20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - Piątek, IX Tydzień zwykły

Ocena: 5
534

Bóg naprawdę zwraca na nas uwagę, „wdziera się” w nasze życie, interweniuje w naszą osobistą historię. Warto zadawać sobie pytanie z drżeniem serca: „Jezu, Kim Ty dla mnie jesteś?”

-teksty czytań-

Fot. pixabay.com/CCO

komentarze Bractwa Słowa Bożego
autor: Elżbieta Marek

Pierwsze czytanie: Tb 11, 5-18

W czytaniu z Księgi Tobiasza poznajemy dalszą część historii rodziny Tobiasza. Od rozdziału drugiego - modlitwy zrozpaczonej Sary i cierpiącego Tobiasza, przechodzimy  szybko do pomyślnego rozwiązania ich problemów.
Z rozdziału 11 dowiadujemy się, że syn Tobiasz z pomocą anioła Rafała zdobył lekarstwo, które uratowało wzrok jego ojcu i ożenił się z Sarą, córką Raguela i Edny. W rodzinie Tobiasza panuje wielka radość i dziękczynienie Bogu za tak wspaniałe dzieła.
Przypomnijmy całą historię, ponieważ jest bardzo pouczająca. Młody Tobiasz, szukając lekarstwa dla ojca, zatrzymuje się w domu Raguela, którego córka Sara była już poślubiona siedmiu mężom, a każdy z nich umierał w noc poślubną za sprawą złego ducha, zanim małżeństwo zostało skonsumowane. Anioł Rafał, towarzyszący Tobiaszowi, zachęca go, by poprosił Raguela o rękę córki. Według prawa Mojżesza Tobiasz jest jedynym krewnym, któremu Raguel mógł oddać Sarę. Raguel uczciwie powiedział Tobiaszowi, co się stało z poprzednimi mężami Sary. Tobiasz jednak nie przestraszył się i przyspieszył zawarcie małżeńskiej umowy. Raguel po cichu rozkazuje swoim sługom, by wykopali grób dla Tobiasza, ponieważ jest pewny, że kolejny małżonek jego córki zginie najbliższej nocy.
Dlaczego Tobiasz uratował się od śmierci i z radością mógł przyprowadzić Sarę do domu swojego ojca? Jan Paweł II analizując tę historię wyjaśnił, że dzieje się tak za sprawą modlitwy Tobiasza i Sary w noc poślubną (ta modlitwa stanowi część lektur proponowanych podczas celebracji Mszy św. przy udzielaniu sakramentu małżeństwa). Tobiasz i Sara przywołują w swojej modlitwie stworzenie i zamysł Boga względem mężczyzny i kobiety. Tobiasz chce połączyć się z Sarą, aby Boga uwielbić i wypełnić ich powołanie, a nie dla pożądliwości. W modlitwie Tobiasza okazuje się, że miłość potężna jak śmierć, bo oparta na czystości serca, opiera się mocy śmierci. Ta modlitwa i historia Tobiasza i Sary wprowadza nas w zrozumienie, że łaska sakramentu małżeństwa może pokonać przez wewnętrzną pracę i zmaganie w sercu mężczyzny i kobiety tragiczne skutki grzechu.
I jeszcze jedna myśl. Pan Bóg błogosławi dzieciom, które kochają, szanują i opiekują się swoimi starymi rodzicami. Takimi dziećmi byli Tobiasz i Sara.

Psalm responsoryjny: Ps 146, 1b-2. 6c-7. 8-9a. 9b-10

Ileż razy człowiek myśli: „Zaufałbym, ale muszę się przekonać, że jesteś godny zaufania i że nie zawiodę się na Tobie”. Rozczarowanie byłoby straszną raną. Można też spotkać ludzi, którzy obrazili się na Pana Boga, bo, jak twierdzą, modlili się z ufnością w dobrej intencji, a Bóg ich nie wysłuchał. Czasem takie zagniewanie na Pana Boga trwa kilkadziesiąt lat! Autor Psalmu 146 zapewne poznał, Kim jest Bóg. Zrozumiał, że Jego działanie ogarnia wszystkich i w swoim czasie „załatwia” On wiele spraw jednocześnie. Psalmista jest też człowiekiem pokornym – widzi siebie, rzeczywistość i Pana Boga w prawdzie, dlatego ufa Mu bezgranicznie i pragnie wielbić Go, póki będzie istniał.
Pan Bóg otacza troskliwą opieką tych, o których ludzie zapominają i źle ich traktują. Bóg pomaga „biedakom”, którzy z ufnością zwracają się do Niego, ale wyciąga konsekwencje wobec krzywdzicieli i bezdusznych.

Ewangelia: Mk 12, 35-37

Zawsze aktualne i ważne jest dla każdego z nas pytanie: Kim jest dla mnie Jezus Chrystus? Nie chodzi tu tylko o wiedzę historyczną, teologiczną, biblijną, choć ona jest bardzo ważna. Dzięki tej wiedzy lepiej poznajemy Jezusa. Najważniejsze jest jednak to, czy osobiście Go poznaliśmy. Jeśli odpowiemy „tak”, to pójdziemy za Nim na dobre i na złe. Oddamy nawet życie za naszego Przyjaciela. Jezus, w czytanym dzisiaj fragmencie Ewangelii, wyraźnie mówi, że Mesjasz nie jest synem Dawida, ale Synem Bożym, a więc jest Bogiem. Dziwi się brakowi logiki u faryzeuszów, którzy twierdzą, że jest synem Dawida. Dzisiaj są ludzie, którzy nie odrzucają historyczności Jezusa, ale dla nich jest On tylko „synem Dawida”, nie Bogiem. Wielki tłum słuchał Jezusa bardzo chętnie, czy jednak rozumieli, o czym On mówi?
 Dzisiaj słyszymy słowa Jezusa, ale czy są one dla nas radością wielką i poruszającą serca? Nawet nie tyle z powodu tego, co Jezus mówi do nas – to jest oczywiście bardzo ważne, ale dlatego, że On – Bóg naprawdę zwraca na nas uwagę, „wdziera się” w nasze życie, interweniuje w naszą osobistą historię. Warto zadawać sobie pytanie z drżeniem serca: „Jezu, Kim Ty dla mnie jesteś?”

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter