17 kwietnia
środa
Rudolfa, Roberta
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - Środa, III Tydzień Wielkanocny

Ocena: 5
497

Rabbi wypowiada się też negatywnie – o tym, że słuchacze w Niego nie wierzą. Jezus więc maluje w nas trudny obraz Mesjasza: takiego, który wchodzi w samo centrum dramatu ludzkiego serca, które mając prawdę „przed nosem” i „na wyciągnięcie ręki”, jest zdolne jej się wyprzeć.

-teksty czytań-

Fot. pixabay.com/CCO

komentarze Bractwa Słowa Bożego
autor: ks. Błażej Węgrzyn

Pierwsze czytanie: Dz 8, 1b-8

Żegnamy dziś Szczepana, witając na scenie Dziejów Apostolskich kolejnego świętego diakona, Filipa (zob. Dz 6, 5). Zanim o nim, zauważmy jeszcze, że pogrzeb Szczepana przypomina także pochówek Jezusa: z ostatnią posługą obu przychodzą ludzie pobożni, przepełnieni wielkim żalem. Choć diakon-męczennik wybijał się mocą i mądrością oraz łaską święceń i wizji, pod względem łaski uświęcającej cnót i darów Ducha Świętego pozostaje równy każdemu dobremu chrześcijaninowi. To ważna katecheza dla nas: z Bogiem łączy nas wiara, nadzieja i miłość, a nie wybitność charakteru czy doniosłość uczynków. Podobnie, wynikłe po śmieci Szczepana prześladowanie i rozproszenie się wszystkich (z wyjątkiem apostołów) stało się dla uczniów okazją do cichego pogłębienia roztropności i wytrwałości – na wzór Świętej Rodziny niegdyś uciekającej do Egiptu i samego Jezusa nieraz oddalającego się od oponentów. Dzieje Apostolskie nie są więc księgą „herosów”, ale opowieścią o wierności i ofiarności pierwszych chrześcijan – owszem, snutą na tle wzorcowych postaci. Kolejną taką postaci jest wspomniany Filip. Sam, wzrastając w świętości, dzieli się łaską święceń i głosi Chrystusa w Samarii, czemu towarzyszą łaski nadzwyczajne: uzdrawianie i egzorcyzmowanie. Jezus dba o swój Kościół i stale w nim rodzi nowych członków. On jest źródłem, środkiem i celem łaski (zob. KKK 1840), a nasze człowieczeństwo jest jej instrumentem i materią (zob. KKK 1841).

Psalm responsoryjny: Ps 66 (65), 1b-3a. 4-5. 6-7a

Ręka w górę, kto się z lekką ironią uśmiechnął podczas lektury psalmu? Ja tak! Powiedzcie Bogu: Jak zadziwiające są Twe dzieła! I co autor najpierw wymienia? Przyrodniczy świat stworzony. Co dalej? Zadziwiające dzieła dokonane wśród ludzi. A co przez nie rozumie? Wyjście z Egiptu przekraczając Morze Czerwone i wejście do Ziemi Obiecanej przekra-czając Jordan. Tymczasem, to zaledwie łaski nadzwyczajne, które, doprawdy, są niczym wobec przemiany serca dokonywanej pod wpływem zwyczajnej łaski uświęcającej! „Usprawiedliwienie grzesznika jest większym dziełem aniżeli stworzenie nieba i ziemi!”, uważał św. Augustyn (zob. KKK 1994). Łaski nadzwyczajne, np. charyzmaty, są do zbawienia niekonieczne, a nieraz wręcz trudne do przyjęcia i „zarządzania” (iluż świętych nie prosiło Boga o pozbawienie daru lewitacji, chociażby); to łaska uświęcająca lub przebóstwiająca jest konieczna, by człowiek stał się sprawiedliwy przed Bogiem (zob. KKK 2003). Czy po tym wyjaśnieniu moje początkowe pytanie jest już jaśniejsze? Może warto samemu sobie zrobić taką „piramidę” zadziwiających dzieł Boga… Co byśmy wymienili jako pierwsze?

Ewangelia: J 6, 35-40

Dziś i jutro rozmowa Jezusa z Żydami w Kafarnaum przechodzi w monolog samego Mistrza. Tempo zwalnia, wczorajszy niepokój zelżywa. Rabbi mówi wprost. Pozytywnie – o tym, Kim jest; o tym, jak bardzo Bóg musiał umiłować świat, skoro Go dał (por. J 3, 16); o tym, wreszcie, że On-Chleb daje takie życie, które oprze się samej śmierci. Ale Rabbi wypowiada się też negatywnie – o tym, że słuchacze w Niego nie wierzą. Jezus więc maluje w nas trudny obraz Mesjasza: takiego, który wchodzi w samo centrum dramatu ludzkiego serca, które mając prawdę „przed nosem” i „na wyciągnięcie ręki”, jest zdolne jej się wyprzeć. Być może pobrzmiewa tu odpowiedź Boga na zadane Mu wczoraj przez nas pytania – na powierzone Mu nasze pragnienia i bolączki. Być może dziś przekierowuje On naszą uwagę z przedmiotów, które miałyby nas zaspokoić same w sobie (osób, relacji, wydarzeń itd.), na nasze serce i jego kondycję co do przyjęcia tych przedmiotów. „Wet za wet, przyjacielu. Prosisz mnie o dary. Ale czy jesteś gotów je przyjąć?”. Niech więc naszą modlitwą będzie dziś upokorzenie: „Nie, nie jestem gotów. Panie (Kyrie), Ty mnie uzdolnij!”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 17 kwietnia

Środa, III Tydzień wielkanocny
Każdy, kto wierzy w Syna Bożego, ma życie wieczne,
a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 35-40
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter