitwę, jak i prowadzić aktywne, gorliwe życie czynne przez większość dnia – w swojej pracy, w nauce, w domu. Ale musimy jasno określić sobie, że na pierwszym miejscu stawiamy słuchanie słowa Bożego.

-teksty czytań-

Fot. pixabay.com/CCO

komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: Mateusz Mickiewicz, diakon VI roku WMSD w Warszawie

Pierwsze czytanie: Ga 1,13-24

W rozmowach na temat wiary często bardziej przekonujące są nie tyle idealnie dopasowane argumenty, ale osobiste świadectwo ucznia Jezusa. Można przecież napisać esej na temat dobra płynącego z częstego korzystania z sakramentów, ale co po nim, jeśli sam autor przychodzi do spowiedzi raz w roku?

Święty Paweł daje dzisiaj bardzo osobiste świadectwo swojego nawrócenia. A przecież przed tym nawróceniem też był wierzący! Gorliwie wyznawał i praktykował judaizm. Jednak spotkanie z Chrystusem Zmartwychwstałym pod Damaszkiem przemieniło jego serce. Otworzyło przed nim zupełnie nową perspektywę. Paweł odkrył, że nie chodzi o zachowywanie praktyk, ale o żywą relację wiary do Jezusa Chrystusa.

To bardzo poruszające, że rdzeniem wypowiedzi Pawła jest jego osobista relacja z Bogiem. To Jemu spodobało się powołać Pawła – zresztą właśnie od takiej definicji powołania Paweł zaczyna swój list: ,,Paweł, apostoł nie z ludzkiego ustanowienia czy zlecenia, lecz z ustanowienia Jezusa Chrystusa i Boga Ojca, który Go wskrzesił z martwych” (Ga 1, 1). Paweł podkreśla swoją tożsamość w opozycji do fałszywych głosicieli, którzy głoszą w Galacji własną wersję Ewangelii. I to sam Bóg jest świadkiem i gwarantem prawdziwości słów Apostoła.

Każdego dnia – także dzisiaj – spotykamy wielu ludzi. Zarówno na żywo, jak i w Internecie czy przez telefon. Jeżeli wśród tych wszystkich spotkań stawiamy na pierwszym miejscu naszą relację z Chrystusem, to wtedy nasze świadectwo wiary będzie dla innych, nieraz pogrążonych w ciemności, źródłem światła.

Psalm responsoryjny: Ps 139,1-3.13-14ab.14c-15

Święty Paweł w pierwszym czytaniu mówi, że Bóg wybrał go na apostoła, gdy był jeszcze w łonie matki. To echo słów Psalmu 139, w którym psalmista wysławia Boga, który go stworzył i ukształtował od poczęcia, który zna go od zawsze.

Jednak już pierwsze słowa tego psalmu mogą napawać nas lękiem. ,,Przenikasz i znasz mnie, Panie (…) Z daleka spostrzegasz moje myśli, (…) znasz wszystkie moje drogi”. Czy zatem Bóg jest obserwatorem? A może patrzącym z wysoka kontrolerem? Sam psalmista pyta w dalszej części swojej modlitwy: ,,Gdzież odejdę daleko od Twojego ducha? Gdzie ucieknę od Twego oblicza? Gdy wstąpię do nieba, tam jesteś; jesteś przy mnie, gdy się w Szeolu położę”.

O. Franz Jalisc, jezuita, pisząc o modlitwie kontemplacyjnej, wskazuje na rolę patrzenia – najpierw na otaczający nas świat, zwłaszcza na piękno przyrody. ,,Na czym polega różnica między obserwacją a patrzeniem? Patrzenie jest bezinteresowne, obserwacja polega na szukaniu czegoś dla siebie. Znamy tę różnicę bardzo dobrze. Nigdy byśmy nie prosili, żeby Bóg nas obserwował. Ale cieszymy się, kiedy patrzy na nas dobrotliwie. W życiu wiecznym nie będziemy Boga obserwowali, tylko żyli w oglądaniu Jego samego” (Kontemplacja. Wprowadzenie do modlitwy uważności, Kraków 2017, s. 44). Korzystając ze słów o. Jalisca, możemy powiedzieć: Bóg patrzy na nas dobrotliwie! O takim właśnie spojrzeniu Boga mówi psalmista.

Warto pomodlić się osobiście, w spokoju, słowami psalmu 139. One pomogą nam odkryć naszą relację do Stwórcy, ale też podziękować Mu za to, że nieustannie patrzy na nas z miłością. Niezależnie od tego, czy doświadczam bliskości nieba, czy ciemności Szeolu, Bóg patrzy na mnie i chce mnie prowadzić do prawdziwego życia.

Ewangelia: Łk 10,38-42

Zbyt pośpieszna interpretacja dzisiejszej Ewangelii mogłaby brzmieć: Pan Jezus pochwala życie kontemplacyjne Marii, a gani życie czynne Marty. Ale gdy z większą pokorą przyjmiemy dzisiejsze słowo, zobaczymy coś więcej.

Pan Jezus zwraca się do zabieganej, mówiąc dzisiejszym językiem – znerwicowanej, kobiety: ,,Marto, Marto”. To nie tylko wymienienie jej imienia. Kiedy Bóg w Piśmie świętym dwa razy wymienia imię człowieka, wyraża tym samym ogromną wobec niego życzliwość i łaskawość: ,,Abrahamie, Abrahamie” (Rdz 22, 11); ,,Mojżeszu, Mojżeszu” (Wj 3, 4); ,,Samuelu, Samuelu” (1Sm 3, 10). Pan Jezus zwraca się zatem do Marty z miłością i szacunkiem wobec jej pracy. Chce On jednak wskazać na to, co jest najważniejsze – słuchanie Jego słowa.

Bardzo łatwo w naszej codzienności, nawet niepostrzeżenie, pomylić priorytety. Zdecydowana większość chrześcijan jest powołana do tego, by zarówno znajdować czas na modlitwę, jak i prowadzić aktywne, gorliwe życie czynne przez większość dnia – w swojej pracy, w nauce, w domu. Ale musimy jasno określić sobie, że na pierwszym miejscu stawiamy słuchanie słowa Bożego, usiądnięcie ,,u stóp Pana”. Jeżeli od modlitwy zaczynamy nasz dzień albo przynajmniej konkretnie taki czas w ciągu dnia planujemy, wtedy wszystko inne będzie się układało wokół Boga.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter