25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - Piątek, XXIII Tydzień zwykły

Ocena: 5
870

Jakakolwiek praca z ludźmi, czy to zawodowa lub sakramentalna, czy to przyjacielska i nieformalna, wymaga uprzedniego i równoległego zajęcia się samym sobą. To nie egoizm, tylko realizm! Żeby dawać, samemu trzeba mieć; żeby formować, samemu trzeba być uformowanym; żeby wspomagać rozwój, trzeba samemu być w stanie rozwoju.

-teksty czytań-

Fot. pixabay.com/CCO

komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: Ks. Błażej Węgrzyn

Pierwsze czytanie: 1 Tm 1, 1-2. 12-14

Wraz ze zmianą Listu, zmienia się też typ adresata – zbiorowego zastępuje indywidualny. Tymoteusz, bo o nim mowa, ucieleśnia jednak w sobie wcześniejsze katechezy: Kolosanom – św. Paweł obwieszczał misterium Chrystusa, którym jest bosko-ludzki Kościół jedno-czący Żydów i pogan przez wspólny chrzest i wiarę, Tymoteusz zaś – to akurat syn Żydówki i poganina (zob. Dz 16, 1nn); Kolosan – Apostoł wzywał do spójnego życia, do zwleczenia starego człowieka, a przyobleczenia nowego, Tymoteusz zaś – to wypróbowany sługa Ewangelii, szukający Jezusa Chrystusa (zob. Flp 2, 19nn). A zatem, da się! Da się przetłumaczyć chrześcijański etos na konkretną biografię; i to – biografię młodzieńca, Tymoteusz bowiem to wciąż młody człowiek (zob. 1 Kor 16, 11); i to – biografię pasterza, Tymoteusz bowiem to już biskup Efezu (zob. 1 Tm 4, 12; 2 Tm 2, 22). Oto wstępne pouczenie rozpoczętej dziś lektury Listu: niezmordowanie „równajmy w górę”, zdecydowanie udostępniajmy siebie łasce chrztu, by osobiste i historyczne wcielenie Jezusa rozciągało się na nas, Jego ciało kościelne i mistyczne. Drugie pouczenie jest następujące: opowiadajmy sobie nawzajem o naszym nawracaniu się, nie pomijając wątków trudnych i wstydliwych; wszak sam Paweł zwierza się dziś wprost swemu młodszemu bratu w wiedze i posłudze: Dawniej byłem bluźniercą, prześla-dowcą i oszczercą… Dostąpiłem jednak miłosierdzia! A Pan uznał mnie za godnego wiary i nawet przeznaczył do posługi! Słabość i grzech to nie tylko domena konfesjonału, ale także świadectwa. Zastanów się: czy masz z kim podzielić się swoimi trudnymi historiami? I czy sam jesteś odpowiednim kandydatem na powiernika czyjegoś znękanego serca?

Psalm responsoryjny: Ps 16 (15), 1b-2a i 5. 7-8. 11 (R.: por. 5a)

Dzisiejszy utwór, to psalm starożytnych lewitów, którzy służyli w świątyni jerozolim-skiej i nie mieli własnego skrawka ziemi do wyżywienia się; swoje zabezpieczenie życiowe czerpali bezpośrednio z posługi – a pośrednio od Pana, ich dziedzictwa i przeznaczenia, który ich los zabezpiecza. Gdyby tym psalmem modlił się dzisiejszy Paweł, niewykluczone, że skupiłby się na środkowym wersecie: Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek, bo serce napomina mnie nawet nocą… Niejednego bowiem bluźniercę, prześladowcę i oszczercę – usprawiedliwionego grzesznika jak on – pomimo żalu, zadośćuczynienia i otrzymanego (sakramentalnego) przebaczenia, toczy nadal poczucie winy i nachodzi zwątpienie co do rozgrzeszenia; zwłaszcza wtedy, gdy jest sam, w dosłownej lub przenośnej ciemności… Gdyby, z kolei, tym psalmem modlił się dzisiejszy Tymoteusz, być może jego wzrok padłby na końcowe słowa: Ty ścieżkę życia mi ukażesz, pełnię radości przy Tobie i wieczne szczęście po Twojej prawicy! Niejedno bowiem prawowite dziecko w wierze (1 Tm 1, 2) – młodziutki wiekiem lub nawróceniem chrześcijanin jak on – zdaje sobie sprawę, że tylko lgnąc do Boga jako ostatecznego celu życia, utrzyma się na kursie wznoszącym, zachowa dobre wino aż do tej pory (por. J 2, 10). Do kogo z nich jest ci dziś najbliżej: do lewity, Pawła czy Tymoteusza?

Ewangelia: Łk 6, 39-42

Wśród psychoterapeutów panuje żelazna zasada, że jedynie ten, kto odbył własną te-rapię, może leczyć rozmową innych; a przy tym, cały czas musi poddawać się superwizji, czyli dosłownie „patrzeniu z góry” – powinien omawiać z innym, kompetentnym terapeutą swoje relacje z pacjentami. Wśród księży, z kolei, spotyka się czasem powiedzenie, że spowiednik z reguły spowiada innych tak, jak sam się spowiada.– Właśnie takie jest przesłanie dzisiejszej Ewangelii: jakakolwiek praca z ludźmi, czy to zawodowa lub sakramentalna, czy to przyjacielska i nieformalna, wymaga uprzedniego i równoległego zajęcia się samym sobą. To nie egoizm, tylko realizm! Żeby dawać, samemu trzeba mieć; żeby formować, samemu trzeba być uformowanym; żeby wspomagać rozwój, trzeba samemu być w stanie rozwoju. Na szczycie tej prawidłowości znajduje się sam Jezus, który zbawia, bo sam jest Bogiem, i który „objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi i odsłania przed nim jego najwyższe powo-łanie”, bo sam jest człowiekiem doskonałym, „nowym Adamem” (por. Sobór Watykański II, Gaudium et spes, 22).

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter