Zakończenie Ewangelii według św. Marka to tekst, który budzi wiele dyskusji wśród komentatorów, ponieważ pewna część najstarszych rękopisów kończy się dość zaskakująco.

komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: o. dr hab. Waldemar Linke CP
Pierwsze czytanie: Dz 22,3-16
Wydarzenie pod Damaszkiem, które z Saula z Tarsu, gorliwego faryzeusza prześladującego chrześcijan, uczyniło gorliwego wyznawcę i apostoła Jezusa Chrystusa, zrelacjonowane jest na kartach Dziejów Apostolskich trzy razy. Pierwszy raz opowiada je narrator, a potem przytoczone są relacje samego Pawła, złożone wobec swych rodaków, po hebrajsku, oraz – tym razem po grecku – wobec Heroda Agryppy. Czytelnik może się dziwić tej częstotliwości, zwłaszcza że opowieści te, choć różnią się drobnymi detalami, wyraźnie odnoszą się do jednego wydarzenia i w zasadzie są ze sobą zgodne. Także w Liście do Galatów (1,12) robi aluzję do tego wydarzenia. Dlaczego Paweł wciąż do niego powraca? Dlaczego jest to ważny element jego przepowiadania? Bo spotkał wtedy Chrystusa, rozmawiał z Nim, i to zmieniło jego życie.
Nawrócenie św. Pawła przypomina nam, że każde nawrócenie to nie tylko proces intelektualny, polegający na ocenie argumentów przemawiających za prawdziwością wiary. To przede wszystkim wydarzenie między osobami, z których jedną jest Bóg objawiający się człowiekowi. Racjonalne fundamenty wiary są zawsze zarazem fundamentem wątpliwości, taka jest bowiem natura ludzkiej racjonalności, że karmi się pytaniami i kwestionowaniem już zdefiniowanych odpowiedzi. Pewna może być tylko więź między osobami.
Psalm responsoryjny: Ps 117, 1-2
Najkrótszy w całym Piśmie Świętym psalm jest wezwaniem do wychwalania Boga, skierowanym do wszystkich ludów i narodów Ziemi. Choć wyznawcy judaizmu prowadzili w czasach pierwotnego chrześcijaństwa intensywną akcję misyjną polegającą na przyciąganiu do wspólnot synagogalnych nie-Żydów, to dopiero chrześcijanie poszli aż na krańce świata z dobrą nowiną o zbawieniu, jakim Bóg obdarza każdego człowieka. Jest to owoc Chrystusowej męki i Jego zmartwychwstania.
Ewangelia: Mk 16,15-18
Zakończenie Ewangelii według św. Marka to tekst, który budzi wiele dyskusji wśród komentatorów, ponieważ pewna część najstarszych rękopisów kończy się dość zaskakująco, bowiem pozostawia czytelnika z obrazem kobiet, które w wielkim przerażeniu odeszły od pustego grobu Jezusa. Tak zwane dłuższe zakończenie tej Ewangelii pokazuje natomiast spotkania Chrystusa z Marią Magdaleną i uczniami po zmartwychwstaniu. Jednak świadectwa tych osób nie spotykają się z wiarą pozostałych członków wspólnoty, która skupiła się wokół Jezusa. Dopiero ukazanie się Pana całej grupie Jedenastu sprawiło, że ten opór ich serca został przełamany. Im, którym „wyrzucał (…) brak wiary” (Mk 16,14), powierzył misję głoszenia dobrej nowiny o królestwie, chrzczenia. Wyposaża ich w możliwość czynienia znaków, które mają potwierdzić ich nauczanie. Dzielenie się Ewangelią nie jest wynikiem nadmiaru wiary, ale sposobem jej umacniania. Dotyczy to także i nas.