25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - Niedziela Miłosierdzia Bożego (II Wielkanocna)

Ocena: 5
1114

Nie po raz pierwszy Jezus mówi do jednego człowieka (tutaj: Tomasza), a tak naprawdę chce dotknąć serc wszystkich wokół. Bo i Dziesięciu pozostałych uwierzyło, bo – tydzień wcześniej – ujrzało.

-teksty czytań-

Fot. pixabay.com/CCO

komentarze Bractwa Słowa Bożego, autor: ks. Błażej Węgrzyn

Pierwsze czytanie: Dz 2, 42-47

Zastaje nas dziś jedno z trzech tzw. „podsumowań” lub „streszczeń” Dziejów Apostolskich, w których autor ogólnie opisuje życie raczkującego Kościoła. Ale zanim o treści czytania, wróćmy umyślnie do początku poprzedniego zdania: „Zastaje nas…”, a nie: „My zasta-jemy…”. Nie chodzi o czepialstwo, ale o odwołanie do fundamentu: to Pismo Święte jest dla nas punktem odniesienia, to ono nas czyta. Jeśli chcemy wejść w tajemnicę tej niedzieli – Miłosierdzia Bożego – nastawmy się na to. Wystarczy prosta modlitwa, wzbudzenie intencji: „Jezu-Słowo, przeczytaj mnie!”. Ostatecznie, tacy właśnie byli nasi pierwsi bracia i siostry chrześcijanie: gdy spotkali pierwszy raz Apostołów i usłyszeli pierwszy raz Ewangelię, po-zwolili jej się przeczytać i zreinterpretować ich życie. W ten sposób ich przejrzystość podczas modlitwy zrodziła przejrzystość obyczajów, czyli moralności: autentycznej wspólnotowości, solidarności materialnej, wychowawczego wpływu liturgii. Być może, nie trzeba mieć nawet łaski wiary, by wzbudzić w sobie podziw wobec piękna, które aż bije od dzisiejszego frag-mentu. Natomiast, trzeba już łaski wiary, by naśladować pierwszą wspólnotę. W czym naśla-dować? W przyjmowaniu i dzieleniu się dalej miłosierdziem. Tak, miłosierdzie Boże bowiem, czczone w tę niedzielę i w tym tygodniu, nie jest najpierw „uczynkiem miłosierdzia”, ale wdzięcznością za misterium paschalne Jezusa. To przez nie Pan sam przymnaża tych, którzy dostępują zbawienia.

Psalm responsoryjny: Ps 118, 2-4. 13-15. 22-24

To jeden z psalmów „wielkanocnych”, opiewających wypełnioną już historię zbawie-nia: rzeczywiście, uderzono i pchnięto – Chrystusa; rzeczywiście, Pan Go – Chrystusa – pod-trzymał; rzeczywiście, kamień odrzucony – Chrystus – stał się fundamentem; rzeczywiście, oto dzień, który Pan uczynił – zeszłotygodniowa Niedziela Zmartwychwstania, świętowana jako oktawa, ale w swej istocie trwająca już bez końca. Pomyślmy o pokoju rozpierającym serca chrześcijan z pierwszego czytania, którzy, świeżo ochrzczeni, tak prosto wielbili Boga: „Rzeczywiście, rzeczywiście, rzeczywiście…!”. A przecież my także i tak samo jesteśmy ochrzczeni.

Drugie czytanie: 1 P 1, 3-9

Za siedem dni spotkamy się ponownie z tym samym Listem św. Piotra. Dzisiaj przyj-mijmy go jako wyzwanie: Niech będzie – zawczasu – błogosławiony Ojciec Jezusa Chrystu-sa… Choć musicie – najpierw – doznać smutku, radujcie się – już teraz. Biblijna logika powo-łania jest kompletnie inna od ofert, którymi współcześnie jesteś bombardowany – te ostatnie mówią: „Najpierw wypróbuj, przetestuj za darmo, a potem zdecydujesz. Zawsze możesz się wycofać. To tylko okres próbny. I to bez konsekwencji!”; ta pierwsza, od zarania Objawienia wzywa: Ja będę z tobą. Znakiem zaś dla ciebie, że Ja cię posłałem, będzie to, że po wyprowa-dzeniu tego ludu z Egiptu oddacie cześć Bogu na tej górze (Wj 3, 12). Podobnie głosi Piotr: Wy, choć nie widzieliście, miłujecie Go; choć nie widzicie, wierzycie; ucieszycie się, gdy osią-gniecie cel. Trudne? Ja wiem, czy aby na pewno…? W końcu, takimi nas Bóg stworzył, takie jest nasze człowieczeństwo – rozumne: intelekt rozpoznaje cel ostateczny i dobiera do niego środki, a wola przyzwala na jedno i drugie – zawczasu! A zatem, zaufaj modlitewnie Pismu Świętemu na nadchodzący tydzień. Zaplanuj każdego dnia kwadrans lub pół godziny z co-dzienną liturgią słowa (i to w miarę precyzyjnie, uwzględniając twój plan dnia). Doznasz smutku i próby – owszem, gramy w otwarte karty – ale ucieszysz się, gdy osiągniesz cel.

Ewangelia: J 20, 19-31

Zwróćmy uwagę na dwa wątki w tej Ewangelii. Po pierwsze, na napięcie większości uczniów, którzy widzieli Pana, wobec Tomasza, którego nie było razem z nimi. To trochę obraz naszych polskich czasów, w których coraz wyraźniej zaznacza się różnica między chrześcijanami kulturowymi a chrześcijanami konfesyjnymi („z krwi i kości”): jako ci ostatni nie jesteśmy przyzwyczajeni do stykania się z ludźmi, dla których (stopniowo rozmywane) chrześcijaństwo jest jedynie światopoglądem, składającym się z wybiórczo traktowanych twierdzeń i motywów. A to rodzi napięcie. Spróbujmy więc w Dziesiątce Apostołów stających wobec Jedenastego Tomasza ulokować nasze kontrowersje, pytania i nieporadności, aby odnaleźć drogę pomiędzy odrzuceniem i fałszywą tolerancją. Po drugie, zwróćmy uwagę na wypowiedź Jezusa: Błogosławieni, którzy [Mnie] nie widzieli, a uwierzyli. Nie po raz pierwszy Jezus mówi do jednego człowieka (tutaj: Tomasza), a tak naprawdę chce dotknąć serc wszystkich wokół. Bo i Dziesięciu pozostałych uwierzyło, bo – tydzień wcześniej – ujrzało. Ten wątek powinien – na równi: chrześcijan kulturowych i konfesyjnych – skłonić do pokory. Pierwsi niech się uczciwie zapytają: „Czy to, co deklaruję, i to, jak żyję, jest istotnie wiarą, poddaniem siebie Bogu, który objawia się w Kościele?”. Drudzy zaś niech wzbudzą akt wdzięczności: „Moja wiara jest łaską, nie wypracowałem jej sobie”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter