Corocznie w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu podejmujemy refleksję nad opisem kuszenia Jezusa przez diabła, a druga niedziela tego okresu liturgicznego przypomina nam przemienienie Jezusa.
fot. WikipediaGiovanni Bellini, „Przemienienie Pańskie”, XVI w. , Museo di Capodimonte, Neapol
Towarzyszymy trzem uczniom, których On bierze ze sobą na odosobnione miejsce na górze, gdzie przemienił się wobec nich. To, co zobaczyli, było dla nich wielkim zaskoczeniem. W relacji św. Łukasza tak jest to opisane: „wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe”. Poza tym Mojżesz i Eliasz, dwie wielkie postacie ST, ukazały się także obok Jezusa i z Nim rozmawiali.
Potwierdzeniem zaskoczenia uczniów były słowa Piotra: „Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza”. Zauważmy: słowa Piotra wyrażają jego pragnienie przedłużenia tego wydarzenia. Kiedy widzi, że Mojżesz i Eliasz mają zamiar odejść, jego propozycja postawienia namiotów jest propozycją powstrzymania ich przed opuszczeniem tego miejsca… Zaś jego stwierdzenie „dobrze, że tu jesteśmy” można rozumieć dwojako. Ich obecność w tym miejscu umożliwia zrealizowanie sugestii dotyczącej przygotowania jakiegoś schronienia dla Jezusa, Mojżesza i Eliasza. Jednak opisanie obecności uczniów podczas przemienienia jako coś dobrego jest też poświadczeniem tego, że naprawdę dobrze jest im być ze Zbawicielem.
Doświadczenie Piotra, Jakuba i Jana powinno stać się naszym doświadczeniem, szczególnie w czasie Wielkiego Postu. W tych dniach prowadzących nas do Wielkanocy mamy możliwość uczestniczenia w wielu spotkaniach z Panem. To nasza obecność na liturgii Mszy Świętej czy na nabożeństwach wielkopostnych; to uczestniczenie w rekolekcjach przygotowujących do radości wielkanocnej; to osobista modlitwa (np. rozważanie bolesnych tajemnic różańcowych) czy lektura Biblii (choćby relacje o Męce Pańskiej w poszczególnych Ewangeliach). Każde nasze spotkanie ze Zbawicielem możemy i powinniśmy przeżywać jako miejsce, w którym „dobrze nam być”. A może ono takim być wtedy, kiedy uświadamiamy sobie, że jest to spotkanie z naszym Zbawicielem i Panem, który nas „do końca umiłował”. Przypominając sobie tę prawdę oraz pamiętając o radości Piotra i pozostałych uczniów, świadków Przemienienia, łatwiej nam będzie dążyć do spotkania z Bogiem, do słuchania i rozważania Jego nauki, do przyjmowania darów Jego łaski, którymi On chce nas obdarzać.
Troszczmy się o nasze spotkania z Jezusem, bo naprawdę dobrze jest nam być z Nim!