Spotkanie z Jezusem powoduje, że Natanael widzi rzeczywistego Mesjasza. Pisma, które studiował, stają się dla niego realną Osobą, którą spotkał. Chrystus obiecuje mu, że to nie koniec poszukiwań, ale dopiero początek. Spotkanie z Jezusem i wiara w Jego słowa otwiera Natanaela na niebiańską rzeczywistość.
Fot. pixabay.com/CCO komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: Jakub Zinkow
kleryk V roku WMSD w Warszawie
Pierwsze czytanie: Ap 21, 9b-14
Wspominany dziś św. Bartłomiej był jednym z Dwunastu Apostołów, pierwszych powołanych przez Pana Jezusa. Liczba dwanaście jest bardzo ważna w historii zbawienia. W czasach starotestamentalnych odnosiła się do dwunastu pokoleń Izraela, co symbolizowało pełnię Narodu Wybranego. Po przyjściu Chrystusa ta liczba wskazuje na Kościół, który został założony przez Jezusa na fundamencie Dwunastu Apostołów.
Apokalipsa św. Jana w niezwykły sposób pokazuje wizję Kościoła. Katechizm Kościoła Katolickiego podaje: „Kościół jest niepokalaną Oblubienicą niepokalanego Baranka, którą Chrystus umiłował, dla której wydał się, aby ją uświęcić, z którą związał się wiecznym przymierzem i nie przestaje troszczyć się o nią jak o własne Ciało” (por. KKK 796). Pierwszą Osobą odpowiedzialną za Kościół jest sam Bóg, który ochrania go przez swoich aniołów. Kościół jest nowym Narodem Wybranym, który nie ogranicza się wyłącznie do więzów krwi czy ziemi. Przyjście Chrystusa spowodowało, że podstawową więzią wszystkich chrześcijan jest chrzest. Układ bram zawartych w wizji z Apokalipsy wskazuje na powszechność Kościoła. Do niego mogą przyjść wszyscy ludzie, by osiągnąć zbawienie.
Niezależnie od wydarzeń, jakie rozgrywają się w Kościele i wokół niego, możemy być zawsze pewni, że to Chrystus jest pierwszym, który troszczy się Kościół. Kościół nie jest wyłącznie dziełem człowieka. Nasza troska o niego powinna zawsze zaczynać się od relacji z Jezusem.
Psalm responsoryjny: Ps 145, 10-11. 12-13. 17-18
Historia Narodu Wybranego, o której czytamy na kartach Starego Testamentu, ma swoje etapy i dynamikę. Na przestrzeni dziejów Pan Bóg przygotowywał lud Izraela na przyjście Mesjasza. Dokonywało się to m. in. przez zmianę obrazu Boga, jaki mieli Izraelici. Historia Zbawienia pokazuje stopniowe zbliżanie się człowieka do Boga, aż do definitywnej bliskości poprzez Wcielenie.
Psalm 145 podaje kilka kluczowych cech dobrego obrazu Boga. W pierwszych dwóch zwrotkach psalmista wychwala wielkość Boga. Pokazuje, że Jego Królestwo sięga na cały świat i trwa wiecznie. Natomiast w trzeciej zwrotce dokonuje się pewien zwrot w narracji. W obliczu potężnego Boga, widać również Jego łaskawość i bliskość. Ostatni werset zachęca do szczerej osobistej relacji z Bogiem.
Śpiewany dzisiaj psalm syntezuje dwa na pozór odległe od siebie przymioty Boga. Jego wielkość i wszechmoc nie kłóci się z Jego czułością i bliskością. Taki obraz Boga pozwala nie zapomnieć, że jest On nieskończenie większy, a jednocześnie nieskończenie bliski człowiekowi.
Ewangelia: J 1, 45-51
Powołanie Natanaela, który jest tradycyjnie utożsamiany ze św. Bartłomiejem, odsłania jedną z możliwych dróg powołania człowieka przez Boga. Natanael, przed spotkaniem z Jezusem, siedzi w cieniu figowego drzewa. Takie miejsce było idealne do studiowania Tory. To również w sposób symboliczny wyraża mędrca, który studiuje genealogię, szuka korzeni. Natanael szukał w Piśmie Świętym, jak spełni się obietnica przyjścia Mesjasza.
Nagle jego studiowanie zostaje gwałtownie przerwane przez przyjście Filipa. Świeżo powołany uczeń Jezusa przynosi mu odpowiedź na Jego poszukiwania. Jednak ta odpowiedź zupełnie go nie satysfakcjonuje. Głównym problemem jest miasto, z którego pochodzi Mesjasz. Nazaret był podrzędną miejscowością, która nawet ani razu nie pojawia się w Starym Testamencie. Natanael widzi zgrzyt między swoimi dociekaniami, a świadectwem Filipa. Jego wątpliwości przełamują słowa „chodź i zobacz!”. Pozwala to Natanaelowi wyjść ze sfery wyłącznie swoich poszukiwań, a otworzyć się na inną rzeczywistość.
Spotkanie z Jezusem powoduje, że widzi on rzeczywistego Mesjasza. Pisma, które studiował, stają się dla niego realną Osobą, którą spotkał. Chrystus obiecuje mu, że to nie koniec poszukiwań, ale dopiero początek. Spotkanie z Jezusem i wiara w Jego słowa otwiera Natanaela na niebiańską rzeczywistość.
Historia powołania Natanaela stawia dziś pytanie, czy pośród swojej drogi odkrywania Boga jestem otwarty na słowa, wydarzenia, które zmienią mój schemat myślenia? Im dalej kroczę za Jezusem, tym bardziej On wzywa mnie do otwierania oczu na więcej.