Kluczem do Bożego sukcesu jest pokora. „Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony” – to zasada mądrości życiowej, wskazująca na pychę jako praprzyczynę i korzeń klęski, porażki oraz na pokorę, jako gwarancję zwycięstwa, triumfu.
The Metropolitan Museum of Art - fot. creativecommons.org/publicdomain/zero/1.0/ komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: prof. dr hab. Eugeniusz Sakowicz
Pierwsze czytanie: Ez 43, 1-7a
Bóg powraca do człowieka, do narodu… Powraca ten, który nigdy nie odszedł! Prorok Ezechiel doświadczył „Chwały Boga”. W takiej sytuacji jedynie słuszną reakcją jest okazanie aktu pokory. Wyraża to upadek proroka na twarz. Oddając hołd Bogu, człowiek potwierdza, iż o własnych siłach nie jest zdolny niczego uczynić. Poddając się Bogu może być uniesiony przez ducha tak, jak Ezechiel.
Psalm responsoryjny: Ps 85 (84), 9ab i 10. 11-12. 13-14
Psalmista woła do Boga, a z nim każdy z nas: „Wysłuchaj mnie Panie, bo nędzny jestem i ubogi”. Zna prawdę o sobie, wie kim jest, jaka jest jego duchowa kondycja. „Nieustanne wołanie” do Boga idzie w parze z niekończącymi się przeciwnościami, którym musi on stawić czoła. Podnosi ku Bogu swoją duszę. To wielki czyn wymagający bohaterstwa, odwagi, determinacji. Wołający o Bożą pomoc i opiekę wie, że zostanie wysłuchany. Bezradnemu człowiekowi, atakowanemu z różnych stron przez różnych wrogów pomóc może tylko Bóg.
Ewangelia: Mt 23, 1-12
Jezus mówiąc o pysze i obłudzie faryzeuszów naraził się bardzo środowisku rzekomo uduchowionych przewodników wiernych religii biblijnego Izraela. Jezus nie był poprawnym politycznie, drżącym przed wyartykułowaniem prawdy, wypowiedzeniem sądu wypływającego z jasnego oglądu i oceny rzeczywistości. Bezkompromisowość w ocenie rzeczywistości, demaskowanie obłudy zawsze generować będzie reakcję agresji ze strony ocenianych, których busolą życia jest nieuczciwość. Wiarygodnym nauczycielem jest tylko ten, który ma odwagę świadczyć o prawdzie, ten który wierzy w to, co głosi, który poświadcza swoje słowa czynami. Pycha, jako siła motoryczna faryzeuszy, działała nieustannie przeciw nim samym. Uczeni w Piśmie i faryzeusze nie wiedzieli tak naprawdę, kim są. Na tym polegał ich dramat.
Pobożność faryzeuszy była pozorna, na pokaz, teatralna. Pobożność zaś Chrystusowych uczniów i uczennic była w gruncie rzeczy duchowością. Naśladujący Jezusa powinni unikać tytułomanii (i unikali!), która tylko i wyłącznie wpędza w samouwielbienie i jest wyrazem pychy. Mają być wolni od chorobliwej ostentacji wobec innych. Czyny dobra na pokaz nie są dobrem! Ich misją ma być służba, bowiem największym w Kościele jest ten, kto gorliwie i bez rozgłosu służy, na wzór Jezusa Sługi.
W kontekście tego spotkania Jezus domaga się od swoich uczniów, by poznali prawdę o sobie i by do końca byli tymi, kim są. Uczniowie Pana nie mogą dać przyzwolenia na to, by nimi rządziły ich godności, tytuły. Kluczem do Bożego sukcesu jest pokora. „Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony” – to zasada mądrości życiowej, wskazująca na pychę jako praprzyczynę i korzeń klęski, porażki oraz na pokorę, jako gwarancję zwycięstwa, triumfu.