23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - Piątek, VIII Tydzień zwykły

Ocena: 3.7
665

Jezus, idąc do świątyni, nie znajduje owoców na drzewie i przeklina je. W świątyni również nie znajduje duchowych owoców. Ale przecież wiara nie zaginie. Nie wolno nam zapominać, że Kościół przetrwa, jeżeli będzie duchowy, służebny i prosty. Ale równocześnie warto pomyśleć o świątyni naszych dusz.

-teksty czytań-

Fot. pixabay.com/CCO

komentarze Bractwa Słowa Bożego
autor: o. Dariusz Pielak SVD

Pierwsze czytanie: Syr 44, 1. 9-13

Dzisiejsze czytanie otwiera ostatnią część Księgi Syracha, w której autor natchniony opowiada o życiu wielkich mężów w historii zbawienia, rozpoczynając od Henocha, a kończąc na współczesnym mu arcykapłanie Szymonie. Ich imiona zachowały się w pamięci, w odróżnieniu od tych, którzy swoim lekkomyślnym życiem nie zasłużyli sobie na pamięć, a o których autor mówi, że „są tacy, o których nie pozostała pamięć: zginęli, jakby wcale nie istnieli, byli, ale jak gdyby nie byli”. Kwestia zachowania pamięci o człowieku w następujących po sobie pokoleniach jest kluczowa i niezwykle ceniona w mentalności Starego Testamentu. Elementy tej mentalności przetrwały we współczesnym języku hebrajskim, w którym przedmiot szkolny „Historia” nazywa się „Pokolenia”. I tu Biblia spotyka się w bardzo newralgicznym punkcie ze współczesnością, a chodzi o przekazywanie wiary młodemu pokoleniu. Dramatem wielu rodzin jest to, że dorastające i dorosłe dzieci zaczynają często żyć w innym systemie wartości niż rodzice. Wiara schodzi na drugi, trzeci plan. Być może jedną z form odpowiedzi jest nieustanne pogłębianie i umacnianie wiary samych rodziców?

Psalm responsoryjny: Ps 149, 1b-2.3-4.5-6a i 9b

Dzisiejszy psalm jest jednym wielkim wybuchem radości ludu Bożego przed swoim Panem i Stwórcą. Radość ta jest wywołana bliżej nam nieznanym zwycięstwem i uwolnieniem od ucisku, przypisywanych boskiej interwencji. Jako wyznawcom Chrystusa zmartwychwstałego nie wolno nam zapominać, że i my jesteśmy powołani do zwycięstwa i do radości. I jeżeli nie ma radości w naszym życiu, to powinna się u nas zaświecić jakaś wewnętrzna „żółta lampka”, ostrzegająca nas, że coś jest nie tak. Niekiedy postrzegamy radość jako swego rodzaju luksus, przelotną chwilę, po której wracamy do naszej poważnej normalności. W Biblii jednak niejednokrotnie znajdujemy wezwania do radości. W Księdze Nehemiasza jest scena publicznego czytania słowa Bożego. Kiedy naród zrozumiał, że nie wypełnia przepisów prawa, zaczął płakać. Wtedy jednak Nehemiasz z Ezdraszem wezwali naród do radości: „Nie bądźcie smutni i nie płaczcie (…). Nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją” (Neh 8, 9-10). Szczególnie ważne są ostatnie słowa: „Radość w Panu jest waszą ostoją”. I rzeczywiście, człowiek radosny staje się niezwyciężony. Dążmy do radosnego przeżywania naszej wiary. Cieszmy się obecnością Boga w naszym życiu. Starajmy się mocą Ducha Świętego czynić z radości naszą siłę.

Ewangelia: Mk 11, 11-25

W dzisiejszej Ewangelii przeplatają się dwa motywy: bezpłodne drzewo figowe i zdominowana przez materializm świątynia jerozolimska. Jezus, idąc do świątyni, nie znajduje owoców na drzewie i przeklina je. W świątyni również nie znajduje duchowych owoców. Tam starotestamentalne prawa o ofiarach stały u podstaw rosnących dochodów dla tych, którzy zaopatrywali świątynię w ofiarne zwierzęta odpowiedniej jakości. Z całą pewnością w tym całym biznesie uczestniczyli arcykapłani i ich rodziny. Jezus uderza w same fundamenty tego materializmu zarówno fizycznie – wyganiając przekupniów, jak i duchowo - dając argumenty z Pisma Świętego, dlaczego to robi. Kiedy Jezus będzie przechodził następnego dnia obok drzewa figowego, będzie ono już suche. Jego los podzieli również świątynia po mniej więcej czterdziestu latach. Ale przecież wiara nie zaginie. I do żywego jej przeżywania wzywa Pan Jezus w krótkich słowach: „Miejcie wiarę w Boga!”. Tę ewangeliczną historię można odnieść do struktur kościelnych. Nie wolno nam zapominać, że Kościół przetrwa, jeżeli będzie duchowy, służebny i prosty. Ale równocześnie warto pomyśleć o świątyni naszych dusz. Ta dramatyczna i pełna emocji historia przypomina nam słowa apostoła Jakuba o tym, że Bóg „zazdrośnie pożąda ducha, którego w nas utwierdził” (Jk 4, 5).

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter