Dzieciątko Jezus będzie w tym roku trzymać nie Maryja czy Józef, lecz św. Franciszek.
Dokładnie tak samo jak przed 800 laty, kiedy Biedaczyna z Asyżu po powrocie z Ziemi Świętej postanowił zainscenizować pierwszy w historii bożonarodzeniowy żłóbek
– opowiada Radiu Watykańskiemu Enrico Berssan, odpowiedzialny za realizację świątecznej scenerii na placu św. Piotra.
Szopka zostanie odsłonięta 9 grudnia. Jak mówi Berssan, twórcy szopki świadomie nawiązują do sceny, który rozegrała się w Greccio 25 grudnia 1223 r. Chcą, aby pielgrzymi podjęli refleksję nad tym, dlaczego św. Franciszek wprowadził do naszej tradycji bożonarodzeniową szopkę.
Będzie to bardzo ważna i cenna szopka, zarówno ze względu na jej wykonanie, jak i znaczenie, bo w tym roku przypada 800 lat od pierwszej żywej szopki św. Franciszka
– opowiada Berssan.
Podkreśla, że twórcy chcą jak najbardziej odtworzyć to, co miało miejsce w sanktuarium w Greccio, gdzie św. Franciszek urzeczywistnił tę niezwykłą intuicję. Postanowiono więc stworzyć kulisy teatralne. Zwrócono się do największych na świecie specjalistów z Cinecittà w Rzymie. Plan naszkicował Francesco Ortese. Natomiast figury wykonał jeden z najważniejszych mistrzów neapolitańskich, Antonio Cantone.
Jest to więc prawdziwe dzieło sztuki. Po raz pierwszy w tle znajdą się freski i obrazy. A zarazem ta szopka łączy w sobie różne włoskie tradycje: Neapol, Basilicatę, Rzym, Wenecję… w istocie całe Włochy, a wszystko to w duchu tego, co wydarzyło się przed 800 laty
– dodaje Enrico Berssan.