18 marca
wtorek
Cyryla, Edwarda, Boguchwaly
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Czytajmy ze zrozumieniem

Ocena: 4.2
219

Istnieje anegdotka o jezuicie i dominikaninie, którzy spierali się, który zakon jest „lepszy”.

fot. Freepik | zdjęcie wygenerowane przez AI

Po wielu tygodniach debaty postanowili napisać list do Pana Boga. W urzędowym czasie otrzymali odpowiedź: „Drodzy Bracia, wszystkie zakony są drogą do świętości i szansą na zbawienie. Pozdrawiam, Pan Bóg OP”. Proszę wybaczyć mój sentyment wobec dominikanów, do których kiedyś pragnąłem wstąpić. Za chwilę będzie zrozumiałe, dlaczego przytaczam tę anegdotę.

Dzisiejsza Ewangelia „rozwala system”. Jezus jest – delikatnie mówiąc – oderwany od rzeczywistości, proponuje rozwiązanie, które się w głowie nie mieści. Namawia do bezwarunkowej (sic!) i czystej miłości. Z jednej strony chyba każdy z nas tęskni za takimi relacjami, z drugiej zaś doskonale wiemy, że to ułuda, która nie może się udać.

Spróbujmy wyobrazić sobie świat, w którym my, chrześcijanie, umawiamy się, że w spotkaniu z bliźnim mamy pewność, iż zostaniemy potraktowani w sposób dobry, życzliwy, uczciwy, pomocny i że każdy napotkany człowiek będzie starał się zdejmować sobie nawzajem ciężary, a nie je dokładać. Słowa Jezusa dotyczą każdej sytuacji. Nie ma żadnego trybu warunkowego: „ale”, „chyba że”, „ewentualnie”. Na tym polega nowość nauki Mistrza: dawaj każdemu, kto cię prosi, nie sądź, żebyś nie był sądzony etc.

Naturalną reakcją na krzywdę jest oddanie ciosu. Jest pokusa powiedzieć: i mnie tak wolno. Tymczasem Jezus jakby chciał przekonać: w świecie, w którym możesz być kimkolwiek – bądź dobry. Zachęca do wierności tęsknocie za tą prawdziwą miłością.

Tu nie wolno podejmować teoretycznych dywagacji. Należy koniecznie zejść na ziemię i wrócić do codzienności. W zetknięciu z własnym współmałżonkiem, teściową, sąsiadem, szefem, nieprzyjacielem…

Jeśli jest mecz Polska – Francja, to komu dopinguje Pan Bóg? Jedni i drudzy chcą wygrać... A tak już całkowicie poważnie: druga wojna światowa, walczą Polacy i Niemcy. Zapomnieli o dzisiejszej Ewangelii i ostro atakują. Zastanówmy się, co musi rozgrywać się w sercu Pana Boga. Smutek. Znowu moje dzieci nie mogą się dogadać. A przecież stworzyłem ich jako dobrych ludzi. Nawet posłałem im swojego Syna, żeby im to przypomniał, żeby wyjaśnił, żeby nawet za nich umarł. Znowu coś się nie udało. Nie czytali Ewangelii ze zrozumieniem.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Kapłan archidiecezji warszawskiej, asystent diecezjalny Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Warszawskiej, duszpasterz i katecheta, rezydent w warszawskiej parafii św. Katarzyny na Służewie.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 marca

Wtorek, II tydzień Wielkiego Postu
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mt 23, 1-12
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do św. Józefa 10-18 marca
Modlitwy do św. Alojzego Orione

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter