29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - wtorek, IV Tydzień Wielkiego Postu

Ocena: 4.6
1163

Dla Jezusa ważniejszy był człowiek, a dla Żydów przepisy prawa, które sami wymyślili pod pretekstem przestrzegania Prawa Bożego.

-teksty czytań-

Fot. pixabay.com/CCO

komentarze Bractwa Słowa Bożego, autor: dr Joanna Jaromin

Pierwsze czytanie: Ez 47,1-9.12

Prorok Ezechiel ukazuje nam wodę jako źródło życia.

Dla większości ludów i kultur woda była nośnikiem początków życia, a i dziś nie możemy sobie wyobrazić życia bez wody. W Starym Testamencie, i nie tylko tam, mamy do czynienia z rozróżnieniem między „wodą stojącą”, tzn. zanieczyszczoną, niezdatną do picia, a „wodą żywą”, czyli płynącą i nadającą się do picia, taką, która podtrzymuje życie. Wizja Ezechiela również włącza się w ten kontekst relacji i zależności życia od wody. Ma on na myśli źródło „wody żywej”, które wytryskuje spod progu świątyni i płynie dalej jako strumień, potok i wreszcie rzeka. To świątynne źródło łączy motyw wody z motywem świętości. Bóg, który po wygnaniu narodu wybranego powróci do swej świątyni, uświęci to źródło i tam, gdzie ono będzie płynąć, pojawi się nowe życie, suche stepy zamienią się w urodzajne sady, a ludzie zostaną uleczeni ze swych chorób.

W wizji proroka pojawiają się jednak również wody słone Morza Martwego, które ani nie nadają się do picia, ani nie ma w nich życia ze względu na ogromne stężenie soli. Pielgrzymując po Jordanii, można podziwiać w Madabie niezwykłą mapę Ziemi Świętej – mozaikę wykonaną w VI w. Jeden z jej fragmentów pokazuje rzekę Jordan wpadającą do Morza Martwego. Ryby pływające w Jordanie już w znacznej odległości od Morza Martwego zawracają i płyną pod prąd rzeki, uciekają od „martwej” wody, w której niechybnie zginęłyby. Źródło wypływające ze świątyni uzdrowi także te wody i również do nich powróci życie.

Do tej wizji Ezechiela odwołuje się także Pan Jezus, gdy mówi: „Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie – niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza” (J 7,37-38). Możemy więc tę starotestamentalną wizję interpretować w duchu Nowego Testamentu, gdzie świątynią jest Jezus będący obecnością Ojca. Woda wypływająca z Jego boku na krzyżu jest wodą żywą, a wręcz wodą życia, która daje nowe życie spragnionym, wchodzącym do nowej świątyni, którą jest Mesjasz. Pójście za Mesjaszem i przyjęcie chrztu w Jego imię zapewnia człowiekowi życie wieczne

Psalm responsoryjny: Ps 46,2-3.5-6.8-9

Dzisiejszy psalm jest pieśnią ufności względem Boga. Tylko u Niego należy szukać schronienia, a On zawsze pomoże człowiekowi w trudnościach. Należy zachować ufność w opiekę Bożą w obliczu wszelkich nieszczęść – czyhających czy to ze strony wrogich narodów, czy też ze strony natury. Psalmista dodaje tu również pochwałę Jerozolimy i Syjonu, na którym znajduje się przybytek Pański. Wzywa też do podziwiania dzieł Boga, ponieważ „Pan Zastępów jest z nami; Bóg Jakuba jest dla nas obroną” (46,8) – Bóg jest władcą nieba i ziemi, a mimo to nie odrzuca żadnej prośby o pomoc.

Ewangelia: J 5,1-16

W dzisiejszej Ewangelii czytamy o kolejnym cudzie uzdrowienia, którego Jezus dokonał w szabat.

Jezus udał się w święto do Jerozolimy. Zatrzymał się tam przy tzw. sadzawce Owczej, po hebrajsku Betesda. Wokół niej siedzieli i leżeli liczni chorzy, czekający na poruszenie wody. Kto bowiem pierwszy wszedł wówczas do sadzawki, doznawał uzdrowienia. Jezus spotkał tam człowieka, który od trzydziestu ośmiu lat był chory i zadał mu pytanie, czy chce być zdrowy. Człowiek ten nie odpowiada Jezusowi wprost, raczej skarży się na swój los. Jezus jednak uzdrawia go: „Wstań, weź swoje łoże i chodź!” (J 5,8). Żydzi, widząc, że niesie on swoje łoże, zabraniali mu czynić to w szabat. Już po raz kolejny nie było dla nich ważne to, że ktoś odzyskał zdrowie, ale że robi w szabat coś, czego zabraniało mu ludzkie prawo. Nie było to bowiem prawo Boże, gdyż tym był Dekalog. Żydzi natomiast obwarowali go licznymi, często niedorzecznymi przepisami. Do nich m.in. należał zakaz noszenia swojego łoża, czyli tak naprawdę zwiniętego posłania lub maty, w szabat. Prawdopodobnie w ten sposób szukali też pretekstu, aby dowiedzieć się, czy to Jezus uzdrowił w szabat. Uzdrowiony jednak nie wiedział, kto przywrócił mu zdrowie. Spotkał Jezusa ponownie w świątyni i usłyszał od Niego przestrogę: „Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło” (J 5,14). Jezus, uzdrawiając, zwykle dokonywał tego kompleksowo – leczył nie tylko ciało, ale i duszę, czyli odpuszczał grzechy. W słowach „Oto wyzdrowiałeś” Jezus niekoniecznie ma na myśli uzdrowienie ciała, którego dokonał wcześniej, ale raczej uzdrowienie duszy, którego dokonuje teraz. Człowiek ten, być może w dobrej wierze, udał się natychmiast do Żydów, by ich poinformować, kto go uzdrowił. „I dlatego Żydzi prześladowali Jezusa, że to uczynił w szabat” (J 5,16). Niejednokrotnie będzie dochodziło do kontrowersji na tym tle, gdyż dla Jezusa ważniejszy był człowiek, a dla Żydów przepisy prawa, które sami wymyślili pod pretekstem przestrzegania Prawa Bożego.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter