Czy mam świadomość tego, iż od momentu chrztu jestem uczniem Pana? Czy pamiętam, że taki dzień próby może być moim udziałem? Czy wtedy, gdy jest dobrze, proszę o siłę, by dawać świadectwo, gdy przyjdzie czas?
Fot. cathopic.comkomentarze Bractwa Słowa Bożego, autor: o. Izaak Kusion OFM
Pierwsze czytanie: Dz 16, 11-15
Poszukiwanie miejsca, gdzie można głosić Bożą naukę, w wykonaniu apostołów jest niesamowite. Dziś także i my jesteśmy do tego zaproszeni. Serce Lidii, otwarte przez Pana, aby słuchać nauki, związane było z konkretną postawą Pawła. Widać było w postawie Pawła to oddanie Bogu. To oddanie było tak widoczne, że zanim jeszcze otworzył usta, cała jego osoba już mówiła o Panu. To pociągało innych, by go słuchać z uwagą. Dlatego owoc tego nauczania był tak szczególny, tak konkretny. Lidia przyjęła chrzest wraz z całym domem. W ślad za tym poszła także jej konkretna decyzja wstąpienia do wspólnoty: mój dom waszym domem, to, co moje, staje się wasze. Jest to zaproszenie dla nas, by tak żyć, by być dla innych wyraźnym znakiem, by wyrażało się to w całej postawie naszego życia. To zaproszenie do bycia znakiem życia z Bogiem, by serca tych, których spotykamy, otwierać na Boga.
Psalm responsoryjny: Ps 149, 1b-2.3-4.5-6a.9b
„Śpiewajcie Panu pieśń nową, głoście Jego chwałę”. „Bo Pan swój lud miłuje, pokornych wieńczy zwycięstwem”.
Bóg jest wierny w swej miłości do człowieka. Ten, kto pokornie przychodzi do Niego, by z Nim być, by śpiewać Mu, by opiewać Jego chwałę, ten doświadcza Jego zwycięstwa. Nie musi nawet prosić, jeżeli przychodzi do Niego w prawdziwej pokorze. „Chwała Boża niech będzie w ich ustach”.
Ewangelia: J 15, 26-16, 4a
Być od początku z Panem. Od początku swego życia, aż po jego kres i świadczyć o Jego miłości, o Jego obecności. Jezus nigdy nie ukrywał przed swymi uczniami prawdy o cierpieniu ani prawdy o tym, że stanie się to także ich udziałem. Nie ukrywał tego, iż dojdzie do rozłamu pośród wyznawców, którzy będą sądzili, iż oddają cześć, choć gnębią uczniów. Wiedza o tym ma być obecna w naszych myślach, w naszych sercach, by wytrwać przy Panu mimo doświadczeń, które będą miały na celu zniechęcić nas.
Pytania, z jakimi trzeba się zmierzyć, są następujące: czy mam świadomość tego, iż od momentu chrztu jestem uczniem Pana? Czy pamiętam, że taki dzień próby może być moim udziałem? Czy wtedy, gdy jest dobrze, proszę o siłę, by dawać świadectwo, gdy przyjdzie czas? Jeśli odpowiedzi nie są zadowalające, to może naszedł czas, by coś zmienić w swojej relacji z Bogiem…