Na ostatecznym odrzuceniu nauki Mistrza zaważyła kwestia Jego pochodzenia, dlatego w sensie duchowym perykopa ta może zachęcać nas przede wszystkim do tego, byśmy nie ulegali zbyt szybko stereotypom i krzywdzącym opiniom o innych ludziach – zwłaszcza o tych, którzy są najbliżej nas.
Fot. cathopic.com komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: Piotr Lipiec
Kleryk V roku WMSD w Warszawie
Pierwsze czytanie: Kpł 23, 1.4-11.15-16.27.34b-37
Dzisiejsze pierwsze czytanie wymienia szczegółowo wszystkie przepisy kultyczne, które obowiązywały Naród Wybrany w związku z ofiarami składanymi Bogu w czasie różnych świąt. Podobnie jak Dziesięć Przykazań przepisy te powierzone zostały Izraelowi nie ze względu na to, że ich zachowania wymagał sam Jahwe, ale z uwagi na świadomość słabości ludzkiej natury i wynikającej z tego konieczności wsparcia jej poprzez prawo.
Każda z opisywanych norm kultycznych skonstruowana była tak, aby afirmować nie tylko Boga, ale i człowieka. Świadczyć o tym może chociażby pojawiający się w tekście gest kołysania. Zapożyczony z tradycji mezopotamskiej, zezwalał on ludziom na spożywanie pozostałych części zbiorów przeznaczonych na ofiary dla Pana.
W drugiej części omawianej lekcji autor Księgi Kapłańskiej wspomina o poście. Słuchając kiedyś jednej z benedyktyńskich konferencji ascetycznych, usłyszałem, że post jest niczym innym jak kontrolowanym wchodzeniem w swoje słabości. Jeśli przyjąć to za prawdę, to ponownie – przepisy kultyczne przede wszystkim jawią się nam jako coś, co ma człowieka budować i rozwijać, nie zaś pogrążać go w wyrzutach sumienia związanych niekiedy z mimowolnym zaniedbywaniem niektórych nakazów prawa.
Psalm responsoryjny: Ps 81, 3-6b.10-11b
W drugiej zwrotce wspomnianego psalmu czytamy: Ustanowił to prawo dla Józefa, gdy wyruszał z ziemi egipskiej. Zdanie to jakby potwierdza rozważanie z poprzedniego czytania. Bóg jest Tym, który ustanawia prawo dla, nie zaś prawo przeciwko. Aby sobie o tym nieustannie przypominać, potrzebujemy czasu przeznaczonego wyłącznie dla Pana, czasu pełni, czasu dnia uroczystego.
Ewangelia: Mt 13, 54-58
Powątpiewanie mieszkańców Nazaretu o Jezusie nie miało swojego źródła w tym, że wprowadzał ich w błąd lub w jakikolwiek inny sposób utrudniał im wiarę w Boga. Ewangelia podaje wprost, że Chrystus przepowiadał w synagodze – musiał więc odwoływać się do Pism Starego Testamentu i w tym sensie nie tworzył nowej religii, ale proponował uaktualnione, wpisane w ogólnie przyjętą tradycję, spojrzenie na sprawę Boga. Na ostatecznym odrzuceniu nauki Mistrza zaważyła kwestia Jego pochodzenia, dlatego w sensie duchowym perykopa ta może zachęcać nas przede wszystkim do tego, byśmy nie ulegali zbyt szybko stereotypom i krzywdzącym opiniom o innych ludziach – zwłaszcza o tych, którzy są najbliżej nas.