24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - V Niedziela zwykła

Ocena: 5
678

„Pan buduje Jeruzalem, gromadzi rozproszonych z Izraela”. W Starym Testamencie owo „rozproszenie” stanowi zwykle konsekwencje niewierności wobec Boga (por. 2 Krl 17, 7-23), stąd Boża zapowiedź zgromadzenia rozproszonych jest w istocie zapowiedzią usunięcia wszelkiej niewierności.

-teksty czytań-

Fot. pixabay.com/CCO

komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: Piotr Lipiec
kleryk IV roku WMSD w Warszawie

Pierwsze czytanie: Hi 7, 1-4.6-7

Na samym początku naszego rozważania nad historią Hioba warto zaznaczyć, że prorok Ezechiel włącza go do grona „najsprawiedliwszych pośród ludzi” – zaraz obok Daniela i Noego. Wobec powyższej wzmianki obraz cierpienia, z jakim spotykamy się w dzisiejszym czytaniu, wydaje się czymś niesprawiedliwym. Kiedy dla zwykłego robotnika noc oznacza chwilowy koniec trudu, to dla Hioba jest ona czymś na kształt niekończącego się koszmaru, odbierającego mu spokojny sen i siły witalne. To doświadczenie prowadzi go do przekonania, że życie, które prowadzi, podobne jest do służby wojskowej – trudnej i niewiele wartej zależności od innych. Z taką postawą związana jest utrata nadziei: Hiob wprawdzie wyznaje wiarę w możliwość okazania przez Boga miłosierdzia w doczesności, jednak nie sądzi, aby mogło to spotkać jego. Doskonale odzwierciedla to sformułowanie „nie będę oglądał dobra”. W Starym Testamencie dobro odnosi się bowiem zawsze do ziemskiego życia człowieka. Wpisane w obowiązki najemnika „bojowanie” (hbr. saba) w szerszym kontekście określało również służbę Lewitów w Namiocie Spotkania (Lb 4, 23). Może to nas prowadzić do wniosku, że przebywanie w bezpośredniej bliskości z Bogiem wiąże się niekiedy ze znoszeniem jakiegoś trudu pozbawionego nadziei.

Psalm responsoryjny: Ps 147, 1-6

Niektórzy egzegeci uważają, że psalm 147 mógł zostać wyśpiewany przez Izraelitów, którzy znaleźli się w Judzie po zburzeniu Samarii w 721 r. przed Chrystusem. Autorstwo tego tekstu przypisuje się któremuś z proroków powygnaniowych: Zachariaszowi lub Aggeuszowi, którzy nawoływali do odbudowy Świątyni po powrocie z Babilonu. W kontekście dzisiejszej Liturgii Słowa, psalm ten jest odpowiedzią na ogrom cierpienia, z którym spotykamy się w pierwszym czytaniu: Bóg sam „leczy złamanych na duchu i przewiązuje ich rany”

Poza uzdrowieniem natrafiamy tu na jeszcze jedną ważną obietnicę Boga: „Pan buduje Jeruzalem, gromadzi rozproszonych z Izraela”. W Starym Testamencie owo „rozproszenie” stanowi zwykle konsekwencje niewierności wobec Boga (por. 2 Krl 17, 7-23), stąd Boża zapowiedź zgromadzenia rozproszonych jest w istocie zapowiedzią usunięcia wszelkiej niewierności. Warto w tym kontekście wspomnieć o zjawisku prozelityzmu, który zaczyna rozwijać się właśnie od chwili rozproszenia narodu wybranego. Wiara w Jahwe zatacza geograficznie coraz szersze kręgi pomimo tego, że Izrael okazał się niewierny. Ta zaskakująca zależność może napawać nadzieją, że nawet zło, z którym spotykamy się na co dzień, ma do spełnienia jakąś rolę w Bożym planie zbawienia, i że nigdy nie pozostaje ono poza Bożą kontrolą.

Drugie czytanie: 1 Kor 9, 16-19.22-23

Dzisiejsze drugie czytanie wpisuje się w szerszy fragment Listu św. Pawła do Koryntian, który dotyczył wątpliwości związanych z możliwością spożywania ofiar składanych bożkom pogańskim i stanowi Pawłowy wykład o naturze prawdziwej wolności chrześcijańskiej.

Na początku omawianego fragmentu Apostoł Narodów wspomina, że głoszenie ewangelii nie jest dla niego powodem do „chluby”, przez co próbuje zwrócić uwagę adresatów Listu na coś zdecydowanie bardziej istotnego: kwestię właściwego realizowania powołania, którym obdarzony został przez Boga każdy człowiek. W świetle tej nauki świadczenie o Dobrej Nowinie jest dla Pawła obowiązkiem – oczywistością w odniesieniu do misji powierzonej mu przez Boga.

W dalszej części tekstu mowa jest o „niewoli”, której poddaje się Paweł (gr. kerdainein), a która występuje w jego pismach paralelnie do wyrażenia „zbawić”, co mogłoby wskazywać na to, że jedynie dobrowolne poddanie się niewoli dla sprawy zbawienia może przynieść człowiekowi prawdziwą wolność. Nie bez znaczenia pozostaje tu także skala przedsięwzięcia: Paweł staje się „niewolnikiem wszystkich, by tym liczniejsi byli ci, których pozyska”. W tym kontekście współczesna misyjność Kościoła może być postrzegana jako właściwe realizowanie Jego powołania „w wolności dzieci Bożych”.

Ewangelia: Mk 1, 29-39

W tekście dzisiejszej ewangelii teściowa Piotra zostaje określona dosłownie jako (gr.) pyessousa, czyli płonąca. W momencie jej uzdrawiania Jezus nie wypowiada żadnej modlitwy, co wskazuje na to, że cudu dokonuje On bezpośrednio swoją mocą. W tradycji Kościoła scena ta interpretowana była na zasadzie pewnej dychotomii: tak jak woda gasi ogień, tak i Jezus (woda żywa) uzdrawia człowieka przez obmywający z grzechu chrzest.

Uzdrowiona z gorączki teściowa Piotra natychmiast rozpoczyna posługiwać Jezusowi i Jego uczniom, co stanowi znak wyniesienia jej do nowej godności, która podobna jest do godności anielskiej (istotą istnienia tych czystych duchów jest bowiem służba Bogu i człowiekowi).

Zakaz mówienia, którym w dalszej części perykopy Jezus obejmuje złego ducha może wskazywać na pragnienie, aby uczniowie poznawali Jego boską tożsamość raczej w doświadczeniu drogi, aniżeli na podstawie jednorazowych cudownych wydarzeń.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter