18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - Piątek, I Tydzień zwykły

Ocena: 5
605

Pan Jezus patrząc na paralityka, dostrzegł istotę jego problemu - chorobę duszy, nie ciała. Choroba ciała wynikała z choroby duszy i dlatego Pan Jezus w pierwszych słowach dotknął tego, co jest najistotniejsze, a potem, żeby pokazać, że ma władzę odpuszczania grzechów, że to w Nim jest wolność od grzechów, wolność od śmierci – przywrócił do pełni zdrowia jego ciało.

-teksty czytań-

Fot. pixabay.com/CCO

komentarze Bractwa Słowa Bożego
autor: s. M. Tomasza Potrzebowska CSC

Pierwsze czytanie: Hbr 4,1-5.11

Jednym z grzechów przeciwko Duchowi Świętemu jest rozpacz, niewiara w Boże miłosierdzie, niewiara w to, że Bóg może zmienić nasze życie, że może przebaczyć nasze grzechy. Do tego nawiązuje autor Listu do Hebrajczyków odwołując się, jak we wczorajszym fragmencie, do historii Izraelitów. Zarzuca im brak wiary w słowo życia, które słyszeli i widzieli w znakach, które były im objawione.

Czasami słyszymy wypowiedzi, że czyjeś życie już nie może się zmienić, że nie ma sensu, że jest już tak źle, że nic się nie da zrobić. Bardzo często ten świat tak nam podpowiada. A Bóg w swoim Słowie mówi: Ja mogę wszystko, Ja mogę zmienić każdą rzeczywistość, mogę dać ci w Sobie pełnię szczęścia, chcę dać ci w Sobie odpoczynek. Chcę, żebyś we Mnie miał wytchnienie, żebyś otrzymał uspokojenie, oczyszczenie, uwolnienie.

Bóg jest źródłem pokoju, którego świat dać nie może i zaprasza nas, byśmy uwierzyli, że w Nim jest źródło wszelkich łask, zaspokojenie wszystkich naszych pragnień. Bóg chce, żebyśmy do Niego przyszli, żebyśmy nie dali się zmanipulować pokusom zachęcającym nas do niewiary i do nie dawania Mu szansy. Jeśli damy Panu Bogu szansę działania w naszym życiu, znajdziemy w Nim odpoczynek tu i w wieczności.

Psalm responsoryjny: Ps 78, 3 i 4bc. 6-7.8

Św. Ignacy de Loyola uczył, że w życiu człowieka przeplatają się nawzajem czasy pocieszenia i czasy strapienia. Nigdy nie jest tak, że całe nasze życie jest jedną wielką ciemnością, w której nie widać Pana Boga. Wiele razy w naszym życiu Pan Bóg przychodzi ze swoją łaską, w której daje nam doświadczyć tego, że jest blisko, że się troszczy, że się opiekuje, że prowadzi nawet przez ciemną dolinę. Daje nam odczuć, że wyprowadza nas z sytuacji, które po ludzku są nie do ogarnięcia.

Myślę, że każdy z nas doświadczył, że jego modlitwa została wysłuchana w sprawach dla nas ważnych. Psalmista wzywa nas dziś, byśmy o tych dziełach Boga nie zapominali zwłaszcza wtedy, kiedy przychodzą ciemności. Kiedy przychodzi jakiś trud, możemy odwołać się do tego, co wydarzyło się wcześniej, do doświadczenia żywego, działającego, mocnego Boga, które mieliśmy wcześniej. Bazując na tym własnym doświadczeniu Boga jako naszego Zbawiciela, mamy stawać się świadkami Jego mocy i miłości wobec tych, których Bóg stawia wokół nas, na naszej drodze, bo dzisiaj każdy potrzebuje nadziei, której w tym świecie tak bardzo brakuje.

Ewangelia: Mk 2,1-12

Ten paralityk jest symbolem człowieka z dzisiejszego psalmu. Człowieka, który stracił nadzieję, człowieka, który potrzebuje nadziei, który potrzebuje, by mu ktoś tę nadzieję przywrócił. On sam jest tak pozbawiony nadziei, że nie jest w stanie się ruszyć. Sam nie jest w stanie przyjść do Jezusa. Sam być może nawet nie jest w stanie do końca uwierzyć w to, że coś jeszcze w jego życiu może się zmienić. Jego największym problemem jest grzech, którego nie widać. Widać było tylko stan jego ciała, nie duszy, ale kiedy jego przyjaciele zrobili za niego to, czego on nie był w stanie sam zrobić, kiedy przynieśli go do Jezusa w sposób bardzo spektakularny, pokonując przy tym różnego rodzaju trudności, to Pan Jezus patrząc na niego, dostrzegł istotę jego problemu. Istotą jego problemu była choroba duszy, nie ciała. Choroba ciała wynikała z choroby duszy i dlatego Pan Jezus w pierwszych słowach dotknął tego, co jest najistotniejsze, a potem, żeby pokazać, że ma władzę odpuszczania grzechów, że to w Nim jest wolność od grzechów, wolność od śmierci – przywrócił do pełni zdrowia jego ciało.

Słowa tej Ewangelii są dla nas słowami wielkiej nadziei, że jakkolwiek wielkie by nasze grzechy były, jakkolwiek bylibyśmy sparaliżowani, przez jakiekolwiek doświadczenia ciemności w życiu byśmy przechodzili, Jezus poznaje to, Jezus to widzi i Jezus chce nam pomóc. Trzeba tylko zatroszczyć się o to, żeby do Niego przyjść, być może prosząc o pomoc i wstawiennictwo przyjaciół.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter