23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - piątek, I Tydzień Wielkiego Postu

Ocena: 4.95
767

Zawsze jest możliwe zarówno nawrócenie, jak i odrzucenie Boga. Nawet największy grzesznik, gdy uzna swoje grzechy i zwróci się do Boga, będzie zbawiony, a człowiek dotychczas sprawiedliwy, który popadnie w grzechy i w nich pozostanie do końca, będzie ukarany.

-teksty czytań-

fot. Pixabay, CC0

komentarze Bractwa Słowa Bożego, autor: Waldemar Jakuboze

Pierwsze czytanie: Ez 18, 21-28 

Słowa proroka są refleksją na temat sprawiedliwości Bożej. Swoją księgę Ezechiel pisze w czasie, gdy lud Izraela swoje wygnanie rozważa jako karę za grzechy ojców.  Izraelici zastanawiają się, czy Bóg ich opuścił i czy są na zawsze potępieni. Bóg ustami Ezechiela odpowiada, że człowiek odpowiada indywidualnie tylko za swoje czyny. Każdy człowiek będzie osobiście sądzony przez Boga za swoje własne postępowanie. Nawet największy grzesznik, jeśli się nawróci, będzie żył i będzie zbawiony. Dla Boga liczy się to, czy człowiek się nawrócił i czy skierował swoją drogę życia ku Bogu. Ponieważ dla Boga nie ma znaczenia zarówno ilość popełnionych przez człowieka grzechów jak i dobrych uczynków, lecz fakt nawrócenia, Izraelici zarzucali Bogu, że Jego „postępowanie (…) nie jest słuszne”. Prorok przekonuje, że właśnie Boża sprawiedliwość polega na tym, że nikt nie będzie na trwałe naznaczony swoimi czynami, dobrymi, czy złymi. Zawsze jest możliwe zarówno nawrócenie, jak i odrzucenie Boga. Nawet największy grzesznik, gdy uzna swoje grzechy i zwróci się do Boga, będzie zbawiony, a człowiek dotychczas sprawiedliwy, który popadnie w grzechy i w nich pozostanie do końca, będzie ukarany. Prorok przekonuje, że w każdych warunkach, nawet w warunkach niewoli, także dzisiaj, można rozpocząć prawdziwe życie duchowe. 

Psalm responsoryjny: Ps 130,1b-8    

Psalm rozpoczyna głos wydobywający się z otchłani zła i grzechów. Jest to stan spowodowany świadomością, że rozpacz psalmisty jest następstwem popełnionych grzechów. W sercu skruszonego psalmisty pojawia się oczekiwanie a nawet pewność, że Bóg, który jest pełen miłosierdzia i skłonny do przebaczenia, wypowie Słowo zbawienia. „W Panu pokładam nadzieję (…) moja dusza czeka na Twoje słowo” – woła psalmista. A przecież lud Izraela ma już Torę i Proroków, zna już przykazania Boże zawarte w Starym Testamencie. Dusza psalmisty czuje, że samo przestrzeganie przepisów Prawa Mojżeszowego nie wystarcza, oczekuje więc Pana głoszącego mniej przepisów a więcej łaski i miłości, oczekuje Mesjasza, który „odkupi Izraela ze wszystkich jego grzechów”. Czyż trzeba innych dowodów na to, że Nowy Testament jest kontynuacją Starego, a poprzez przyjście Chrystusa wypełniły się zapowiedzi Proroków? Sam Jezus mówi, że przyszedł na świat nie po to, by przykazania Starego Testamentu zmienić, lecz by je dopełnić. Dopełnić w sposób kompletny i ostateczny poprzez swoją Krew, Mękę i Zmartwychwstanie. Odkupienie mógł nam dać jedynie Jezus Chrystus.

Ewangelia: Mt 5, 20-26

W postępowaniu człowieka uczucia odgrywają olbrzymią rolę. Człowiek, który ma serce wypełnione gniewem na innego, nie znajdzie tam miejsca na miłość do Boga. Do zbawienia nie wystarczy, gdy chodzisz na msze święte, procesje, gdy pełnisz inne formy zewnętrznego kultu religijnego, jeśli twe serce jest zagniewane. Ofiara składana Bogu z sercem nieskorym do przebaczenia, nie podoba się Bogu, który mówi „miłosierdzia pragnę, nie ofiary”. Kult religijny jest bez znaczenia, jeśli jest sprawowany przez osoby żyjące bez miłości. Modlitwa człowieka zagniewanego jest bezowocna. Zbawiony będzie tylko ten, kto kocha swoich bliźnich. Przyjmowanie pokornym sercem niesprawiedliwości od innych ludzi jest naszym noszeniem krzyża, które nas zbliża do Chrystusa. Ludzkie poczucie sprawiedliwości, które chce pokonania przeciwnika i zemsty, jest w istocie swojej niewolą. Sprawiedliwość Chrystusa to okazywanie miłości a nie złości. Jezus zwracając się do Żydów, narodu racjonalnego, apeluje do ich rozsądku: pogódź się z bliźnim, aby nie narazić się na niebezpieczeństwo sądu. „Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego”, mówi Jezus. Jezus nie znosi przykazań Tory, ale je intensyfikuje i aktualizuje w duchu miłości bliźniego. Przyczyną każdego grzechu jest brak miłości, trzeba więc w miłości szukać naprawienia zła. Doznaniem prawdziwej sprawiedliwości jest spotkanie Boga jeszcze w życiu doczesnym. 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter